Filmy

Subterranean · Wysłany: Wto Lis 16, 2010 5:57 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mefistoteles 26 · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 9:01 am Temat postu:

Mr. Brooks 7/10

Ogółem sama postać nieco dziwaczna. Pan Brooks jest wręcz nienaturalnie spokojny przez praktycznie cały film (z wyjątkiem paru wybuchów śmiechu)
Jednak nie jest typowym socjopatą. Jego halucynacje plus miłość do jego córki i obawy przed odziedziczeniem przez nią tych samych "skłonności" stworzyły dość ciekawą, tajemniczą, dającą się lubić postać. Film nie jest jakoś specjalnie okraszony scenami przemocy, ale tutaj to akurat jest dość dużym plusem.

Podsumowanie: Dość dobry thriller

Subterranean · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 9:03 am Temat postu:

Mhmm ja się dziś chyba zabiora Za Werckmeister Harmoniak Beli Tarra.

Widział to ktoś?

Mefistoteles 26 · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 9:10 am Temat postu:

Nie miałem nigdy styczności. Ale dość ciekawy tytuł Smile

Subterranean · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 9:14 am Temat postu:

Non znajomy mi polecił.. miałem do wyboru Harmonie albo Satantango (chyba najbardziej znany film Tarra). WYbrałem na pierwszy kontakt harmonie bo Satantango trwa 450 minut - nie mam tyle czasu Smile

Ponoć coś pomiędzy Jarmushem a Haneke. Zobaczy się.

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:34 pm Temat postu:

Tak Harmonie zaczałem oglądac ale stwierdziłem, że nie byłem w nastroju i musze odłozyć na inny, lepszy czas. Generalnie mistrz się zapowiada, gdzie nie spojrze na fw to dyszki mu daja największe marudy filmowe.

Subterranean · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:36 pm Temat postu:

No własnie coś na rzeczy jest z tym tarrem, trzeba obadać Smile

Mefistoteles 26 · Wysłany: Czw Lis 25, 2010 7:47 pm Temat postu:

Antychryst (2009) 8/10

[link widoczny dla zalogowanych]

Dość szokujący kawałek kina. Zarówno forma jak i treść wyprała mi mózg (co sobie rzecz jasna bardzo cenie). Jednak gdyby tak spojrzeć z dystansem na to dzieło, to linia pomiędzy geniuszem a sprośnym banałem zaczyna się delikatnie zacierać. Teraz już nie wiem co ten film miał przekazać... Malleus maleficarum, porno, psychoanaliza. 3 W jednym i nie wiadomo na czym się skupić! A do tego ta mizoginia. Nie wiem co myśleć, skonfundowany na maksa jestem, więc zgaduje że chyba owe "skonfundowanie" widza było głównym celem Smile

By the way:
Cały czas zastanawiam się nad tym, czy reżyser to nie przypadkiem jakiś ćpun i libertyn Very Happy

Podsumowanie: Mocny, mroczny thriller psychologiczny

Jacob's Ladder (1990) 666/10

[link widoczny dla zalogowanych]

Klasyk, majstersztyk, cudo! Scena w "szpitalu" powaliła mnie na kolana (prawdopodobnie tą sceną inspirowali się twórcy Silent Hill Razz

) Klasyczne, ryjące banie "Shake Head", klimat wariatkowa (mniam!). Potem pozostaje rozkoszować się dalszymi halucynacjami Jakuba (głowa w lodówce, jej piekne czarne oczy itd Very Happy

) Testy broni chemicznej na amerykańskich żołnierzach to również świetny wątek! Gratuluje reżyserowi inwencji twórczej! Świetny kawałek psycho kina!
Twisted Evil

Podsumowanie: Wyśmienity thriller psychologiczny

brena · Wysłany: Czw Lis 25, 2010 8:10 pm Temat postu:

co do drabiny jakubowej - w sumie podzielam Twoje zdanie, bardzo podobał mi się ten film

ale antychryst... jak dla mnie to najgorszy film Larsa. przerost formy nad treścią. mam wrażenie, że gość sam nie do końca wiedział, co chce przekazać. sceny ze zwierzątkami, w zamyśle chyba groźne, sprawiały, że chciało mi się śmiać... a pod koniec filmu miałam odruchy wymiotne. odcinanie łechtaczek i tym podobne... nie za bardzo wiedziałam, czemu to ma służyć. jedyny plus tego filmu to zdjęcia, jak na moje. fabuła przypomina skwaśniały bigos Smile

von Trier po wcześniejszych bardzo dobrych filmach, jak tańcząc w ciemnościach, idioci, dogville, (nawet przełamując fale) opadł z kondycją. manderlay wydawało mi się bardzo wtórne i naciągane - taka forma filmu sprawdziła się za pierwszym razem, za drugim już nie bardzo. chyba już kiedyś o tym pisałam...

ostatnio oglądałam Perverts Guide to Cinema z narracją Žižka. fajny dokument... a muzykę, jak właśnie patrzę, konstruował Brian Eno.

