Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Książki, książki, książki

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Kino, literatura, sztuka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 1:48 pm Temat postu:

Zazdroszczę i podziwiam ogólną orientację Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 3:21 pm Temat postu:

Co podziwiasz? XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 5:54 pm Temat postu:

Nie wiem, jak Carmen, ale ja podziwiam ogólną orientację w literaturze - Waszą, tzn Pentalfy i Subową Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 6:01 pm Temat postu:

Ja tam po prostu w pytę dużo najskromniej mówiąc przeczytałem. Ot to wszystko heh żadnym znawca literackim nie jestem.

Swoja droga przyszedł mi do głowy, jak tak gadamy o sf i literaturze ogólnie, człowiek pewien. Gene Wolfe. Zan ktoś? może znać ktoś, bo jego książeczki ostatnio po 11 zł za tomik chodziły po księgarniach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moonchild
Svadhisthana



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 7:21 pm Temat postu:

u mnie aktualnie "Bezsennośc" Kinga, a następnie będzie "W Poszukiwaniu Nieznanego Kadath" H. P. Lovecrafta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pentalfa
Magnum in Parvo



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno/Wrocław

PostWysłany: Pią Wrz 26, 2008 9:58 pm Temat postu:

Żonglerka słowami, wszystko, żeby nie wyjść na ignoranta.

No ale teraz się pewnie wszystko zepsuje, bo Gene Wolfa coś czytałem oczywiście - mnóstwo tego leżało na półce z fantastyką z mojej lokalnej biblioteki, którą (półkę, nie bibliotekę) chyba całą przeczytałem (na swoją obronę mam tyle, że nie była to wielka półka). Niestety, nic nie pamiętam z tej lektury. Nie wiem jak inni mają, ale ja szybko zapominam treść książek, szczególnie wtedy kiedy czytam ich dużo. Embarassed

No, a co z tą Diuną? Warto brać do ręki?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pentalfa dnia Pią Wrz 26, 2008 10:05 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Sob Wrz 27, 2008 12:29 pm Temat postu:

Khm Wolfe powiem tak klasyk który pisze nie sfowe sf, choc nie wszystko ma dobre równo....


Diuna....


Znaczy Legendy, znaczy Dżihad Butlerianski... Wiesz wg. mnie warto, ale to zależy (czy sie stoi czy sie lezy )

Czytałes preludia tej samej spółki autorskiej? Jeśli tak, to masz już pewne wyobrażenie o możliwościach literackich spółki autorskiej która za tym stoi.

Jeśli nie... Otóż nie jest to pisarstwo najwyższych lotów, eufemizując ze tak powiem. Zdarzają sie w tych preludiach naprawdę dobre pomysły i niezłe sceny, ale generalnie do oryginału nie ma co ukrywac odległość . Styl bowime, jak i toczona opowieśc, co tu ukrywac, te dopiski to zwykła naiwana dosć przygodówka. Sporo akcji i kilka przemyconych cichcem neico ciekawszych koncepcji. Generalnie preludia jak każdy dopisek sa sprawa kontrowersyjną, ale nie porażką, sukcesem też nie. Ot, mozna to poczytac, a czysie wexmie na poważnie to wszystko, to juz sprawa gustu.

Ale, ale... przejdźmy do meritum czyli do Dżihadu. Ignorując malkontenckie narzekania fanboyów Herberta, którzy i tak zbytnio nie jaża o czym jest Diuna, książka jest de facto lepsza od preludiów.Może dla tego ze dzieje się wiele wiwków przed jej akcja, a wydarzenia w niej opisane sa tym dla czasów w Diunie Herberta m czym dla nas opowieści z czasów starego testamentu, albo i wcześniej nawet.

Książka opowiada w skrócie o tym jak to ludzie z włąsnej durnoty i rozpusty dali się ucapić maszynom (to jest minus i generalnie cały motyw maszynowy jest dosc denny i przewidywalny jako taki), które są rządzone przez Omnius, superkomputer. Omnius po podbiciu planety przyłączą ja do synchronizowanych swiatów i bum instaluje tam swoją kopię. Omnius komunikuje się miedzy swoimi kopiami za pomocą statku rozwożącego updeaty (to jest i fajne i gupie bo jest to JEDEN statek, JEDEN MALUTKI STATEK O.o ) Na tym statku lata sobie mały, głupiutki Vorian Atryda. Tak tutaj na początku imć Atryda jest zły, to całkiem ciekawe. Aczkolwiek nie ma się co cieszyć bo już pod koniec dzihadu w niezwykle tandetny sposób przejdzie na strone dobra i miłości.

