Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

nie czujecie czasem ze głebia toola to sciema?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Ogólnie o zespole
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Scarlett
Sahasrara



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 11:32 am Temat postu:

Ja nie pisze że MJK nie bierze tekstów na serio bo nie znam go Wink Ale ludzie dorabiają własną otoczke i tyle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rtool
Gość






PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 12:28 pm Temat postu:

ja bym powiedział, że tool spowszedniał odrobinkę. trudno paną odmówić, że odkryli zupełnie nowe lądy i wznieśli wszystko na jakiś wyższy poziom.
no ale, jak to zwykle bywa, po tych nowych lądach kręci się już kupa ludzi i show biznes Laughing
Powrót do góry
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 1:45 am Temat postu:

Ja uważam, że właśnie dlatego Keenan jest tak uwielbiany przez niektórych, bo właśnie jest człowiekiem hmm... "wielowymiarowym". Pewnie, że przy Toolu można wpaść w coś a'la fanatyzm i to już nie jest pozytywne, a może bawić naszych muzyków, jednak nie wolno nam chyba stwierdzać, że wszystko, co robią, jest tylko jakąś mistyfikacją. Sama nie raz łapałam się na tym, że chyba zbyt wszystko do siebie biorę.. Cholera, przeżywam tę muzykę, teksty, przekaz a potem obejrzę Maynarda jak bezczelnie, ostentacyjnie udziela wywiadu jakiemuś imbecylowi i czar pryska Wink Oczywiśce tylko i wyłącznie w tę stronę, że odkrywam, że Mjk jest tak cholernie inteligentny, że on chyba rzeczywiście robi sobie z nas jaja. Nie wiem,pytanie z tematu chyba zawsze będzie mnie nurtować. Chcę jednak wierzyć, i wierzę, że Tool to nie jest żartem, tylko po prostu odrębnym, natchnionym wręcz dziełem, no właśnie- jakby nie patrzeć zwykłych ludzi.

I z kolei przy tym temacie podobał mi się czyjś fragment o uciesze Maynarda ze sprzedanych win i "Love and kisses" pod koniec notki Wink No cóż- musimy się przyzwyczaić, że ten człowiek jest niezmierzalny i tak naprawdę nie wiemy, jaki on jest naprawdę. Choćby nawet bawił się nami, to i tak wiem, że chyba już nie natrafię na człowieka o tak wielkich pokładach artyzmu, wrażliwości z tak wielkim i imponującym umysłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 8:10 pm Temat postu:

Wydaje mi się, że Tool pobudza przede wszystkim do samodzielnego myślenia i odpowiedniego oceniania tego, co wokół nas się dzieje, samemu. Może być źródłem ogromnej inspiracji, jak cokolwiek innego, jednak nie może stać się dogmatem, ideologią, jakiś osobnym systemem czy czymś w tym rodzaju. Muzycy Toola to nie są nadludzie, którzy tworzą wokół siebie atmosferę niezwykłości i bardzo w nią wierzą. Wydaje mi się, że mają jakieś swoje zadanie, swój przekaz, ale ponad wszystko dystans. I często bywa tak, że żeby zobaczyć, jaka będzie reakcja ludzi - robią sobie jaja, które z kolei fanatycy odbierają jak najbardziej serio, bez samodzielnej zdolności przemyślenia i oceny tegoż. To jest właśnie ten paradoks - że Maynard udzieli wywiadu i nie powie nic "metafizycznego i mistycznego", albo napisze Love and kisses i już niektórym robi się przykro...
Zgodzę się z wypowiedzią Carmen w innym temacie, że Tool jest wielowymiarowy i moim zdaniem właśnie o to chodzi, nie można przegiąć w żadną stronę, fetyszyzować. Wtedy to jest śmieszne.

A to, że MJK kryje w sobie ogromne pokłady artyzmu i zarazem dużej inteligencji, jest prawdą jak najbardziej. Uważam go za bardzo mądrego człowieka, która nie da sobą manipulować. Co tu dużo pisać

Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 1:01 pm Temat postu:

W całości zgadzam się z moją Przedmówczynią.

