TOOL 2007 - wspomnienia

lady of the flowers · Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 4:52 pm Temat postu:

super ten pushit Shocked

Carmen · Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 10:02 pm Temat postu:

Nooo niezły...

Subterranean · Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 3:22 pm Temat postu:

--->zróżnicowanie fanów...

Mnie non stop jakiś dredziarz czesał po ryłku swoją grzywą... Echh

Mike Patton · Wysłany: Śro Paź 03, 2007 10:41 pm Temat postu:

Weszedłem do Spodka podczas koncertu Comy, widziałem Comę już drugi raz w tym roku i drugi raz wypadli pozytywnie w moich oczach... Dir En Grey też nawet mi się podobali niewiem czemu wszyscy tak po nich jadą ? Tool dał bardzo dobry koncert tylko szkoda, że z obiecanych 120min zrobiło się tylko 75 Tym bardziej żałuję , że nie wystąpił u nas Chris Cornell, bo brakło drugiej gwiazdy (bo wkońcu to był festiwal...) Widziałem Toola poraz pierwszy i zrobili na mnie niesamowite wrażenie, szczególnie te wizualizacje. Nagrałem cały koncert , kilka moich clipów znajdziecie w temacie zdjęcia, filmy z koncertu...

Już naprawione/moderejter

p3lican · Wysłany: Wto Lut 12, 2008 2:52 pm Temat postu:

MIŚKI JAKBYSCIE WIEDZIELII CO LECIAŁO JAKO INTRO PRZED koncertem TOOLa (oprócz NIN) TO NAPISZCIE TU PLS. super dzwięki a nie wiem co to ;/ może znajdzie się jakis megafan który to wie Smile

pozdrawiam.

lady of the flowers · Wysłany: Wto Lut 12, 2008 4:35 pm Temat postu:

jakieś takie jazzowe dość to było, ale nie mam pojęcia, co to mogło być... może Nothing będzie wiedział Wink

p3lican · Wysłany: Wto Lut 12, 2008 8:22 pm Temat postu:

troche jazzu, triphop, troche gitarowych dzwieków. jakby ktos byl w stanie mi odp. bede wdzieczny ;]

//takie prośby proszę w odzielnym temacie lub na priv// the patient

nothing · Wysłany: Nie Lut 17, 2008 10:15 pm Temat postu:

wiedzialem co to jest ael wyrzucilem to z pamieci i nie pamietam...to bylo dosc proste do odgadniecia pamietam ehhhhhhh.......

AgnieshcA · Wysłany: Czw Lut 28, 2008 11:34 am Temat postu:

A ja sobie Toola nie powspominam, bo.... jadłam hamburgera hehehe xD

Vai · Wysłany: Sob Mar 01, 2008 9:11 am Temat postu:

^^"

Yh, a ja w czasie Toola to chyba nawet zapomniałam o istnieniu jakiegokolwiek jedzenia.

Subterranean · Wysłany: Sob Mar 01, 2008 12:09 pm Temat postu:

Nadal uważam ze najlepszy był koncert Delight lol

the patient · Wysłany: Sob Mar 01, 2008 12:41 pm Temat postu:

ja w czasie Rosetta Stoned, też skorzystałem z chwili i poszedłem do sklepu napić się wody. Potem wylądowałem na jakiś czas koło reżyserki następnie wróciłem na swoje miejsce w okolicach Alicji.

AgnieshcA · Wysłany: Sob Mar 01, 2008 2:01 pm Temat postu:

lady of the flowers · Wysłany: Sob Mar 01, 2008 4:11 pm Temat postu:

bosh, zacznę chodzić na koncerty Delight zamiast na aerobik Razz

tyle, że drożej mnie to wyniesie a muzyka podobnej jakości Laughing

Vai · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 1:35 pm Temat postu:

Koncert Delighta był rzeczywiście prawdziwie żałosny...

- To już ostatnia piosenka. Cieszycie się?
- YEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH!

Na Comie się ożywiło. ^.^

Subterranean · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 3:12 pm Temat postu:

no az pól koncertu Comy przesiedziałem Razz

a Delighta to już wogóle nie widziałem /widzieliśmy lol

AgnieshcA · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 5:44 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 6:04 pm Temat postu:

Wolał pić z nami piwo, ja go rozumiem Laughing

dark-deal · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 6:28 pm Temat postu:

ja tez go w pelni rozumiem.

Subterranean · Wysłany: Nie Mar 02, 2008 6:51 pm Temat postu:

I ja siebie w pełni rozumiem Razz