Anway Vorian to syn AGmemnona jednego z Tytanów, ludzi którzy za pomocą systemu komputerowego podbili galaktykę i ja tyranizowali. Oczywiście ten system stał sie wkrótce omniusem. Bla bla bla. Tytani zostali złapani we własną pułapkę. Pozbyli się swoich ciał i stali się cymekami mózgami wewnątrz maszyn. Bla bla bla. Omnius nie może ich zabić per se. bla bla bla. Sa generałami omniusa a poi cichu knują spisek etc.

Akcja sie zaczyna gdy po kilkuset latach spokoju, maszyny atakują resztkę ludzkiej cywilizacji na planecie o wdzięcznie brzmiące nazwie Salusa Secundus. Bohaterem który odpiera tak , przy okazji pnie sie po szczeblach kariery i zakochuje się w pewnej do szczętu jak on dobrej i poświęcającej się działaczce polityczno społecznej Serenie Butler córce króla Butlera, władcy Salusy. Harkonen to drugi główny bohater i najgorszy generalnie osobnik w całej książce. Czysty jak łza, mądry, dobry, kochający, uczciwy i żyjąc w zgodzie z przykazaniami ... bla bla bla bla syf jakich mało.

Niepodbici ludzie mieszkają sobie w czymś co nazywa się iście debilnie bo Liga Szlachetnych (nie nie jest to wymysł tłumacza in englisz Noble Ligue brzmi równie idiotycznie). Zgodnie ze wszelkimi przewidywaniami liga to banda starych dziadów którzy sie opierdalają. Ot polityka.

Nasza cudowna Serena bierze sprawy w swoje ręce i w skutek zgrabnie przeprowadzonego twistu wpada w ręce interesującej postaci Robota Erasmusa. Xavier myśli ze jego druga połowa nie żyje i żeni sie z jej siostrą. Kazdy by tak zrobił, nie wińmy jego głupoty. Potem rzuca siew wir działań politycznych przygotowując ligę do wojny z maszynami.

Kim ze jest ów Erasmus, o którym wspomniałem? To robot, który wskutek pewnych wydarzeń wyrzekł się aktualizacji omniusa i działą na własna rękę tocząc z wszechwładnym umysłem potyczki słowno-filozoficzne. Erasm jest dość przydatny, bowiem bada czym jest człowieczeństwo. jego eksperymenty na tym polu sa bardzo "interesujące" i generalnie jest on jakąś rekompensatą za durny plotline i słabych bohaterów...

Co jeszcze? Jeszcze... no co to by byłą za Diuna gdyby nie było czerwi, pustyni itd... jest tego trochę, ale to co się na Arrakis dzieje to śmiech na sali... generalnie w pierwszej zcęści jest opisane jak to odkryto melanż.. Nihil novi sub sole, wszystko przewidywalne, a jak coś nieprzewidywalne to okazuje sie durne...

jest jeszcze watek niewolnictwa. Sam pomysł i idące za nim implikacje sa dośc ciekawe. Co innego jednak pełne patosu, moralizatorstwa i paplaniny o wolności wykonanie.

A wiec czy czytać? O dziwo wg. mnie czytać. Choć ktoś kto będzie to traktował jak przedłużenie sagi Herberta, zawiedzie się. Trzeba to przyjąć jako star wars w świecie Diuny... wtedy jest okej... mamy tu głośne eksplozje w kosmosie, paradę gigantycznych robotów, desanty bronią nuklearną, klika fajnych różnorodnych planetek, happyend i mimo wszystko kilka ciekawych pomysłów.

Mamy Diunę taką, jakie mamy czasy.

W porównaniu z koszmarkami jakie teraz wychodzą na zachodzie Dżihad i tak jest całkiem udanym dziełkiem.

Poza tym czy dla kogoś kto kocha Diunę jak ja istnieje inne wyjście niż kupić ten nabijacz kasiory> ot...

Teraz na pólkach się Dżihad pojawił.. Już ma kase kupię w październiku jak bęe w empiku Smile ..


