Seriale

Zaratustra · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 7:43 pm Temat postu:

Bo Gwiezdne Wojny się toczą w roku 42422 to ludzie już myślą, że s-f Smile

Do tej pory nie oglądałem wszystkich Gwiezdnych Wojen. No nie chce mi się. Harrego Pottera (fantasy żeby nie było, że mówię że to s-f, Gwiezdne wrota (to jest też bardziej fantasy chyba), Star Treków... nie wiem, nie moja estetyka do kwadratu... próbuje się przebić, ale za każdym razem to nie jest to. Ale Battlestara kiedyś pewnie obejrzę, skoro Lostów dałem radę, i nawet mnie to wciągnęło muszę przyznać, to tym bardziej powinien BS łyknąć skoro tyle dobrego o tym piszesz.

Moon czy Odyseja kosmiczna traktowała kosmos z jakąś powagą, refleksą, cała reszta jaką znam to jakieś kicze, świecidełka, turbomoce i mutantokosmici, nieeee. Strasznie dużo jest do zrobienia jeszcze, az sie chce zostac żeryserem Embarassed

Co do seriali

Może się zdobobędę na tego Dextera bo go wszyscy chwalą, na 3 sezon Prison Breake'a nie ma mowy, i jeszcze obczaję tą Kompanię Braci, bo wszyscy plota o niej w kołko... seriale są prawdziwym czasopożeraczem, i tu chyba tkwi główna przyczyna, dlaczego tak mało ich przerobiłem Smile

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 7:57 pm Temat postu:

Powiem ci tak- za rzeczy pokroju House'a czy Dekstera się nie chwytam. To zdecydowanie nie dla mnie- niereal udający real, odpada z marszu, House wybudzający pacjenta w 10 sekund, sorry, rozumiem może się to komuś podobać - ja nie umeim sie tym zajarać. W Battlestarze jak leci statek kosmiczny a obok drugi, to działa na nie realna newtonowska fizyka i to jest piękne, w filmowym sf mówi się na takie podejście real science - czego ejstem zwolennikiem. Wszystko jest zresztą kwestią konwencji, gdyby taki House czy Dexter czy inne Jericho nie tratowao siebie tak serio- może było by okej. W Twin Peaks to działało.

Satr Treka albo sie kocha albo nienawidzi, kochają raczej ci co oglądali za młodu i się wychowali. To jest film który pretenduje do miana real science, ale tylko pretenduje- w rezcywistości gdyby nie fandom Trekies zmarłby już dawno, dawniutko. Choć i tak kocham go i Mr. Spocka. Live long and prosper, Borg i wogóle. Ale to sprawa kultu bardziej niż rzeczywistej wartości.

jak się zbiorę w sobie to spróbuje zrobić listę tego co bym uznał za prawdziwe sf... może niekoniecznie kosmiczne. W sumie to i tak pisze o tym pracę, więc przy okazji...

the patient · Wysłany: Sob Sty 29, 2011 9:12 am Temat postu:

Teraz, katuje archiwum x, jakoś mnie naszło na obejrzenie całej serii. Właśnie końce 2 sezon i muszę przyznać że brakuje mi w dzisiejszych serialach tej surowości obrazu, jaka występuje w archiwum x.

Subterranean · Wysłany: Sob Sty 29, 2011 11:12 am Temat postu:

No też zamierzam sie za to w końcu zabrać. Cudowne lata heh

Zaratustra · Wysłany: Sob Sty 29, 2011 4:07 pm Temat postu:

Rzecz w tym, że w Archiwum X właśnie te pierwsze sezony były najlepsze, potem to się zrobiło to coraz bardziej rozlazłe.. nie wiem czy warto ogladac wszystkie sezony, te pierwsze sam bym sobie chetnie powtorzyl

the patient · Wysłany: Nie Sty 30, 2011 6:28 pm Temat postu:

Pierwsze czyli do którego sezonu masz na myśli?

Zaratustra · Wysłany: Nie Sty 30, 2011 8:19 pm Temat postu:

Ciężko powiedzieć, bo jak oglądałem ten serial na TVP2 jako dzieciak to nie miałem nawet świadomości, że jest coś takiego jak sezony. W którym sezonie był odcinek specjalny o UFO (dwa odcinki całe, albo nawet trzy na film się praktycznie składały?)

