Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Religia

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Off topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 11:10 pm Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Pią Paź 24, 2008 3:20 pm Temat postu:

Odbiegając od tematyki ostatnich postów Very Happy

Chodzę do katolickiego liceum, które katolickie jest raczej tylko z nazwy, poza tym, że ksiądz jest drektorem, religia wliczana jest do średniej i obowiązkiem co miesięcznego płacenia dość sporego czesnego, szkoła nie różni się w zasadzie od innych niczym, poza tym, że jej uczniowie tworzą dość wyizolowaną społeczność, a na korytarzach nie ma tłumów ( raptem jakieś 130 osób). Dwa lata temu zmienili nam szkolnego prefekta z księdza otwartego i potrafiącego uczniów zaciekawić na totalnego fanatyka. I właśnie o tym fanatyźmie, który tak bardzo mnie przeraża chciałabym powiedzieć..

Dyskusja z takowym jest w ogólne niemożliwa, ciągle zasłania się Katechizmem Kościoła Katolickiego i wyuczonymi na pamieć regułkami. Nie potrafi słuchać i nawet nie chce słuchać, żyje w jakimś totalnie nierealnym świecie i choć sam uważa się za uosobienie wszelkich cnót i mądrości w rzeczywistość non-stop robi z siebie idiotę. Wszelkie pytanie traktuje jako atak i na przykład pytając go o podejście kościoła do aborcji i eutanazji w odpowiedzi robi nam trzy godzinny wykład na temat "technicznej" strony aborcji, podaje przykłady świętych, które swe życie oddały by urodzić dziecko i zapowiada z tego sprawdzian.

Takie zachowanie mnie przeraża, nie potrafię zrozumieć dlaczego jego nauczanie to wykuwanie regułek, poza tym wydaje się on być totalnie odciętym od świata. W tym wypadku te zachowania z pogranicza fanatyzmu wydają mi się ucieczką przed rzeczywistym światem. Jednak nie potrafie zrozumieć jak można jako kapłan pozostawać tak obojętnym na to, że jego całe nauczanie Słowa Boże kończy się zawsze wielką wściekłością klasy, która w zamian za wyjaśnienie dostaje kilka synonimów, że jako prefekt nie mówi do nas, a wzrokiem zawsze świdruje jakiś bliżej nieokreślony punkt w przestrzeni, jakby nas w klasie w ogóle nie było i prowadzi swój monolog..

Takowe zachowania tylko nas od tego boga oddalają, wszyscy z księdza się nabijają, a szkolna kaplica świeci pustkami.. A potem się dziwią, że młodzież nie chodzi do kościoła. Nie bardzo wiem po co taka religia w szkołach..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice in Chains dnia Pią Paź 24, 2008 3:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jakub Szwedo
Magnum in Parvo



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią Paź 24, 2008 10:50 pm Temat postu:

O, widzę że radosne nakurwianie obrazkami powoli się kończy : D Mnie także wkurza takie podeście duchownych do sprawy. Jakby żyli w innej epoce. Sam mam do czynienia z katechetką tego "typu". Niewielu niestety można spotkać dziś księży otwartych na ludzi o różnych poglądach.

W ogóle, jak dla mnie nie powinny istnieć religie. Wszystko powinno się dziać w "sercu", a nie w świątyni, tacy, czy innym samochodzie-pułapce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Paź 26, 2008 8:43 am Temat postu:

Dzęki Bogu na religię nie chodzę. I myślę w przyszłości nad apostazją :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Nie Paź 26, 2008 12:47 pm Temat postu:

Jakub Szwedo napisał:


W ogóle, jak dla mnie nie powinny istnieć religie. Wszystko powinno się dziać w "sercu", a nie w świątyni, tacy, czy innym samochodzie-pułapce.


A ja uważam, że religie pomagają wielu osobom sprostać się z problemami, w religii wielu odnajduje pocieszenie, a we wspólnocie, która jest światynia często znajdują siłę i poparcie, które pomagają im przeć na przód. Wbrew pozorom wielu tego potrzebuje. W zeszłym roku w ramach zbierania podpsiów do bierzmowania ( co swoją drogą jest dla mnie głupotą), od czasu do czasu pojawiałam się w niedzielę wieczorem w kościele i patrzyłam na ludzi, na ich reakcje. Doszłam do wniosku, że wielu z nich nie przychodzi tu dla boga, lecz dla samych siebie. Każdy w słowach modlitw jęczał nad własnymi problemami.. Wszystko i tak dzieje się w ich sercach pod warunkiem, że nie są właśnie fanatykami. Poza tym często odnoszę wrażenie, że każdy nawet najbardziej zagorzały przeciwnik kiedyś w końcu zacznie wzywać imię tego, czy innego boga.. Bo jak to mówi przysłowie "jak trwoga to do boga".