Mefistoteles 26 · Wysłany: Czw Lis 25, 2010 8:16 pm Temat postu:

Jeśli ktos zna jakies tytuły dobrych thrillerów/horrorów z motywem wariatkowa/wariatów w scenariuszu to niech je ku pokrzepieniu mej duszy zapoda Very Happy

EDIT:

Miałem właśnie pewne opory co do tej przemocy w Antychryście, ale uznałem jednak, że gdyby film był pozbawiony takowych scen, to zasnąłbym na nim Wink

brena · Wysłany: Czw Lis 25, 2010 8:18 pm Temat postu:

heh - stary film, nieco zamierzchła epoka, jeśli chodzi o efekty specjalne, ale mimo to jeden z moich ulubionych horrorów - in the mouth of madness.

Subterranean · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 7:24 am Temat postu:

Przemoc w ANtychryście to tandeta - Mondo Cane sobie obejżyjcie, albo I spit on your grave Smile

Sam film, jak większośc Von Triera, dośc banalny. Chciał nakręcic porno-horror nakręcił, no i dobra, ale jakoś nie powaliło. A treści jakies intrygującej nie zuważyłem. No aktorzy nieźli to fakt.

Drabina Jakubowa: Bardzo porządny film, zresztą lubię Lyna generalnie. Twórcy Silent Hill otwarcie się przyznają ze wyciagnęli z filmu sporo motywów (ja bym nawet powiedział że przeszli już nawet alegację i dotarli do rżniecia na siłe gdzies tak w 3 części). Co prawada przewidywalny, bzdurny (ta scena w wannie to jakis jeden wielki nieżal) i tracący tempo w finale - ale bgeneralnie dobry wzorzec.

FIlmy o wariatach.. Co to znaczy?
Chcesz filmów w podobnym klimacie do Drabiny Jakubowa, tak?

No to masz :

[link widoczny dla zalogowanych]
Świetny film Parkera. ALe on ma same świetne filmy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Pomieszanie pulp z filmem artystycznym i najlepsza rola Lee chyba. Unikaj reamku z Cagem.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wiadomo.

[link widoczny dla zalogowanych]
Malkovich gra Muranaua. klasyk.

[link widoczny dla zalogowanych]
Żuławski w najlepszej formie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Może się podobać, moze nie.

[link widoczny dla zalogowanych]
No przecież że trzeba.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cronenberg.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wcale nie taki zły. Dobry klimat.

[link widoczny dla zalogowanych]
Koniecznie Smile

To jak Polański gra tu konwencjami jest kongenialne a ten motyw ze scooby doo z końca Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
To oczywistośc przecież.

[link widoczny dla zalogowanych]
Może być cięzki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
lżejszy Cronenberg ale też mocno

[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko dobry, ale ma prawo się podobać

[link widoczny dla zalogowanych]
Cronenberg + Borroughs

[link widoczny dla zalogowanych]
Cronenberg bardziej przyswajalny choc nadal pjur dżinius

[link widoczny dla zalogowanych]
Można się zachwycać

[link widoczny dla zalogowanych]
najlepszy Cronenberg

[link widoczny dla zalogowanych]
oj ostro, paranoidalne gore Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
cięzko

[link widoczny dla zalogowanych]
poważna sprawa.

[link widoczny dla zalogowanych]
klimat

[link widoczny dla zalogowanych]
no wiadomo

[link widoczny dla zalogowanych]
przeginka jak dla mnie

[link widoczny dla zalogowanych]
znajdą się rzeczy do ponarzekania

[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko po serialu

[link widoczny dla zalogowanych]
Podobnie jak z autostradą

no i to tylko wierzchołek góry lodowej Smile

Co do " W paszczy szaleństwa" straszny gniot IMHo, jak 99% filmów Carpentera. Dla mnie kaszanairz. Poza "Thing".

Co do "Zboczonej historii..." Eno tam tylko kilka dźwięków zagrał. To bardzo dobra praca, choć niektóre tezy Żiżka mozna łatwo obalić, często też mówi oczywistości (choćby te o głosie, czy generalnie do pewnego stopnai cała wykładania tego eseju filmowego) - ale wydaje mi się ze chiał tym trafić na szersze wody.

Żiżek zajbiście sepleni.

Mefistoteles 26 · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 8:41 am Temat postu:

Ooooooo dzieki sub! Smile

Zaratustra · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:01 pm Temat postu:

Eee, Drabina Jakubowa nawet fajna, ale bez przesady. Było sporo świetnych scen, świetne budowanie paranoi, ale strasznie to ponaciągane jako całość, takie niedopowiedzenie że aż sam scenarzysta i reżyser nie dokońca na pewno wie o co biegało, nie przepadam za czymś takim. Znaczy lubie różne surrealistyczne zajawki, niedopowiedzenia, tajemnice, ale żeby to wszystko szło w parze z jakąs żelazną filmowa konsekwencją.

