Adam Jones, wasza opinia

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 4:30 pm Temat postu:

Zapewne chodzi o to, ze ciężko w dzisiejszych czasach inaczej Very Happy

JudithMarie · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 4:30 pm Temat postu:

Nie wiem, byłam zbyt podniecona, żeby to ocenić, ale pewnie tak Wink

Mieliście kiedyś półtoragodzinny orgazm??? Ale uczucie... Razz

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 4:33 pm Temat postu:

Ja miałem orgazm trwający 2 godziny 21 minut, dokładnie tyle trwa Odyseja Kosmiczna 2001.

lady of the flowers · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:30 pm Temat postu:

kto da więcej? Laughing

Carmen · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:33 pm Temat postu:

Całe moje życie to jeden wielki orgazm, takie ze mnie dziecko szczęścia Laughing

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:35 pm Temat postu:

EEE spowszedniałe, nie możesz nic wiedzieć o prawdziwym orgaźmie Razz

Zapomniałem że Barry Lyndon trwał 3 godziny 6 minut Rolling Eyes

Carmen · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:39 pm Temat postu:

Dobra, ograniczę się, mój mentalny orgazm trwa tyle co Passenger by Deftones [już absolutny szczyt szczytów w partiach Maynarda], czyli 6:10, czyli najmniej Sad

Btw, Zarazie, jeśli będziesz w przyszłości grzebał na poważnie w filmach, proszę nakręć do tego jakiś zajekurwabisty [moda trwa] klip Rolling Eyes

Chyba żaden kawałek muzyki nie oddziałuje na mnie tak intensywnie Rolling Eyes

lady of the flowers · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:42 pm Temat postu:

nie martw się, ja mam orgazm tylko na niektórych fragmentach, ale intensywny Laughing

Carmen · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:50 pm Temat postu:

Już dawno miałam rozpisać się o tej piosence [jak to słowo okrutnie powszednio brzmi wobec tego absolutnego dzieła Rolling Eyes

], po prostu zatkało mnie jak pierwszy raz usłyszałam Very Happy

Orgazm za orgazmem, orgazm pogania Laughing

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 6:59 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 7:13 pm Temat postu:

Zajebisty substytut, nawet raz pani w żółtym jakby zsynchronizowała się ze słowami Laughing

Jednak i tak pokładam w Tobie nadzieje Cool

Eh Patient nas wszystkich zbanuje, jak wróci Laughing

Tylko kto będzie wtedy posty nabijał Laughing

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 7:19 pm Temat postu:

Proponowałbym popisać trochę aż dojdziemy do 6 zakładki i zaczniemy pisać na temat, nikt już do 5 nie zajrzy Razz

Manica · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 7:26 pm Temat postu:

Dobra, pisać mi na temat Jonesa Razz

JudithMarie · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 12:09 pm Temat postu:

Ok, a więc...
Adam Jones jest najlepszym gitarzystą na świecie. Adam Jones ma śliczne oczka. Adam Jones ma sprawne palce ( Wink

) Adam Jones lubi efekty specjalne. Adam Jones stał naprzeciwko mnie na koncercie ( Very Happy

) Adam Jones pięknie się uśmiecha. Adam Jones wymiata w "Jambi". Adam Jones to zdolniacha. Adam Jones to ciacho ( Razz

) Adam Jones jest zajekurwabisty.
Smile

Vai · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 5:42 pm Temat postu:

Jeśli mówisz serio to witam serdecznie maniaczkę Adama Jonesa (taką jak ja!). Razz

Zgadzam się z każdym zdaniem, które napisałaś! Cieszy mnie to, że ktoś też dostrzega znaczenie uśmiechu Adama - rzadko się uśmiecha, ale jaaaaaak... Wink

JudithMarie · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 5:57 pm Temat postu:

OOO TAAAK... Widziałaś, jak na koncercie się ślicznie i suuuiiit uśmiechnął...? Embarassed

A jak patrzył to nie po łebkach, tylko prosto w oczy... Embarassed

Założymy fanklub jaki czy cuś? Będziemy rzucać majtkami na scenę jak znowu przyjadą Twisted Evil

Pozdrawiam Cię serdecznie i informuję uroczyście, iż od dziś należysz do klubu MAJ (MANIACZKI ADAMA JONES'A), cieszysz się? Very Happy

Boże... Będą się z nas śmiać na tym forum Wink

Manica · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 6:38 pm Temat postu:

Fajnie sie Was czyta dziewczyny, conajmniej jak fanki DeG'a Razz

Carmen · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 6:42 pm Temat postu:

Haha też o DEGu pomyślałam przez chwilę, ale tylko przez chwilę xD

Vai · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 6:42 pm Temat postu:

Niestety nie widziałam na koncercie jak się uśmiechnął. Zadam głupie pytanie: kiedy dokładnie to zrobił? Very Happy

A tak, masz rację, patrzył prosto w oczy, przenikliwie i takim... Mmm, bardzo przyjemnym wzrokiem. Razz

Pamiętam momenty jak gapił się w przestrzeń, a że ja konsekwentnie przyciągałam jego wzrok swoim spojrzeniem, to przeniósł go na mnie i patrzył się dłuuugie sekundy. Smile

To moje najwyraźniejsze wspomnienie z tego koncertu.
Haa, najpierw spytałaś, czy założymy fanklub, a później sama go założyłaś. Very Happy

Ale to doskonały pomysł, cieszy mnie fakt, iż do niego przynależę. Very Happy

Nie sądzę, że jesteśmy powodem do śmiechu, chociaż nasze wypowiedzi na pewną wzbudzają u-śmiechy, czy szczere, czy złośliwe, czy ironiczne, to już nie wiem. Smile

(PS. Kim jest kobieta na Twoim avatarze?)

JudithMarie · Wysłany: Śro Sie 22, 2007 6:54 pm Temat postu:

O ile moje podniecenie mnie nie zmyliło to uśmiechnął się podczas "Vicarious" Smile

Babka to Courtney Love, chociaż niepodobna, nie? Smile

Wybrałam to zdjęcie, bo mniej więcej tak wyglądam Very Happy

Co śmieszniejsze - jak mój chłopak wszedł na mojego bloga to myślał, że to ja Laughing

Brawa dla niego Smile

Fanki Dir En Grey Evil or Very Mad

Ogłuchłam prawie od tych pisków Evil or Very Mad

Brrr