studia

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 21, 2011 9:23 am Temat postu:

E tam, normalne że na egzamach dostaje się w dupę. Ja się do tego przwyczaiłem już.

Pamiętam egzam w tamtym roku z Metodologii Badań Literackich do XIX wieku i moją wesoła twórczośc na temat Madame DeStael XD

I piękną pałe w indeksie - a potem zaliczanie w lipcu, lol

brena · Wysłany: Pią Sty 21, 2011 10:22 am Temat postu:

heh, ja na razie nie miałam kampanii wrześniowej. ale po tej antropologii może być różnie.

Zaratustra · Wysłany: Czw Sty 27, 2011 10:37 pm Temat postu:

O w morde chyba moge oblać semestr Surprised

brena · Wysłany: Czw Sty 27, 2011 10:49 pm Temat postu:

nie łoblejesz. da radę. tak sobie trzeba mówić.

mam grypiszcze. a ostatni egzamin we wtorek. zdążę się wyleczyć? hmmm...

Schorzenie · Wysłany: Czw Sty 27, 2011 11:20 pm Temat postu:

spinaj poślad Zarazek Smile

Brena ja dziś antybiotyk zacząłem też we wtorek pisze. Chyba musimy zdążyć Very Happy

brena · Wysłany: Czw Sty 27, 2011 11:35 pm Temat postu:

ja jutro śmigam do lekarza. pewnie też mi coś przepisze z twardych dragów. zaraza szaleje wokoło.

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 6:55 am Temat postu:

Grypa w egzaminach nie przeszkadza zbytnio- przynajmniej ja dawałem radę z gorszymi choróbskami. Ale trzymam kciuki za wyzdrowienie.

Heh ostatni egzamin, lol fajnie masz, mi lista rzeczy do załatwienia tylko rośnie

-recenzja piątka
-egzamin z poststrukturalizmu z filozofii przypadku
-zaliczenie z teorii literatury
-recenzja baranowskiej
-kompilacja krytyczna o dukaju
-zaliczenie z zagłądy gatunków Balbusa
-Egzamin z Metodologii Badań Literackich
-Egzamin z estetyki współczesnej
-Egzamin z Teorii Literatury
-Praca na HLP

3/4 z tego na przyszły tydzień LOL nie mówiąc o tym że JUnkers mi sie na stancji rozjebał, nie mamy nawet kasy na ziemniaki, mam 4 wizyty u lekarza dzień po dniu i a tak... musze kupić nowy komputer bo nie mam już swojego laptopa.

SUPER SESJA

Very Happy

lachmyta · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 9:34 am Temat postu:

brena · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 9:57 am Temat postu:

kurcze, spory natłok roboty Sub. trzymam kciuka.
nie wierzę w to co widzę. zdałam wszystko, co do tej pory pisałam. hellyeah!

Subterranean · Wysłany: Pią Sty 28, 2011 10:11 am Temat postu:

Taa a jeszcze mam mgisterke do pisania Smile

Gratuluje wam Smile

Schorzenie · Wysłany: Nie Sty 30, 2011 12:35 am Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=a56Se27v0aE

aż chce się krzyknąć jak się grzebie w materiałach Smile

Zaratustra · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 8:06 pm Temat postu:

Ale mam kose z analizy dwójki na politechnice... no ja rozumiem, że babka jest ostra. Ja rozumiem, że jest przyzwyczajona do tego, żeby udupiać 8/10 studentów bo nie potrafią idealnie rozwiązywać zadań z takimi wynikami jakie by chciała. Ale teraz to już kurwa przesadziła. Nie ma zielonego pojęcia czemu mi egzamin uwaliła. Nie wiem, wszystkie zadania (sześć) zrobiłem, w jednym może się pomyliłem przy różniczce, w drugim moooże całka powinna inna wyjść, ale ludzie - to jest jakieś kurwa nieporozumienie. I nie dowiesz się, co masz źle, bo na konsultacje do babki przychodzi chyba 200 studentów. To samo z fizyki dwójki. Nie wiem co jest źle. Nie wiem kurwa. O co tym ludziom chodzi. I na chuj mi po inżynierce się przydadzą szeregi Fouriera. I weź się tu naucz, Ci ludzie są po prostu popierdoleni.

MightyRavendark · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 9:02 pm Temat postu:

Ja właśnie kończę się leczyć z anginy, która odebrała mi tydzień życia. Przez nią oblałem kolokwium poprawkowe z Teorii pola elektromagnetycznego, zaliczenie z Techniki świetlnej, a jutro może dołożę egzamin z Energoelektroniki. Kurwa, gilotyna mi wisi nad łbem.

brena · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 9:04 pm Temat postu:

na każdych studiach musi się zdarzyć jakiś prowadzący-matoł, który będzie robić pod górkę dla samej zasady. kto ma siłę i czas ustawiać się w kolejce 3 godziny przed dyżurem? masakra.

ja sobie siedzę w domu i jestem o krok od wyplucia płuc. nie ma mowy, żebym się stawiła na egzamin w czwartek. będę się ubiegać o drugi pierwszy termin. co tu czynić.

the patient · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 9:46 pm Temat postu:

ja mam taką panią z 90 osób uwaliła i po rozmowach z ludźmi stwierdziliśmy że ona tych prac nie sprawdzała. bo ludzie co mieli to samo to jedno zdawało drugie nie. albo mieli dobrze napisane wszystko jak należy i nie zdali a ci co mieli ni jak zdali, ciekawe.

Schorzenie · Wysłany: Pon Sty 31, 2011 11:20 pm Temat postu:

kuźwa wszyscy chorzy? Mi zaraz gardło rozdupcy nie ogarniam co się dzieje. Dostałem antybiotyk zażyłem i dalej mi nie przeszło - 3 tydzień co ja kurwa świńską grypę mam czy jak? krew mnie zaraz zaleje

współczucia ludu, ja trafiłem na zajebistych skład wykładowczo-ćwiczeniowy, jak odpadne to tylko z własnej winy.
Także walczcie panowie.

Subterranean · Wysłany: Wto Lut 01, 2011 6:44 am Temat postu:

Drugi pierwszy.. meh na Uamie rzadko dają ;/
Też lekko chory jestem... Niestety na studiach to nagminne, znałem profesora który po zebraniu prac jak wszyscy wyszli podrzucał do góry wszystkie kartki - te co upadły do góry nazwiskiem zdawały - reszta do poprawki.

Bo niby co im można za to zrobić - to nie szkoła, kolokwium jest wewnętrzne dla przedmiotu jedynie, tak samo ustny - nie mają mocy dokumentu.

lachmyta · Wysłany: Wto Lut 01, 2011 1:04 pm Temat postu:

do przodu.
naparzajcie i Wy

the patient · Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:31 am Temat postu:

poprawka zaliczona Twisted Evil

jeszcze dwa egzaminy jeden lekki, drugi ciężki, ale dam radę.

Carmen · Wysłany: Nie Lut 06, 2011 12:18 pm Temat postu:

O ja, wielkie współczucie dla Was wszystkich, kosmos to wszystko co piszecie. Trzymam kciuki.