Tool i jego filozofia to dokładnie narzędzie, które ma nam pokazać, że powinnyśmy szukać, nie kopiować drogi innych. Nasze oczy muszą być ciągle otwarte, a ich muzyka jest inspiracją do szukania i odnajdywania tego, co najważniejsze. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 1:32 pm Temat postu:

oo, no właśnie Smile zgadzam się naturalnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Sahasrara



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 2:42 pm Temat postu:

Za bardzo go analizujecie Laughing Jak chcecie to zawsze możecie do niego napisać Wink Swoją drogą facet jak facet A jaj sobie z ludzi nie robi don't worry Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 8:57 pm Temat postu:

A tam za bardzo, co ja zrobię, że mnie fascynuje Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Sahasrara



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 9:58 pm Temat postu:

Oj ja już widziałam taką fascynacje Dziewczyny za sceną ale i nie tylko faceci reagowali podobnie MJK do nich cześć a oni czerwieni i dupa zimna jak to się mawia Laughing
A swoją drogą fascynacja prowadzi do kreowanie postaci która może nie mieć wiele wspólnego z realnym światem Wink

W skrócie nie jestem humanistką nie zastanawiam się nad sensem Toola Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Śro Sty 10, 2007 2:02 pm Temat postu:

Na pewno niczego sobie kreuję, bo najpierw dużo dowiadywałam się o tym człowieku [o ile można w ogóle tak to ująć ;)ale na pewno jego sztuka jest duźym źródłem wiedzy], a potem, reasumując, doszłam do wniosku, że mnie fascynuje Wink Jestem zafascynowana jego osobowością, a jeśli to nie przekracza żadnych granic, to nie jest złe Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Śro Sty 10, 2007 2:05 pm Temat postu:

A Scarlett swoje powie ( albo i nie aby zrobić na złość mi )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Sob Sty 13, 2007 10:57 am Temat postu:

Z jednaj strony uwielbiam, z drugiej opieram sie patentowi Tool na kompozycje. Maja sprawdzona miksture.

Takie laczniki miedzy parabol a parabola sa juz trwala tradycja, tak przechodzi lost keys na rosette, virarious sie tak zaczyna, 10 000 days i marie ma taki motyw, wreszcie right in two. To samo jest w the patient, forty 6&zwei, stinkfiscie, to juz jest po prostu formula.

Kompozycje rozwijaja motywy przewodnie zeby ewoluowaly do efektownego zakonczenia. Zawsze. O tym mowil Danny, ktory jak stwierdzil nigdy nie zaprzestanie efektownych zakonczen na perkusji. Koncowki Vicariousa, Schizma mozemy spodziewac sie wiec na nastepnej plycie.

I wiece, ostatnio zaczalem sie czuc, sluchajac Toola, tak, jakbym slucham Rammsteina. Oni nie graja ambitnej muzyki. Bawia sie kiczem, przesada, lacza nawet umcy umcy z mega napierdolka. Do tego makabryczne i kontrowersyjne teksty. No w sumie powinna to byc komercyjna szmira, ale oni wlasnie...robia to celowo. Swoj wyglad... jak wielka roznica jest miedzy wokalista a klawiszowcem. Te kontrasty... Rammstein to taki troche kabaret. Prowizorycznie to glupi zespol. Kiczowaty, nadety. Ale w rzeczyweistosci oni maja GENIALNY patent na swoj image, w dodatku nie musza sie wysilac na dlugie kompozycje zebyh stworzyc cos, co "chwyta", wchodzi w wyobrazie.