Nie wiem też jak zakwalifikowac ten film więc nie pomoge Ci z listą, Drabina Jakubowa z tego co pamiętam była dosyć "mroczna" sporo tam filtrów ala Kieslowski było stosowanych, raczej Lynch najbardziej pasuje, bo samych filmów o paranoikach i freakach powstało chyba więcej niż pornosów z Rocco.

Antychryst to typowy Lars Von Trier którego do tej pory oglądałem. Kupa fajnych pomysłów z których można by zrobić dobry film, ale nadmierne stosowanie nadużyć emocjonalnych jest trochę nie do zniesienia. Lars sprawia wrażenie jakby chciał wszystkim pokazywac jaki to on jest kurna kontrowersyjny. "A patrzcie tutaj walne młotkiem, a patrzcie tutaj wymysle Dogme, a patrzcie jak ta Bjork zgnębie aż sraczki dostaniecie bo tak nie lubie ameryki, a patrzcie patrzcie jaki ja jestem kontrowersyjny". Kiedyś to nawet stwierdziłem, że po to Dogmę wymyslił, żeby ją łamać. Ale nie, on po prostu lubi jak się o nim mówi... najlepiej skrajnie źle albo skrajnie dobrze, ale oficjalnie ma krytyków w poważaniu Smile

Ale lubie jego filmy, w Antychryście ta cała symbolika mi się nawet podobała, ale kupa efekciarskich zabiegów była nie do zniesienia IMHO. Czekam niecierpliwie na "Melancholię".

MightyRavendark · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:16 pm Temat postu:

Antychrysta obejrzałem ponad rok temu w kinie i chyba nigdy jeszcze nie wychodziłem z sali tak... zdezorientowany. Jak już ktoś wspomniał, przerost formy nad treścią, mnóstwo niezamierzonego komizmu, niesmak. Ale niesmak w sensie totalnie negatywnym.

Podobał mi się z kolei Chloe [link widoczny dla zalogowanych]
Thriller erotyczny, który naprawdę jest i thrillerem i erotykiem (choć w niedużym stopniu). Żona wynajmująca prostytutkę, trójkącik itd. Niby wszystko jasne, ale akcja odbywa się nieco inaczej niż można się spodziewać. Ładne, naprawdę ładne.

Subterranean · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:19 pm Temat postu:

przyznam ze na Melancholię tez czekam... ciekawe czy się czasem "Wędrowcem" leibera przy filmie nie inspirował bo wygląda to bardzo, bardzo podobnie.

Drabina to taki Lynch-light. Film dobry, momenatmi nawet bardzo jak juz pisałem, ale naiwny i naciągany. No ale ta scena na przyjęciu - świetna.

Zaratustra · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:24 pm Temat postu:

Ok, obrońca Triera powie, że to o to chodzi właśnie, żeby nagiąć rzeczywistośc tak, żeby była wręcz komiczna, żeby było tak dosłownie, że aż śmiesznie. Trier świadomie dopuszcza się przesady, przejaskrawienia, więc nie było MightyRavendark niczego niezamierzonego... nie u Triera. Ok, nawet mi się to podoba - tylko, że czasami ten przesadyzm idzie to w parze ze zbyt tanimi chytami, IMHO.

Tak jak zakończenie Drabiny Jakubowej pozostawia w pamięci informacje o niewyobrażalnym narkotyku, wzmaga poczucie dezorientacji, itd. ale to na krótsza metę, bo na dłuższą pozostaje również tanim chwytem. Scena na przyjęciu trochę chyba wyleciała mi z głowy, pamiętam, że coś tam było, ale nie pamiętam co, chyba muszę sobie ciut DJ odświeżyć Laughing

Co do Chloe to strasznie mnie trailer zniechęcił, ale postaram się obadać Smile

Mefistoteles 26 · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:28 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=SXXbIOc9h4g <3 <3 <3

Cool

Ogółem dzieki wszystkim za propozycje! Zaraz zabieram się za oglądanie Smile

brena · Wysłany: Pią Lis 26, 2010 5:31 pm Temat postu:

też ostatnio oglądałam Chloe i też odniosłam pozytywne wrażenie. fajna rola Julianne Moore - przekonała mnie jako zazdrosna żona. rozwiązanie akcji dość zaskakujące. może ta końcówka nieco popsuła wrażenie [EDIT: tu zamazuję rzeczy istotne dla akcji] Smile

ale całościowo na plus.

Co do von Triera mam podobne wrażenie jak Zaro - lubi szokować na siłę. trochę boję się kolejnego filmu - co jeszcze może wymyślić? odcinanie części ciała - było, porno, seks grupowy - był. sceny pedofilskie, zoofilia, nekrofilia - jeszcze ma kilka pól do eksploatacji Very Happy