nowa płyta

Subterranean · Wysłany: Wto Lis 30, 2010 7:50 pm Temat postu:

Bo wikarego pokazali chyba jakoś niedługo przed premiera nie?

Zaratustra · Wysłany: Wto Lis 30, 2010 8:09 pm Temat postu:

Z tego co dobrze kojarze to tydzien, dwa przed premierą (która była na początku kwietnia, albo maja nie pamiętam) puściło to jakies radio.

Z Lateralusem było inaczej, na start pocisnęli Schisma teledysk i potem płytka, o ile dobrze kojarze też...

Carmen · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 2:06 pm Temat postu:

Moja kobieca intuicja podpowiada mi, że jeszcze nic nie mają, ale dobra tam Razz

the patient · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 2:27 pm Temat postu:

jeszcze czas. myślę że w lutym, marcu coś się ruszy, jeśli coś już mają przygotowane.

brena · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 2:39 pm Temat postu:

stawiam na to, że w marcu koty zaczną mi skrzeczeć pod oknem, a o tulu wieści nie będzie. chociaż fajnie by było, żeby coś tam jednak nagrali.

the patient · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 2:43 pm Temat postu:

Może coś o dvd się ruszy, już przed wydaniem ostatniej płyty coś było gadane. Ale po za tym że Adam czeka na pojemniejsze płytki dvd aby wydać dvd. oficjalnie nie słyszałem.

A co do nowej płyty możliwe że poczekamy do 2012 roku, bo apc się aktywowało.

Subterranean · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 4:01 pm Temat postu:

Wydaje mi się że nagrają ... Bo muszą. Jesli chcę jeszcze przez długi czas czerpać profity... Taa wiem, ze cienko to raczej u nich z kasa nie ejst, no ale po co cos co przynosi dobry dochó wyrzucac przez okno.

A stagnacja nie działą dobrze ani na fanów ani na potencjalnych nowych słuchaczy.

Zaratustra · Wysłany: Czw Gru 02, 2010 4:48 pm Temat postu:

Aż mi się nie chce patrzeć jak im się nie chce...

Jak mam się bawić we wróżkę to przed wakacjami będzie płytka, po wakacjach będzie DVD (chociaż najlepszy czas na nagranie DVD to mieli już dawno temu, to wydanie takiej płyty wyraźnie leży na sercu Jonesowi przynajmniej, sporo razy o tym wspominał). Teledysk będzie po Euro 2012 czyli po końcu świata więc lipa

Carmen · Wysłany: Śro Gru 08, 2010 8:14 pm Temat postu:

Jak im się nie chce, to lepiej że nie robią, niż jakby mieli robić na siłę. Moje stanowisko Smile

Rational Gaze · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 9:53 am Temat postu:

No ale w tyle lat już mogli by coś napisać....

the patient · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 9:59 am Temat postu:

Im się nie spieszy Twisted Evil

Subterranean · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 11:43 am Temat postu:

Mogliby tylko ze za bardzo ich to nie interesuje. A przynajmniej spiritus movens kapeli.

Zresztą takie przerwy to u Toola standard. Nowa płyta w tym roku pewnie.

Chyba że nigdy.

Zaratustra · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:03 pm Temat postu:

Mnie tam ciekawi czy Jones coś nakręci jeszcze Laughing

Subterranean · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 7:53 pm Temat postu:

Mógłby nakręcić teledysk dla innego zespołu Smile

brena · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 8:16 pm Temat postu:

dla jakiego? Smile

Subterranean · Wysłany: Czw Sty 20, 2011 8:48 pm Temat postu:

No właśnie nie wiem. To by musiało być coś mało oczywistego chyba.
Jonas Brothers hehe

stansfield · Wysłany: Sob Sty 22, 2011 3:51 pm Temat postu:

Jakiś czas temu obejrzałem sobie Blood Into Wine i pomiędzy bzdetami o robieniu wina Maynard powiedział tam kilka ciekawych rzeczy, m. in. coś w stylu "jeśli piosenki nie pomagają mnie, jak mają pomóc wam?" Ja obstawiam, że nowa płyta, jeśli w ogóle będzie, będzie rosettowo-stonedowa (czytaj technikalno-dowcipkowa). Nowych Soberów i Eulogii raczej bym się nie spodziewał, bo w zespole nie ma już takiej pasji i entuzjazmu jak w czasach AEnimy czy nawet Lateralusa.

Subterranean · Wysłany: Sob Sty 22, 2011 4:54 pm Temat postu:

I dało się to obejżeć w ogóle? Majnardzicho coś klepał z sensem czy tylko o winach?

stansfield · Wysłany: Sob Sty 22, 2011 9:50 pm Temat postu:

Nie, nie tylko o winach. Jest to trochę reklama tego wina, ale bez żenady. Mnie najbardziej zainteresowały kwestie nie związane bezpośrednio z winem, ale raczej ze światopoglądem Maynarda.
Zabawny (smutny?) paradoks polega na tym, że Maynard nazywa tam (nie wprost, ale nietrudno się domyśleć że także o nich chodzi) swoich fanów niewykształconymi, emocjonalnymi ludźmi, a oni po obejrzeniu tego filmu będą go jeszcze bardziej wielbić Laughing

Maynard mówi też, że od dłuższego czasu to wino jest jego pasją, a muzyka tylko hobby.
Problem Toola polega chyba na tym, że im bardziej chcą być alternatywą, tym bardziej stają się mainstreamem Razz

nic dziwnego że Maynard jest zniechęcony. W sumie byłby to przedni dżołk z ich strony gdyby nową płytę zatytułowali New-Age-Fastfood-Religious-Experience For Uneducated Highly-Emotional Stoned People Wink

Sajmon · Wysłany: Wto Sty 25, 2011 1:11 pm Temat postu:

Nie wiem dlaczego wam tak bardzo zależy na tej płycie.Owszem i ja uwielbiam ten zespół a właściwie uwielbiałem,bo jak tu ktoś wcześniej słusznie zauważył z chłopaków ,,ulotniła się" pasja.Słychać było to już na ostatniej płycie,na której moim zdaniem poszli zbyt mocno w granie ,,techniczne".Brakowało mi tej fantazji i nieprzewidywalności z poprzednich albumów.A co do Maynarda to wydaje mi się,że jemu się najbardziej nie chce grać w tym zespole.Facet się zwyczajnie wypalił i prawdopodobnie nie widzi sensu dalszego rozwoju Toola.Kiedyś proces twórczy przebiegał wspólnie i czuć było siłę,klimat ,spójność a przede wszystkim zaangażowanie,jednym słowem czyste emocje ,natomiast teraz,to jest takie nagrywanie na siłę i potem efekty słychać.Zatem ta płyta będzie prawdopodobnie ostatnią pozycją w dyskografii Toola.Z jednej strony szkoda z drugiej jednak może i dobrze,bo jeśli komuś brakuje motywacji do grania oraz pomysłów (a inspiracji pełno wokół)to powinien dać sobie spokój i nie mydlić oczu ludziom,że ten czas pomiędzy kolejnymi albumami to zbieranie doświadczeń, tym bardziej jeśli dokonania z płyty na płytę są, jak dla mnie,dalece niesatysfakcjonujące.A może wymagam zbyt wiele?