E.. Trochę bez ładu i składu mi wyszło, ale mam nadzieję, że jest to dość czytelne.

Ja na religie muszę chodzić, ale chyba tylko po to żeby móc zostać wyzwaną przez księdza od bezczelnych chamów po próbie uświadomienia mu, że nie jest biednym i nierozumianym apostołem wśród grona heretyków, a po prostu człowiekiem, który obsesyjnie i bezwzględnie wierzy we wszystko co napisano. Człowiekiem, który w gruncie rzeczy jest ślepy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pon Paź 27, 2008 12:42 pm Temat postu:

Zawsze powtarzam i powtórzę po raz setny, ludzie do Kościoła chodzą tylko i wyłącznie dla siebie, z własnego egoizmu, dla własnego spokoju, gdyby Boga nie prosiło się o różne rzeczy, a jedynie wychwalało, 'świątynie' świeciłyby pustkami Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Paź 27, 2008 2:54 pm Temat postu:

Wiesz Carmen.. ja tam się kłócił z tobą nie będę, do kościoła nie chodzę, a ateistą też nie jestem, ale nie masz racji.

Powodów dla których ludzie chodzą do kościoła jest bardzo wiele i nie należy ludzi za to potępiać. Egoizm czasem tez jest dobry, ale nie o to chodzi.

A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie. Wiara i religie to jedne z kluczowych sił kształtujących rzeczywistość. I nic na to nie poradzisz.

Ludzie chodzą do kościoła z wielu rożnych powodów. Nie do katolickiego, ale tez do każdego innego. Jeden z moich najlepszych kumpli jest Świadkiem Jehowy i jest z tego powodu szczęśliwy. Czy to jest złe? Każdy ma prawo do własnego życia, własnej wiary i własnych przekonań. A generalizowanie to jedna z najgorszych cech ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon Paź 27, 2008 3:39 pm Temat postu:

Subterranean napisał:


A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie. Wiara i religie to jedne z kluczowych sił kształtujących rzeczywistość. I nic na to nie poradzisz.



miejmy nadzieje ze wraz z rozwojem ludzko-cywilizacyjnym "wiara i religie" beda coraz mniej kształtowały rzeczywistosc....jakby nie patrzec to z wieku na wiek ten wplyw sie na cale szczescie zmniejsza....

gdyby potrzeby stadne , myslenia magicznego ,doswiadczeń duchowych nie skostnialy w formie dzis istniejacych idiotycznych religii za sprawa pewnych manipulatorow ,to ludzkosć zyla by w tej chwili w znacznie lepiej "uksztaltowanej rzeczywistosci " .......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Paź 27, 2008 6:49 pm Temat postu:

hmm... lepiej czy gorzej ... tego nikt nie wie. w każdym razie mogłoby mnie nie być wiec wole już ta rzeczywistość. wizja świata beze mnie mi nie odpowiada Wink

a tak na poważnie to oczywiście masz racje Nothing. To w jakim kierunku wyewoluowała religia i inne kulty jest potworne. Ale wydaje mi się że społeczeństwa same w końcu dorosną do jej odrzucenia z jednej prostej przyczyny: to już im nie będzie potrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Paź 28, 2008 8:39 am Temat postu:

miejmy nadzieje Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Paź 28, 2008 1:40 pm Temat postu:

Alice in Chains napisał:
I właśnie o tym fanatyźmie, który tak bardzo mnie przeraża chciałabym powiedzieć..

Dyskusja z takowym jest w ogólne niemożliwa, ciągle zasłania się Katechizmem Kościoła Katolickiego i wyuczonymi na pamieć regułkami. Nie potrafi słuchać i nawet nie chce słuchać, żyje w jakimś totalnie nierealnym świecie i choć sam uważa się za uosobienie wszelkich cnót i mądrości w rzeczywistość non-stop robi z siebie idiotę.