Tool oczywiscie to zespol z innej beczki, mniej jest tutaj kiczu, ale wydaje mi sie, ze te cale paplanie o tym, jaka ta muzka jest nieschematyczna i nieobliczalna sa przesadzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j
Manipura



Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob Sty 13, 2007 6:47 pm Temat postu:

no nie powiesz, że jest schematyczna ;] jest zajebiście nieschematyczna, wg mnie. może jest dużo takich zespołów, ale ja ich nie znam... więc dla mnie to jest coś zupełnie innego niż coś innego ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob Sty 13, 2007 11:59 pm Temat postu:

j napisał:
no nie powiesz, że jest schematyczna ;] jest zajebiście nieschematyczna, wg mnie. może jest dużo takich zespołów, ale ja ich nie znam... więc dla mnie to jest coś zupełnie innego niż coś innego ;]


no właśnie, też nie znam takich zespołów...i zawsze znajduję w Toolu coś zaskakującego, dlatego dla mnie ta muzyka nie jest schamatyczna Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Śro Sty 17, 2007 1:27 pm Temat postu:

lady of the flowers napisał:
Wydaje mi się, że Tool pobudza przede wszystkim do samodzielnego myślenia i odpowiedniego oceniania tego, co wokół nas się dzieje, samemu.
Wink


Hmm... kiedyś przeczytałem że Toola można porównąć do wilkiej literatury, np. do Ulissesa.W pełni się z tym zgadzam: Teksty, muzka i cała ta otoczka, są same w sobie dziełem sztuki , jednak ich poznanie, jest dopiero pierwszym stopniem odbioru całości. Następnym jest już interpretacja tego co usłyszeliśmy zgodnie z podpowiedziami autora, albo całkowicie przeciwko nim. W ten sposób, dzięki nam samym, naszym wyborom świadomym jak i nieświadomym, tworzymy własny obraz tego czym jest tool. Dla jednych będzie to świetny rockowy zespół, dla innych filozoficzna wyrocznia, dla jeszcze innych podręcznik kabały.

Pytanie czy Tool to ściema nie ma sensu. Bo ktoś kto słucha toola, nie będzie uwarzał że to co tam śpiewają to jedna wielka mistyfikacja. To by było nielogiczna, słuchac czegoś, czego się nie lubi. W końcu słucha się pw. dla przyjemności.

Pytanie powinno raczej brzmieć: czy członkowie Toola sami wierzą w to co robią. I pewnie wierzą, bo cięzko robić wbrew sobie tak świetną muzykę. Poprostu robią to co lubią i na czym im zależy. Na pewno wierzą że tworzą coś lepszego, niż papka jaką serwuje się w mtv czy innym chłamie. Wszak to to p.w mówią. Że tworzą sztukę wysokiej próby, która pozostawia duże pole do interpretacji.

Inną sprawą jest cały ten fantyczny kult jaki narósł wokół toola, chyba jakoś w okresie wydania lateralusa. Sam mam znajomego który widzi w Mynardzie szamana i wielkiego maga który poznał wszystkie tajemnice wszechświata. Takie traktowanie tego zaspołu jest dosyć zabawne, zważywszy na to że tool ma mnóstwo utworów, które nie nawiązują do parapsychologii, metafizyki czy innych magicznych sztuczek.

Zresztą sam kult( czyt. fanatyzm) narosły wobec Mynarda rówłnież jest dosyć zabawny. To poprostu utalentowany facet, artysta, który przywdziewa maski, stara się z kazdym razem zaskoczyć i pw. intrygować swoich fanów, którzy wszak właśnie tego od niego oczekują. Ja tego od niego oczekuje. Kontrowersyjnych, inteligentnych wypowiedzi, które zmusza mnie bym zastanowił się nad tym co powiedział- i przez to nie traktował go jak jakiejś gwiazdki pop.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Push it
Gość






PostWysłany: Pią Sty 19, 2007 7:19 pm Temat postu:

Może jest to dziwne,ale ta cała magia owiana wokół Tool,niezwykłość...sprawiają mi tylko przyjemność przy słuchaniu ich płyt.Nie słucham byle ryku w stylu Korn[bez urazy dla fanów zespołu,ale nie uwazam iż Korn to muzyka wielkich lotów],ale czegoś ciekawszego,cos co kryje w sobie jakaś zagadke,daje mnóstwo pytań,osnosi się prosto do samego siebie
Powrót do góry
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pią Sty 19, 2007 9:41 pm Temat postu:

Subterranean dokładnie wyraził to, co chciałam ostatnio napisać [ale z braku kompa- nie mogłam].
Zastanawiałam się nad tym wątkiem i w myślach wszystko ładnie mi się układało, ale ciężej już odtworzyć to wszystko na klawiaturze.
Generalnie powrócę do tego, co mówiłam wcześniej. Tzw. "głębia" Toolowska jak dla mnie jest impulsem. Trudno brać do siebie wszystko 'bez obróbki'. Ich muzyka jest pełna wielu myśli, filozofii, a właśnie to jest dowodem na to, że to wszystko nie jest martwe, muzyka zmienia się, bo i muzycy dojrzewają, zyskują nowe poglądy na różne sprawy i tym się z nami dzielą. Mnie zainteresowało wiele rzeczy, wiele założeń wynikających z tekstów, teledysków, ale to nie stanowi dla mnie filozofii życia. Bo i byłoby śmieszne w przeciwnej sytuacji. Zresztą sami muzycy raczej nie chcą, żeby to było tak traktowane. Właśnie nieświadomie miałam użyć słowa, ze ich 'głębia' to narzędzie, które ma pokazać, że to, co jest wokół nas, jest bardziej złożone niż nam się wydaje.
Głębia głębią, ale najważniejsze, jakie emocje ta muzyka niesie ze sobą. W końcu chyba o to chodzi w sztuce, prawdziwej sztuce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Sahasrara



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Sty 20, 2007 12:00 pm Temat postu:

Powtarzam się Wiem o tym ale jak możecie pisać jaki to MJK jest a jaki nie co lubi a czego nie i jakie ma spojrzenie na to co robi nie znając go Shocked

Wiem marudze ale stojąc po drugiej stronie barykady mam na to inne spojrzenie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Sob Lut 10, 2007 7:32 am Temat postu:

Wszystko mozna.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2007 11:48 am Temat postu:

świetny post Subterranean widac ze masz tu cos do powiedzenia.

moj kumpel od okultyzmow, ezoteryki i kabał Laughing delikatnie piszac wysmial Parabole dajac mi nieliczne wskazowki do symboli.

Rzecz ma sie w Schizmie... doszedlem do wniosku ze Jones nie chce, zbysmy zrozumieli wszystko. Ze znajdzie sie ktos, kto poda od razu odpowiedz na wszystkie pytanie, wszystkie sybole, wszystkie mozliwe interpretacje. Na tym "urzadzeniu" czytaj wyroczni i ching ozdobionej mozliwie najbardziej wkuriwajacym heksagramem sa dwa symbole z tegoz tez alfabetu. Jest problem. Jest ich kilka ale sa ponakladane na sobie... no tak sie nie robi, to celowy zabieg, celowe utrudnienie, itd. Ten sam alfabet na maszynie (ta ze stinkfista) nie ma ujecia gdzie bylo by widac wszystkie "opcje". Tool ma byc wielka niewiadoma, przez jakies czytelne i niepokojace strzepki identyfikujemy sie z tymi wszystkimi emocjami zawartymi w obrazie/tekscie/muzyce.

I teraz jestten problem: Opiate. Na 10 000 days Maynard spiewa alleluja, calkiem serio (jakze by inaczej), Caly Lateralus przesiakniety jest ezoteryka, Na koncetrtach w H. jest bardzo czytelny obrazek weza (tego z traktatu alchemicznego jakiegos francuza) ktory ZAJEBISCIE pasuje do reszty - muzycy Tool maja naprawde leb w tym, o czym pisza. To tak jak z naszymi satanistami - bawia sie we wrozby ale sa ateistami.

Alez po co wiedziec czy muzycy Tool sa czy nie sa tacy i owacy. Przekaz na niczym nie traci, ich przekonania nie musza byc tak synetyczne z tworczoscia. "Opium dla mas" - to krytyka ludzi i zorganizowanej religii, nie metafizyki.

Mam ochote wszystkim ludzia ktorzy mowia, ze Tool "robi se jaja i tyle" powiedziec, ze nie powinni sluchac muzyki ktora znacznie ich przerasta.

Mam ochote ale nie powiem, bo i tak dla ludzi najwazniejsza bedzie muzyka - dla mnie to, co ona dla mnie znaczy. Mala-wielka roznica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Ogólnie o zespole Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin