KOBIETY vs MEZCZYZNI

Gość · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 6:35 pm Temat postu:

hmmm a co my widzimy w tych facetach
Ciągle czeba im mówić żeby zrobili to czy tamto bo inaczej byłby chlew w domu ,nawet wody na herbate nie nastawią bo im łapki do dupy przyrosły,myślą że się super znają na samochodach i zawsze znają droge czytaj nigdy nie zapytają się o droge choćby mieli spędzić noc na pustyni, a i nie rozumieją słowa nie-czytaj kobieta chce iść spać a facet-a więc już mnie nie kochasz i idzie do innej która mu zrobi tak jak on chce, a i najgorsze są zazdrośni o własne dzieci Czy mam dalej pisać.... Twisted Evil

the patient · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 6:38 pm Temat postu:

my też nie jesteśmy idealni, i też się dziwię co wy w nas widzicie.

AgnieshcA · Wysłany: Nie Sty 14, 2007 9:49 am Temat postu:

Oj zdarzy się ten jeden na milion, który będzie ok Wink

- mimo swoich wad, I mogę szczerze powiedzieć, że nie wyobrażam sobie świata be mężczyzn. Smile

Zaratustra · Wysłany: Pon Lut 19, 2007 1:31 pm Temat postu:

Eno to troche ograniczenie takie Laughing

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 9:53 am Temat postu:

w facetach? hmm....

praw natury się chyba nie tłumaczy, prawda? Laughing

i wcale nie mam na myśli tego co, Wy macie Cool

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 10:59 am Temat postu:

Po to rzum jest ze prawa natury nie za (zazwyczaj) takie absolutne

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:29 am Temat postu:

tylko widzisz, za pomocą rozumu nie bardzo potrafię wyjaśnić co takiego jest w facetach Wink

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:39 am Temat postu:

Za pomoca rozumu moze predzej czy pozniej zrozumiesz ze nic. A jak nic, to po co Ci oni.

Troche wysilku Laughing

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:42 am Temat postu:

no, ale rozum nie jest jedynym źródłem poznania Rolling Eyes

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:44 am Temat postu:

Ale wystarczajacym. Chociaz nie przyjemnym

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:46 am Temat postu:

Wydaje mi się, że po to mamy rozum i załóżmy, zmysły, żeby poznawać integralnie, hę? :>
Poznawanie za pomocą zmysłów też nie musi być przyjemne Smile

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:06 pm Temat postu:

Sraaanie w baaanie Laughing

Wszystko co laczy ludzi to strach i interes, strach przech, hm, samotnoscia, przed alienacja, interes genow, i tak dalej i tak dalej i tak dalej.

O popatrz jak cie obczailem Laughing

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:33 pm Temat postu:

ehh, Zarazku zobacz na swój podpis Rolling Eyes

może trochę masz rację, z tym strachem...ale to nie jest do końca tak, że to tylko strach nami kieruje...przecież wszyscy byliby desperatami! Wink

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:41 pm Temat postu:

Jesli strach bylby tak silny, a przeciez nic nie jest jednolite

Opis z Pikniku pod wiszaca skala, jak dla mnie- definicja kina ;]

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 1:08 pm Temat postu:

ehh, siły nie mam Laughing

Manica · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 2:09 pm Temat postu:

Zarazek - poznawanie poprzez zmysły przejawem strachu? nanan, co za idiotyzm Razz

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 6:22 pm Temat postu:

ha, powiedziałabym, że czasem jest to przejaw dużej odwagi Wink

bez poznania zmysłowego, nie wiedzielibyśmy np. czy na dworze jest upał, czy mróz, nie moglibyśmy bać się wrzącej wody i nie wiedzielibyśmy, jak odróżnić siebie od innych ludzi...
takie proste przykłady Razz

Zaratustra · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 1:25 pm Temat postu:

Manica · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 1:53 pm Temat postu:

Napisałeś, że poznanie umysłowe jest wystarczające. A poprzez zmysły zaczynamy poznawać dopiero ze strachu, bo będziemy sami, wyalienowani itp. Kiedy już to poznanie umysłowe nie wystarcza.
Tak to zinterpretowałam...

Zaratustra · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 2:14 pm Temat postu:

No tak w sumie sie zamotalem- problem polega na tym ze nic po naszych zmyslach jesli nie mamy w nie wlozonego rozumu :]

Same zmysly nic nie znacza. Zatem rozum jest jedynym zrodlem poznania, chociaz nic by po naszym mysleniu gdyby nie czucie, no nie, nie bylo by "napędu" do jakiegos dzialania. Tak to interpretuje. Jesli czegos nie rozumiemy, to nie znaczy ze nie mozna tego poznac. I teraz wkraczamy na odwieczny spor wierzacych z niewierzacymi- stad mam uraze do tego paplania romantycznego i to skojarzylem po wypowiedzy Lady.