nie czujecie czasem ze głebia toola to sciema?

travkov · Wysłany: Czw Sty 08, 2009 9:47 am Temat postu:

Gdyby to była ściema, to na dobrą sprawę nie wysilaliby się tak bardzo Wink

Nie ukrywam, ze zespół robi sobie jaja z wielu rzeczy, np. lakrymologia (jak dla mnie to bzdura), albo niepoważne piosenki w stylu przepisu na jaja szatana. Ale to wszystko ma swój cel Wink

dzięki plotkom i takim właśnie ściemom łatwo można ukryć (a raczej zagmatwać) prawdziwy cel twórczości... Wink

Może właśnie o to chodzi... W szczególności, że zespół nigdy nie zadawał sobie trudu aby wyjaśniać własną twórczość.

to wszystko co mam. · Wysłany: Wto Cze 22, 2010 6:24 pm Temat postu:

tzw. głębia toola nie jest ściemą

głębia nie jest ściemą. to jest pewne tak jak to że lepper to ciołek...
i niech każdy sobie sam ją odnajdzie. wiedząc że ona jest.
ten zespól cały czas robi jedną , jedyną rzecz, tylko zmieniają się płyty, tytułu.

Carmen · Wysłany: Śro Cze 23, 2010 9:11 pm Temat postu:

Kurna miałam właśnie pisać, że spojrzałam na nazwę tego wątku i tak mne cholernie rozbawił.. Ale już więcej nic nie napiszę, bo się boję Smile

Francis · Wysłany: Śro Wrz 08, 2010 10:51 am Temat postu:

Wg mnie głębia Toola jest jak najbardziej prawdziwa. Wystarczy spojrzeć na tytuł jednego z kawałków - Third Eye, czego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Większość kawałków ma właśnie związek z owym Trzecim Okiem; nie będę tłumaczył jakie ma znaczenie to słowo, poza tym, wątpię żeby ktoś interesował się tą tematyką (ja osobiście nikogo takiego nie znam). Kawałki typu Vicarious, AEnima i Rosetta Stoned i inne ukazuja wg filozofię nad życiem. Wydaje mi się, że Maynard odkrył, że świat nas otaczający nie jest taki jak go widzimy. Nieodkryta potencja umysłu, którą dysponujemy, a którą nie potrafimy się posługiwać sprawia, że ci którzy są jej świadomi cierpią bo nie potrafią rozwikłąć tajemnicy jak mieć całkowitą władzę nad swoim życiem i tym wszystkim co nas otacza.
Pozdrowienia dla tych, którzy po przeczytaniu tej odpowiedzi nie będą się śmiać lub zastanawiać czym się naćpałem.
Jak jest w jednym z kawłałków Toola - "Modlę się o otwarcie trzeciego oka". Wg mnie mówi to samo za siebie.

Zaratustra · Wysłany: Śro Wrz 08, 2010 1:45 pm Temat postu:

Mhm.

Ale Rosetta jest o nacpanym gościu, którego porwali kosmici, żeby mu cos powiedzieć i o tym, że on ciągle sra w gacie. Przesadzasz troche.

to wszystko co mam. · Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:31 pm Temat postu:

moim zdaniem rosetta jest o prezydencie usa.
o.
tak własnie o tej piesni ja mysle.

MightyRavendark · Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 8:26 pm Temat postu:

a może o Tusku, Platformie, wstrętnych libertyńskich liberałach i innych antychrystach? Razz

to wszystko co mam. · Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 8:39 pm Temat postu:

ta plyta, 10000 dni jest smutna.
rosetta jest o idiotach ktorzy rujnują wszystko co jest dobre na świecie.
takie jest moje zdanie na temat rossety.

Subterranean · Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 12:05 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Wto Lis 08, 2011 3:54 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=35qnnoFIkJ8&feature=related
Autorzy flmiku zdecydowanie opowiadają się za ściemą Wink

the patient · Wysłany: Śro Lis 09, 2011 8:25 am Temat postu:

Według mnie do przesady.

Subterranean · Wysłany: Śro Lis 09, 2011 1:09 pm Temat postu:

No cóż... fanowi limp bizkit wszystko wolno. Nie ma to jak frustracja Smile

brena · Wysłany: Śro Lis 09, 2011 2:05 pm Temat postu:

chyba panu, który stworzył ten filmik brakowało argumentów

Carmen · Wysłany: Śro Lis 09, 2011 3:56 pm Temat postu:

Doszłam do tego samego wniosku, myślę, że my wpadlibyśmy na o wiele odjechańsze powody Wink

the patient · Wysłany: Śro Lis 09, 2011 4:33 pm Temat postu:

całą filozofię nową byśmy stworzyli, aby udowodnić że tool i wszystko z nimi związane to ściema.