Subterranean · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 5:54 am Temat postu:

chyba 5

Tak do szóstego było spoko

siódmy był taki pól na pól - 8 i zwłaszcza 9 (rozwiązanie całej zgadki sic!) słabe

ale obejrzałbym wszystko chociażby dla postaci Palacza, mój idolz dzieciństwa (Patent z kennedym był świetny)

Carmen · Wysłany: Nie Lut 06, 2011 12:53 pm Temat postu:

Archiwum X, ohhh te emocje kiedy słyszałam melodyjkę z początku Laughing

the patient · Wysłany: Pon Lut 21, 2011 10:37 am Temat postu:

Trochę mnie 3 sezon męczy jeśli chodzi o archiwum x.

Chętnie bym coś świeżego obejrzał coś mocnego lub coś naprawdę śmiesznego. To co oglądam teraz staje się dla mnie nudne.

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 21, 2011 10:41 am Temat postu:

Obejrzyj sobie Batllestar Galactica, jeśli nie widziałeś. Nie przepadam za serialami, ale ten jest naprawdę świetny. Oczywiście ten nowy, nie stary Smile

the patient · Wysłany: Pon Lut 21, 2011 10:49 am Temat postu:

dzięki obadam.
Póki co dziś zobaczę co warty jest Breaking Bad.

W sumie to ostatnio wolę oglądać seriale niż filmy pełnometrażowe.

Schorzenie · Wysłany: Sob Mar 19, 2011 3:58 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

oglądał ktoś? Siedzę w połowie pierwszego sezonu. Faaaajne Smile

the patient · Wysłany: Sob Mar 19, 2011 4:08 pm Temat postu:

miałem oglądać to, ale jakoś zapowiedź serialu mnie nie zainteresowała a wręcz zniechęciła do siebie.

Ostatnim czasie mnie i tak wszystkie serialne jakoś nudzę. chodź House przeszedł pewien etap w swoim życiu w 7 sezonie i wraca dawny zaskakujący house, może znów będzie mnie bawił.

brena · Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 9:34 pm Temat postu:

ostatnio wałkuję soprano. bardzo przyjemny serial.

the patient · Wysłany: Śro Maj 18, 2011 9:04 am Temat postu:

Ogląda ktoś "gra o tron"?

Subterranean · Wysłany: Śro Maj 18, 2011 9:17 am Temat postu:

Nie ogladam bo i seriale nie bardzo mnie leża - ale słyszałem że nie za dobre. Może znawca nie jestem, ale jak patrze na te wszystkie cyfrowe ryje i gumowe miecze patrzące z reklam w mieście i filmwebu, to aż się boję. Co też w dzisiejszych czasach uchodzi za hit Smile

Schorzenie · Wysłany: Śro Maj 18, 2011 7:51 pm Temat postu:

zachęcam do obejrzenia Carnivale. PRZEfajny serial. Szkoda, że się skończył :<

lachmyta · Wysłany: Śro Maj 18, 2011 8:10 pm Temat postu:

Carnivale u mnie na drugim miejscu ( po Twin Peaks).
Szkoda, że HBO stwierdziło, że jest nieopłacalny. Czytałem gdzieś wywiady z twórcą. Miało być chyba 6 sezonów, cała mitologia była już gotowa. O ile dobrze pamiętam wspominał coś o dalszym zbieraniu funduszy.

the patient · Wysłany: Pią Lip 01, 2011 8:07 am Temat postu:

Gra o tron, pierwszy sezon za nami, i Jestem na tak:D Dobrze się ogląda. teraz planuję w niedalekiej przyszłości przeczytać książkę. Abym 2 sezon oglądać już coś nie coś wiedząc.

true blood - rozpoczął się 4 sezon, pierwszy odcinek jak dla mnie coś tak za grzecznie było, tak jakoś dziwnie spokojnie, łagodnie, czegoś brakowało, ale mam nadzieje że to taki celowy zabieg.