Chyba wiele (większość?) osób ma podobne doświadczenia, bo jak inaczej wytłumaczyć miliony Polaków "wierzących, ale nie praktykujących" Katolików? Tzn. ludzi wierzących w Boga w sensie Katolickim, ale nie w kościół. Ja właśnie dzięki takim kapłanom, będąc w wieku szkolnym, odszedłem od religii (ale nie od idei boga osobowego - to zajęło mi jeszcze kilka lat). Też miałem do czynienia z osobnikami, którzy nie widzieli problemu w rozumowaniu typu: dogmat jest prawdziwy, bo jest słowem/wolą Boga, a wiemy, że dane stwierdzenie naprawdę pochodzi od Boga, bo jest to dogmat. Smile Pamiętam, że w piątej klasie podstawówki próbowałem dyskutować z księdzem i tłumaczyć, że równie dobrze można "udowodnić", że Fiat 126p jest najszybszym samochodem świata, bo to oznacza, że jest w stanie jechać szybciej niż wszystkie inne, a wiemy, że wyprzedza wszystkie inne bo jest najszybszym samochodem świata. Taki przykład był dla księdza niezrozumiały. Laughing
Alice in Chains napisał:
A ja uważam, że religie pomagają wielu osobom sprostać się z problemami, w religii wielu odnajduje pocieszenie, a we wspólnocie, która jest światynia często znajdują siłę i poparcie, które pomagają im przeć na przód. Wbrew pozorom wielu tego potrzebuje.

Hmm... Za moich szkolnych czasów grupka dzieciaków łagodziła stres, odnajdowała siły by radzić sobie z problemami, czuła więź z rówieśnikami wspólnie wąchając Butapren. Twoja argumentacja mnie nie przekonuje. Wszystkie wymienione przez Ciebie korzyści można osiągnąć we wspólnotach innych niż religijne - idea Boga nie jest tu konieczna. Przykład? Nie ma problemu! Spójrz choćby na to forum. Przychodzimy tu, bo mamy (w pewnym stopniu) podobne gusta muzyczne, więc to miejsce daje nam uczucie przynależności do jakiejś grupy, do wspólnoty. Dzielimy się tu swoimi wrażeniami, opiniami, polecamy sobie nawzajem nową muzykę, dzięki której nasze życia stają się przyjemniejsze, która pomaga nam radzić sobie ze stresem lub smutkiem. Oczywiście na te analogie trzeba patrzeć zachowując odpowiednią perspektywę - Kościół to najczęściej znacznie większa wspólnota, więc jest to zjawisko innej skali.

Moim zdaniem każdy system wierzeń oparty na prawdach, których się nie kwestionuje jest zły. Niezależnie od tego, czy chodzi o klasycznie rozumianą religię, czy choćby o oparty na ateizmie komunistyczny totalitaryzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Wto Paź 28, 2008 3:14 pm Temat postu:

Subterranean napisał:
Wiesz Carmen.. ja tam się kłócił z tobą nie będę, do kościoła nie chodzę, a ateistą też nie jestem, ale nie masz racji.
Nikt do końca nim nie może być, tak samo jak nie możemy być ateistami co do np. Pinokia, bo jak tu udowodnić, że on nie istnieje? Wink

Subterranean napisał:
Powodów dla których ludzie chodzą do kościoła jest bardzo wiele i nie należy ludzi za to potępiać. Egoizm czasem tez jest dobry, ale nie o to chodzi..

Pewnie, że wiele, ale ja podałam ten podstawowy, najbardziej w ludziach zakorzeniony.
Subterranean napisał:
A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie.

W jakim sensie?
Subterranean napisał:
Wiara i religie to jedne z kluczowych sił kształtujących rzeczywistość. I nic na to nie poradzisz.

Niestety nie poradzę, a szkoda, bo niewiele rzeczy wyrządziło ludziom tyle krzywdy, co religie wszelkiej maści. [np. kobietom, myślę, że religia miała kluczowy wpływ na to, że kobiety wiele setek lat musiały przepraszać za to, że istnieją, a teraz wymaga się od nich dziękowanie za to, że przywrócono im to, z czym człowiek rodzi się naturalnie, prawem do samostanowienia itd.] Teraz tego nie dostrzegamy albo nie zastanawiamy się, ale jeśli urodzilibyśmy się w innej epoce bądź teraz, ale w innym miejscu świata, namacalnie przekonalibyśmy się o "zbawczym" wpływie religii i tym, co z tego wynika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Paź 28, 2008 3:20 pm Temat postu:

ja jestem apinokista nie wierze w Pinokia ani troche , w jego transcendentne istnienie ......bo w Pinokia jako archetyp psychiczny jak najbardziej , podobnie jak w archetyp boga , to sa bezspornie istniejace byty w strukturze psychicznej ludzkosci, ale nie istniejace na zewnatrz poza czlowiekiem , wiec zarowno Religia Pinokia jak i religia Boga nie ma zadnego sensu .....a reszta to jedna wielka manipulacja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Wto Paź 28, 2008 4:45 pm Temat postu:

Carmen napisał:

Subterranean napisał:
A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie.

W jakim sensie?


W fizycznym sensie. Ciągi przyczynowo skutkowe. Po prostu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro Paź 29, 2008 6:44 am Temat postu:

Subterranean napisał:
Carmen napisał:

Subterranean napisał:
A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie.

W jakim sensie?


W fizycznym sensie. Ciągi przyczynowo skutkowe. Po prostu Smile

Sformułowałeś tą myśl strasznie egocentrycznie. Smile W podobnym tonie można by napisać, że zżerająca czternastowieczną Europę epidemia dżumy była potrzebna. Z punktu widzenia współcześnie żyjącej jednostki najprawdopodobniej była istotna dla powstania tej osoby i stąd była pozytywnym zjawiskiem. Z punktu widzenia ogółu ludzkości już niekoniecznie była taka fajna. Wink

Rozumiem co miałeś na myśli - że religie przez wieki kształtowały ludzkość i była bardzo istotnym czynnikiem społecznotwórczym. Pytanie brzmi: czy to powinno wpływać na naszą ocenę zjawiska religii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 8:26 am Temat postu:

jova napisał:
Subterranean napisał:
Carmen napisał:

Subterranean napisał:
A gadanie, że religia jest nie potrzebna to strzelanie we własną bramkę. Gdyby nie religia prawdopodobnie nikogo z nas by nie było na świecie.

W jakim sensie?


W fizycznym sensie. Ciągi przyczynowo skutkowe. Po prostu Smile

Sformułowałeś tą myśl strasznie egocentrycznie. Smile


W gruncie rzeczy jestem egocentrykiem, więc masz racje Smile Epidemia Dżumy jak najbardziej była potrzebna. Wiesz jaka jest optymalna liczba ludzi na ziemi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 12:32 pm Temat postu:

To bardzo ogólne pytanie. Optymalna, ale z czyjej perspektywy? Współczesnego nam mieszkańca kraju wysoko rozwiniętego? Jeśli dobrze pamiętam to z 2 miliardy. Inna sprawa to fakt, że te szacunki są niezbyt konkretne, bo przyjmują założenia, które z perspektywy czasu nie muszą okazać się prawdziwe, ale to chyba nieistotne dla tej rozmowy.
Przyznaję, że zupełnie zbiłeś mnie z tropu tą optymalną liczebnością i teraz już nie mam pojęcia do czego zmierzasz. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jova dnia Czw Paź 30, 2008 12:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jakub Szwedo
Magnum in Parvo



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 4:27 pm Temat postu:

Z tego co wiek ziemia powinna mieć "na sobie" maksymalnie 4 (albo 6) miliardy, ale mogłem się pomylić ; p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice in Chains
Manipura



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twin Peaks

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 4:45 pm Temat postu:

jova napisał:

Hmm... Za moich szkolnych czasów grupka dzieciaków łagodziła stres, odnajdowała siły by radzić sobie z problemami, czuła więź z rówieśnikami wspólnie wąchając Butapren. Twoja argumentacja mnie nie przekonuje. Wszystkie wymienione przez Ciebie korzyści można osiągnąć we wspólnotach innych niż religijne - idea Boga nie jest tu konieczna. (...)
Oczywiście na te analogie trzeba patrzeć zachowując odpowiednią perspektywę - Kościół to najczęściej znacznie większa wspólnota, więc jest to zjawisko innej skali.



A tu to się z Tobą zgadzam.Idea Boga nie jest konieczna, jednak to ona dla większości jest właśnie tym ukojeniem, nie wszyscy przecież mają jakieś szczególne pasje, religia taka jak chrześcijaństwo jest na tyke uniwersalna, że każdy, kto chce może odnaleźć w niej coś dla siebie. Te korzyści można osiągać w inny sposób, ale jak zawuważasz Kościół jest największą taką wspólnotą w naszym kraju.. Idea Boga nie jest konieczna, ale najczęściej to właśnie do Boga ludzie uciekają.
jova napisał:

Moim zdaniem każdy system wierzeń oparty na prawdach, których się nie kwestionuje jest zły. Niezależnie od tego, czy chodzi o klasycznie rozumianą religię, czy choćby o oparty na ateizmie komunistyczny totalitaryzm.

Prawdy, o które opiera się chrześcijanśtwo moim zdaniem są nieustannie kwestionowane i to od co najmniej dwóch i pół tysięcy lat, gdy kształtowały się systemy filozoficzne, które z czasem przejęło chrześcijaństwo. Poza tym kwestionują je codziennie miliony osób, wierzących i nie, a jednak wątpię by ktoś stwierdził, że miłość i dobrość, które zakłada ta religia są złe i to w jakim stopniu należy przestrzegać Dekalogu, który w większości jest zapisem praw naturalnych, oceniane jest przez miliony osób, codziennie.


[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw Paź 30, 2008 5:48 pm Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Off topic Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 58, 59, 60  Następny
Strona 31 z 60


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin