Coma

the patient · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 7:42 pm Temat postu:

kolegi wyżej do Comy nie przekonasz raczej.

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 7:45 pm Temat postu:

Tez kiedys lubialem te teksty dopuki nie przejrzalem na oczy, ci goscie jak juz wydawali pierwsza plyte mieli za duzo inspiracji, tak duzo, ze zrobil sie z tego metlik. Teksty sa albo banalne, albo przesadone, albo, przyznaje- ciekawe. niektore metafory: Noc i dzień, "atomy", albo na najnowszej plycie okreslanie czasu i miejsca w jednym mieście, ale rogucki sie zagalopowal za bardzo, wg. mnie, tak ogolni rzecz biorac.

Kiedys myslalem ze Ocalenie jest monologiem wewnetrznym nihilisty, az o pewnego momentu... nietety.

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 7:49 pm Temat postu:

widzisz i Twój cały świat runął Wink

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 7:52 pm Temat postu:

Nie no, czemu, mozna te teksty interpretowac ale nie mozna przeczyc ze maja sztuczny patos, przez co przypominaja jakies wierszyki pryszczatego nastolaka.

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 7:55 pm Temat postu:

kurcze ja się przy Was czuje jak jakiś ignorant Laughing

chyba faktycznie ani troche we mnie humanisty Wink

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:17 pm Temat postu:

w kazdym jest cos z humanisty... Wink

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:28 pm Temat postu:

ale ja nie potrafie tak opowiadać o swoich przeżyciach więc pewnie jestem wyjątkiem Wink

lady of the flowers · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:29 pm Temat postu:

kiedyś uwielbiałam Comę i te teksty uważałam za wyjątkowe i bardzo poetyckie...jednak miałam wtedy 17 lat i sama byłam nieco patetyczna, wydawało mi się to baaaardzo prawdziwe...a dzisiaj stwierdzam jedynie, że to jest egzaltacja, że to jest dobre dla zbuntowanych dzieci. Aczkolwiek z nowej płyty podobają mi się dwa najdłuższe numery - tytułowy (ogólnie ten tytuł też jest lolowy, oprócz okładki) i Listopad.

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:31 pm Temat postu:

Jesli ciagnie cie do beksinskiego itakiej muzy jak tool to masz w sobie wiecej z humanisty niz cisie wydaje

Po panu roguckiemu z comy to siezaduzo chyba wydaje Laughing

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:33 pm Temat postu:

czy ja wiem czy to skłonności humanistyczne mało romantyczny i uczuciowy ze mnie człowiek Laughing

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:41 pm Temat postu:

Ze mnie tez...

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:44 pm Temat postu:

hmm no to może jestem dość prosta w myśleniu Wink

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:46 pm Temat postu:

Nie ma prostego myslenia. A ty juz wystarczajaco to udowodnilas - - na temat (grrr)

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:48 pm Temat postu:

jaki temat Question

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:50 pm Temat postu:

Temat jest o comie amy tu o humanizmie gadamy Laughing

Scarlett · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 9:00 pm Temat postu:

a więc wracając do Comy Laughing

lady of the flowers · Wysłany: Pon Cze 19, 2006 9:05 pm Temat postu:

na razie się wyczerpał raczej Wink

Toolica · Wysłany: Wto Cze 20, 2006 6:34 am Temat postu:

a dla mnie teksty Comy są niezbyt... jakoś mnie nie pociągają.. Smile

Falka · Wysłany: Wto Cze 20, 2006 9:31 am Temat postu:

...nie będe się kłucić. Ale Come kocham... i chyba raczej w najbliższym czasie się to nie zmieni.

...zresztą w ilu ja głupszych, banalniejszych i bardziej szablonowych lirykach odnajduje siebie... Ile ja debilnych wrecz tekstow kocham... coz- spaczone pojcie dziecka karmiącego się polska alternatywa...;P.

Zaratustra · Wysłany: Pią Lip 07, 2006 9:37 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] wywiadzik + nowy wywiadzik Razz