KOBIETY vs MEZCZYZNI

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:58 pm Temat postu:

kobiety mają bardziej zmienne nastroje...jak to już napisałam wczoraj Wink

i często faceci tego nie pojmują...ale my chyba też nie do końca Rolling Eyes

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:00 pm Temat postu:

właśnie wy z byle czego potrawicie zrobić wielki problem, kłutnie. My owe byle co przemilczymy i wręcz nie zwrócimy na to uwagi.

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:01 pm Temat postu:

Bo dla nas to nie jest byle co Razz

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:03 pm Temat postu:

ale jak ja widze jak się dziewczyny kłucą o pierdułeczke to naprawde czasem nie da się powstrzymać od śmiechu, lub obrażać o byle co. My jak mamy problem to co powiemy sobie co mamy do powiedzienia i po kłopocie czasem bujka, a wy nie dośc że będzie głośno obrażania potem obgadywanie dziewczyny która wam podpadło to jeszcze innych stawiacie przeciwko rywalce że się tak wyraże.

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:05 pm Temat postu:

Racja Pacjent. Dlatego mam prawie samych kumpli Very Happy

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:08 pm Temat postu:

bo my chłopaki jesteśmy lepszymi znajomymi przyjacielami niż dziewczyny:D ha no zaznaczem że są też dziewczyny co potrawię być przyjacielem dla kolegi i być porządne.

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:15 pm Temat postu:

No, jestem tego żywym przykładem Very Happy

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:16 pm Temat postu:

I niec mi nikt nie mówi że dziewczyna nie może być przyjaciółką dla chłopaka bo to nie prawda.

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:31 pm Temat postu:

zgadzam się z Pacjentem wyżej
mnie najbardziej irytuje jak dziewczyny mają takie podejście do chłopaków, że zadają się z nim, rozmawiają itd, bo nadaje się na kandydata na chłopaka czy coś...a jak się nie nadaje, to już w ogóle nie chcą z nim gadać....chore dla mnie jest takie postrzeganie relacji międzyludzkich na poziomie bycia parą lub nie Laughing

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:33 pm Temat postu:

ale chłopaki też tak do tego podchodzę że nie widzę przyjaciółki w dziewczynie a ta dziewczyna np liczy tylko na to że będzie chłopak jej przyjacielem a on chce więcej i jak się tego dziewczyna domyśli bądź dowie to potem obydwoje nie potrawię się już porozumieć powstaje bariera.

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:35 pm Temat postu:

No tak, ale chłopaki też tak często robią, to przypadłość obu płci chyba...
Ale wiadomo, ze w przyjazni damsko-męskiej zawsze bedzie ten seksualny smaczek... jest sztuką to wzglednie wywazyc, aby sfera cielesna nie dominowala, i wtedy zaczyna sie fajna przyjazn, bo takie przyjaznie damsko-meskie daja o wiele wiecej osobie niz damsko-damskie lub mesko-meskie. Pozwalaja inaczej spojrzec na druga plec, zrozumiec...chociaz w jakims tam procencie. To fajne wynagrodzenie tych staran obu stron, ale seksualizm nie zwyciezyl Smile

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:38 pm Temat postu:

no tak jest, ale później ta bariera po jakimś czasie zanika i jeśli naprawdę obydwie osoby potrafią być dla siebie przyjaciółmi to się raczej udaje...
ale mi chodziło o to, że niektóre dziewczyny już na wstępie sobie mówią, że ten nie nadaje się na jej potencjalnego chłopaka to w ogóle olewają go jako człowieka, jako kolegę nawet...i takie podejście do osoby płci przeciwnej mnie śmieszy...tak jakby widzieć w człowieku tylko ten aspekt "bycia z tym kimś"...nie wiem czy dobrze się wyraziłam, znaczy zrozumiale Rolling Eyes

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:41 pm Temat postu:

Ja zrozumiałam. Ale z moich obserwacji tak ma wiekszosc samotnych panienek co na gwalt szukaja faceta Smile

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:46 pm Temat postu:

nothing · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 4:23 pm Temat postu:

nie ma relacji kobieta- mezczyzna bez seksualizmu
kobiety czesto proponuja tzw "przyjazn" facetom ktorych odrzucaja jako partnerow seksualnych.....
to jest az przyslowiowe
KRYTERIUM JEST ZAWSZE SEKSUALNE

Manica · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 5:58 pm Temat postu:

Nie zgadzam się. Ja mam 3 przyjaciół facetów - takich na maksa przyjaciół, od zawsze i wiemy o sobie wszystko - i każdego bym z chęcia przeleciała... Ale wiem, że nie na tym to polega, umiem oddzielić przyjaźń od miłości...I chyba dlatego to nam wychodzi Smile

Ps. Oni też by mnie przelecieli Razz

nothing · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 6:07 pm Temat postu:

to ich przelec jak wszyscy maja na to ochote Razz

.....wlasnie czyli co jednak jakies seksualne reakcje sa obecne.......czyli co wychodzi na moje Rolling Eyes

Manica · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 6:11 pm Temat postu:

Relacje seksualne...wlasnie chyba nam odpowiada to,ze sie wzajemnie pociagamy, i na tym pozostaje...jakbysmy się przelecieli, to te nasze relacje by sie na pewno diametralnie zmienily, a tego nie chcemy Smile

Zreszta, praktycznie kazdy z nas jest w stałym zwiazku, i takie "przelecenie" odrzucamy jako z gory niemoralne Smile

nothing · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 6:18 pm Temat postu:

pociaganie to tez "gatunek" seksualny wiec tak czy inaczej.....WYGRYWA MOJE.....skonsumowany pociag czy nie.....to juz nieistotne, ale ISTNIEJE Very Happy

Manica · Wysłany: Śro Wrz 20, 2006 6:21 pm Temat postu:

No jeżeli by w związku damsko-męskim (jakiegokolwiek typu) ten pociag seksualny nie wystepowal, to sorry, ale cos jest wtedy nei tak Very Happy