Co wam w uszach gra?

Toolica · Wysłany: Czw Lip 13, 2006 1:50 pm Temat postu:

Guess Why- someone... Smile

// prosiłem aby nie pisać tylko co słuchamy ale też powiedzieć kilka słów o utworze czy całym albumie// the patient

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 10:57 am Temat postu:

Meshuggach -In Death Is Death, żeby przetkać uszy.

the patient · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 11:58 am Temat postu:

Rosetta - europa nie po to aby przedkać uszy. lecz aby posłuchac naprawde dobrej mocnej rzeczy. niestety mam tylko jeden kawałek tej kapeli:(

Toolica · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 1:09 pm Temat postu:

Soundgarden- Black hole sun...
ponieważ mnie naszło na ten kawałek, i musiałam odświeżyć dawno nie słuchane płyty...

Scarlett · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 5:11 pm Temat postu:

Tool-reflection bo mi się podoba i tyle Laughing

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 7:39 pm Temat postu:

Jamiroquai- Live in Verona, bo jest zajjjjjebiste, innego wytłumaczenia nie ma i nie chce mi sie wymyślać (no może poza tym, że nogi same rwą się do... tańca Laughing

)

przyTOOLny · Wysłany: Nie Lip 16, 2006 8:32 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Pon Lip 17, 2006 1:09 pm Temat postu:

dziś ostre klimaczyczne granie króluje, a mianowicie:
Isis
jesu
rosetta ( jeden utwór ;( )
opeth

Zaratustra · Wysłany: Pon Lip 17, 2006 1:36 pm Temat postu:

Ścianka Dni Wiatru. Strasznie pasuje teraz do roboty Smile

Toolica · Wysłany: Pon Lip 17, 2006 3:07 pm Temat postu:

Pearl Jam- Jeremy,. bo akurat leci w radiu Smile

nothing · Wysłany: Wto Lip 18, 2006 1:12 pm Temat postu:

LABRADFORD - PRAZISION

Działalność wydawniczą rozpoczęli w 1993 roku, gdy zajmując się dystrybucją płyt, dostali w swe ręce singiel grupy Labradford. Zachwyceni jej muzyką uruchomili wytwórnię. Album "Prazision" tria z Richmond był debiutem Kranky. Labradford nagrał jeszcze dla nich dwa albumy "A Stable Reference" (1995) i "Labradford" (1996) po czym podpisał kontrakt z Blast First. W 1997 roku ukazał się tam najlepszy album grupy "Mi Media Naranja". Labradford zaliczeni do pierwszej grupy postrocka wyprowadzili Kranky na szersze wody. Stali się już klasykiem minimalnego, abstrakcyjnego gitarowego ambientu, kreując nasycone echami dubu, ulotne, wilgotne malarskie impresje wyimaginowanych pejzaży. Kontynuacją tej współpracy jest jedna z najlepszych płyt Kranky - "Pan American" - autorstwa Pan American, czyli solowy projekt Marca Nelsona z Labradford ze zrytmizowanym w aurze owadziej elektroniki

Very Happy

the patient · Wysłany: Wto Lip 18, 2006 4:02 pm Temat postu:

po małych poszukiwaniach znalazłem Isis - Celestial i sobie słucham.

nothing · Wysłany: Wto Lip 18, 2006 4:24 pm Temat postu:

5FIVE's - Hemophiliac Dream

Review by Kurt Morris
Following in the theme of much of 5ive's previous material, this two-song album is comprised of incredibly long, experimental arrangements; the first piece being the title song and the second a James Plotkin remix of the song. The material is reminiscent of a cross between Pink Floyd's psychedelia and Black Dice's experimentalism, and the final project sounds like what should have been the hidden track on Apocalypse Now somewhere after The Doors had gotten through tearing everything up. There is a faint tribal drumming feel as well as a good amount of distortion on the guitar. Vocals are pretty much non-existent. Plotkin's remix is a dirtier, much shorter version (although it's still over 13 minutes in length) of "Hemophiliac Dream," with electro-pulsing rhythms hijacked by machine gun-like breaks yet all in all following along the same lines as what 5ive originally composed. Despite what one might think, none of this ever drags, instead it serves as good background music for the fan of experimental, heavy music.

Tracks
1 The Hemophiliac Dream, Pt. 1 22:56
2 The Hemophiliac Dream, Pt. 2 [Remix] 13:40
Releases

2002 CD Tortuga 21

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 18, 2006 4:53 pm Temat postu:

Meshuggah sobie słucham ale do czasu, przy niczym nie pracuje mi sie lepiej niż przy... Wingsach Toola... Cool

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 18, 2006 8:59 pm Temat postu:

O trzymajcie mnie słucham nowego Iron Maiden...taki prosty utworek i jaki...pomimo prostoty...uroczy Laughing

p. · Wysłany: Śro Lip 19, 2006 6:20 am Temat postu:

Devilyn - XI
kopie dupsko

nothing · Wysłany: Śro Lip 19, 2006 9:13 am Temat postu:

caly ranek sluchalem CELTIC FROST - MONOTHEIST

(wyszla im ta plyta zdecydowanie Very Happy

)

tu jest recka jak ktos chce

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaratustra · Wysłany: Śro Lip 19, 2006 5:11 pm Temat postu:

Homo Twist, Dobrze, że jest jutro- jak dla mnie najlepszy polskojęzyczny kawałek

przyTOOLny · Wysłany: Śro Lip 19, 2006 6:35 pm Temat postu:

Porcupine Tree - In Absentia

Toolica · Wysłany: Śro Lip 19, 2006 7:34 pm Temat postu:

Mandaryna- live in Sopot..... Laughing

dla brechtu.