Adam Jones, wasza opinia

Carmen · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 7:33 pm Temat postu:

Sub filolog? Sub to pijok! Laughing

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 7:38 pm Temat postu:

Uuuuu to już nie jestem pedofilem ? Very Happy

Carmen · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 7:41 pm Temat postu:

O to możesz pytać tylko siebie Laughing

Manica · Wysłany: Wto Lut 05, 2008 1:19 pm Temat postu:

Widzę ze filologów ci u nas jak mrówków Wink

stansfield · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 6:42 am Temat postu:

Adam jest świetnym gitarzystą, stałem blisko niego w spodku i muszę przyznać, że łapa mu chodzi po gryfie jak automat Smile

Wymyślił wiele świetnych riffów, ale w większości kawałków katuje tę samą skalę - stąd zarzuty o dreptanie w miejscu. Poza tym swoje brzmienie Adam zerżnął w dużej mierze od Alexa Lifesona z Rush, którego to zespołu jest wielkim fanem. Podsumowując - tak, jest świetny, ale mam nadzieję, że na następnej płycie bardziej poeksperymentuje.

Subterranean · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 7:24 am Temat postu:

No.. Generalnie w progmetalu prawie każdy zrzyna z Lifesona, cięzko nie wzorować sie na nim. Choć znacznie bardziej od Toola widać to w Kicz Theater:)

stansfield · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 9:19 am Temat postu:

i to jest chyba jedyne co łączy Tool z DT Razz

a co do dyskusji pań na poprzednich stronach to moim zdaniem Jezus Chancellor jest najładniejszy Wink

lady of the flowers · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 11:45 am Temat postu:

no nie wiem, jeśli już trzeba wybierać, to chyba rację masz...

Carmen · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 1:08 pm Temat postu:

Kurczę ja widzę, że cały Spodek stał blisko Adama Very Happy

Subterranean · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 1:16 pm Temat postu:

No ja tez byłem koło Adama Smile

Carmen · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 1:21 pm Temat postu:

Widać ciągnie swój do swego, tapc'owcy nawet podświadomie zajmują miejsca koło siebie Laughing

the patient · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 1:29 pm Temat postu:

Jakoś tak wyszło.

lady of the flowers · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 2:13 pm Temat postu:

no tak jakoś nie, przypadkowo śmy się spotkali na płycie Laughing

Mat · Wysłany: Nie Wrz 20, 2015 6:29 pm Temat postu:

Jako wielo letni gitarzysta nikt mnie X lat temu nie zainspirował jak Adam piękna prostota riffów oraz unikalny dźwięk gitary trochę zajęło mi kompletowanie jego gratów ale się opłacało, byłem na 2 koncertach w stanach jak Jones zagrał intro do Schism to aż się pitok trząsł, flange pięklnie brzmi oraz nie typowy setup Diezel + bassowa kolumna każdy zdziwiony. Jakby ktoś potrzebował pomocy jak coś zagrać czy ustawienia wzmacniaczy efektów itd to pomogę. PS dostałem od Jonesa 4 kostki Very Happy