W ogóle... musze jeszcze drugą część Hyperiona kupić, diamentowy wiek bo chce mieć do kolekcji, nadal nie mam jeszcze całego Wolfa a mam nadzieje ze Prószyński wyda Ayn Rand w hardcoverze w końcu, bo za badziewna klejonkę 1300 stronicowa nie bee dawał pięciu dych. Poza tym czekam za wydadzą Czarne Oceny w hardcoverze, an oku mam już kolejne zakupy... a tu jeszcze płyty człowiek kupuje, do dziewczyny jeździ i jedz tu studencie heh

-----EDIT------------------------------------------------------------------------
Moonchild napisał:
u mnie aktualnie "Bezsennośc" Kinga, a następnie będzie "W Poszukiwaniu Nieznanego Kadath" H. P. Lovecrafta.


O! Kadath daje rade. Lovecraft w ogóle daje rade. King to chłam jak dla mnie... Znaczy może nie chłam ale tak jak on sam mówi, jego powieści to takie bigmaci. Nic więcej. Tylko Lovecraft pisał horrory prawdziwe Smile

No dobra Poe tez był niezły. I Grabiński.. ale w sumie to ta sama horrorowa tendencja u nich była Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Subterranean dnia Sob Wrz 27, 2008 1:06 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pentalfa
Magnum in Parvo



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno/Wrocław

PostWysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:22 pm Temat postu:

Oj... Z jednej strony nie zachwalasz, ale jednak poświęciłeś trochę czasu, żeby ją tu opisać, więc pewnie aż tak straszna nie jest. To, że to nie to co Frank to niestety oczywiste, ważne tylko, żeby nie zostawiało niesmaku szlachtując uniwersum Diuny.

Subterranean napisał:
Tylko Lovecraft pisał horrory prawdziwe Smile

Prawda, ale w jednym King miał rację - Lovecraft nie potrafił pisać dialogów (ale jak każdy mistrz znał swoje słabe strony, więc ich raczej unikał). A tak na marginesie, podchodząc do Kinga popełniłem faux pas zaczynając go czytać od biografii zatytułowanej dumnie "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika". Więcej nie chciało mi się go czytać, ale muszę przyznać, że facet ma dobry piar i to nawet chyba naturalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:31 pm Temat postu:

Niesmak się pojawia, ale z rzadka. Przeczytać można bo w sumie to fajna ksiązka. Ale podejście do niej krytyczne, jest podejściem zdrowym.

Przeżyć artystycznych zero ale zabawy sporo. Ot.

A King ma piar świetny, medialna jest postacią i mimo ze go nie lubię to doceniam za zdrowe podejście do swej twórczości. Ino ludzi się and kingiem rozpływających nie lubię, a raczej nie łubie jak sie nad nim rozpływają po prostu. Bo wybitny nie jest.. miewa ciekawe pomysły, jednak jego książką niosą posmak.. hmm.. jakby to ując, nadto słodki. Ani straszne. Ani smutne.Ot historyjki dobre do zestawu kołdra plus latarka.A obserwacje społeczne ma tak naprawdę na poziomie dość przeciętnym, ino e w horror je wplata to sie ludziom wydaje e one takie cacy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pią Paź 10, 2008 1:59 pm Temat postu:

Harlan Coben - Obiecaj mi <<<----- "Minęło sześć lat od czasu, kiedy Myron po raz ostatni bawił się w detektywa. U boku nowej dziewczyny - Ali Wilder - prowadzi spokojne i uporządkowane życie, zaś jego psychopatyczny przyjaciel Win, nie musi, jak dawniej, nieustannie ratować mu życia. Ale to, co dobre, dobiega właśnie końca... Jakiś czasu temu Myron wymógł na dwóch nastoletnich dziewczynach, Aimee i Erin, wiążącą obietnicę - w razie jakichkolwiek kłopotów, zwrócą się do niego o pomoc. Kilka dni później telefon dzwoni - o drugiej w nocy! Spełniając swoje przyrzeczenie, Myron zabiera nastolatkę z Manhattanu i odwozi do domu jej przyjaciółki w New Jersey. Następnego dnia rodzice Aimee odkrywaj ą zniknięcie córki. Morderstwo, czy ucieczka z domu? Myron był ostatnią osobą, która ją widziała - automatycznie staje się głównym podejrzanym..."

