JEDZENIE!

Subterranean · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 6:38 am Temat postu:

Było już tu chyba gdzies Razz

the patient · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 8:30 am Temat postu:

Nie widziałem tego. Smutne kiwi. A tak lubię tego zwierzaka w animacjach:D

Alice in Chains · Wysłany: Pią Lis 12, 2010 8:15 am Temat postu:

tak wygląda codzienna dieta anorektyczki. straszne, nie?

właśnie jem drugą bułeczkę na śniadanie i jestem z tego powodu prze szczęśliwa. byle do przodu!

brena · Wysłany: Pią Lis 12, 2010 10:06 am Temat postu:

i tak trzymać Alice!

brena · Wysłany: Wto Sty 04, 2011 4:26 pm Temat postu:

vifon arbuzowy

dev · Wysłany: Wto Sty 04, 2011 9:43 pm Temat postu:

cóż to?

btw. świetnie wygląda Twój laptop! ; ) Czy to może tylko jakieś przykrycie? (nie widzę klawiszy..)

lachmyta · Wysłany: Wto Sty 04, 2011 9:45 pm Temat postu:

to chyba nie jest komp breny ( no mogę się mylić Very Happy

) bo ten obrazek krąży po necie od dawna : )

brena · Wysłany: Śro Sty 05, 2011 8:57 am Temat postu:

hehe, nie mam tak wyrafinowanego gustu kulinarnego Very Happy

niestety.

brena · Wysłany: Czw Sty 27, 2011 10:47 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

masakra. świńskie żarcie xD

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 6:47 am Temat postu:

Stare- król burgerów już nawet w cd-actionowym na luzie kiedyś był. Pamiętacie te czasy kiedy nie było internetu i czekało się na te płytki tylko po to by posmakować tych wszystkich kącików ? Smile

Zaratustra · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 6:51 pm Temat postu:

Ta... fpp magazine, bonus1, 2, i przede wszystkim - Action Mag

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 6:59 pm Temat postu:

Ja kiedyś nawet byłem w Akszon Magu, mnie uwiecznili na płycie CD, ale CIII Razz

Zaratustra · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 7:07 pm Temat postu:

haha, który numer?

<<SUB>>

Subterranean · Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 12:34 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=gjEjiuiCmXU&feature=related

No! I wszystko jasne!

Carmen · Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 6:39 pm Temat postu:

Kocha mnie kolega, który był m.in. kucharzem w Mariocie na Szązelize, więc nie narzekam na kuchnię Very Happy

Subterranean · Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 12:58 pm Temat postu:

Wole jednak zrobić sobie z dziewczyną obiad zrobić niż Szązelize - nic tego nie zastąpi Smile

Schorzenie · Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 6:16 pm Temat postu:

chyba, że dziewczyna pracująca w Szązelize Wink

Subterranean · Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 9:12 pm Temat postu:

Sądze że kotlety z ziemniaczkami i kapustą z cebulką i jabłkiem wygrają ze wszystkim co pola elizejskie mają do zaoferowania Smile

Zresztą w sumie.. moja dziewczyna jest francuską - więc...

the patient · Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 7:35 am Temat postu:

hehehe

Ostatnio oglądam w miarę systematycznie mistrzów kuchni.... obejrzałem nie mal całą serię mistrza kuchni Australii, teraz oglądam wersje Amerykańską, pełen podziw dla ludzi co tam biorę udział i jakie cuda potrafią przygotować, a dodam że wszyscy uczestnicy są amatorami co walczą o 250 tyś dolarów, możliwość wydania książki z swoimi przepisami oraz nie którzy dostają się do najlepszych kuchni świata gdzie dalej uczą się lub zakładają małe swoje zakłady. Oglądając ten program mam ochotę zejść do kuchni i pokombinować z jedzeniem.

Carmen · Wysłany: Nie Kwi 10, 2011 10:50 pm Temat postu:

Najprzyjemniej jadać z bliską sercu osobą na Sząze- jestem maksymalistką Wink

(nie lubię sząze Wink

)