Polecam, mnie książka wciągnęła tak że 200 stron przeczytałem w ciągu dnia.

od jutra zabieram się za Jeff Abbott - Panika


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 11:47 am Temat postu:

Ostatnio przeczytałam.. "Pożar serca"- co za ckliwy i miałki tytuł [na szczęście cytat], ale całkiem fajna książka, bo o kultowych rosyjskich pisarzach, których wielbię- a raczej uściślając- o ich życiu miłosno- erotyczym.. Można się dowiedzieć, że oto np. Puszkin miał 137 kobiet przed swoją pirwszą żoną albo Bułhakow przeprowadzał własnoręcznie [o zgrozo] aborcje u swojej żony, bo uważał, że ma złe geny.. Generalnie jak przystało na artystów takiego formatu, burzliwe życiorysy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 7:08 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

William Wharton nie żyje, a ja dowiaduję się o tym akurat w dniu, w którym odkurzyłam "Ptaśka"..

(No i tu powinien nastąpić jakiś wywód na temat jego twórczości, ale jakoś tak nawet z tego wszystkiego nie bardzo wiem co napisać. )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pią Paź 31, 2008 1:51 pm Temat postu:

Ja czytałam tylko Spóźnionych Kochanków.. Ehh i wystarczyły, by już po nic więcej nie sięgać Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Paź 31, 2008 4:33 pm Temat postu:

Wharton wybitny nie był. Miał ino świetną książkę o traumie wojennej. No ale na jego książkach sie wychowałem więc chwała mu itd... bla bla bla Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Pią Paź 31, 2008 7:12 pm Temat postu:

Może i wybitny nie był, ale mnie jego książki zawsze wciągały. w szczególności właśnie "Ptasiek" i "Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie" - jeno ta książka o traumie wojny. Jakieś dwa lata temu jego książki dość mocno na mnie wpłynęły i jakby nie patrzeć Whartonowi coś winna jestem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Paź 31, 2008 8:37 pm Temat postu:

Toż mówię.. ze mu się należy.. choć generalnie jestem wrogiem akcji typu znicze z nawiasów itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 11:06 am Temat postu:

Też nie jestem za nawiasowymi zniczami, ale wypadło na to, że akurat kiedy odkurzyłam "Ptaśka" po dość długim czasie przeczytałam informację o śmierci Whartona no i tak stwierdziłam, że warto by było o nim wspomnieć.

o "pro nawiasowo-gwiazdową" kampanię mi broń Bóg(?) nie chodziło ;p

no.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice in Chains dnia Sob Lis 01, 2008 11:09 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mefistoteles 26
Svadhisthana



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Nie Lis 09, 2008 9:52 am Temat postu:

Ja ostatnio czytałem "Świętoszka" Molier'a i muszę przyznać że książka jest ponadczasowa . Doskonale pokazuje obłudę religijną jaka panowała w tamtych czasach ... i jaka panuje w naszych .

A póki co przymierzam się do ponownego przeczytania "Faust'a" Goethego .
Ogółem to lubię dramaty Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Nie Lis 09, 2008 5:50 pm Temat postu:

Teraz czytam "Rio Anaconda" Wojciecha Cejrowskiego. W sumie to książka wpadła mi w rękę przez przypadek, leżała wśród tych, które mój dziadek przeznaczył do oddania (warto zaznaczyć, że często polecamy sobie książki i nasze gusta sporo się różnią) Cóż... Za Cejrowskim to ja różnie. "Boso przez świat" od czasu do czasu oglądałam, teraz ma swój program na TVN Style, który też czasami oglądam, czasami rzeczywiście jest śmieszny, czasami wkurzający, jednak jego książkę czyta się łatwo i w miarę przyjemnie, poza tym ukazuje zupełnie inną kulturę w sposób przystępny i z perspektywy człowieka z cywilizowanego świata. Może nie jestem zachwycona, ale nie mogę powiedzieć, że źle się czyta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Lis 09, 2008 10:32 pm Temat postu:

Cholera a mnie Cejrowski cholernie drażni, chyba już zawsze będzie mnie wkurzał i przez to nawet go nie mogę czytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Kino, literatura, sztuka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 20 z 35


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin