Matura

Carmen · Wysłany: Śro Sty 20, 2010 8:29 pm Temat postu:

Z wosu roz. 66% i jestem zadowolona, nie dlatego że to dużo, bo to mało ( Wink

), ale biorąc pod uwagę że w 3 klasie ani razu nie otworzyłam książki, mogę być w miarę usatysfakcjonowana, a i tak nie zdaję tego z konieczności. 17/20 z wypracowania-> niech ktoś mi powie, że nie punktuje się lania wody Very Happy

Gdyby nie źródła nic bym nie wycisnęłą, a tak całkiem ok wynik przynajmniej z tej części. Oj a lać wodę to ja potrafię Very Happy

Tak samo na polskim, okazało się, że miałam najwięcej w klasie (86, choć i to nie jest wybitnie na podstawie rzecz jasna, ogólnie mądrzy ludzie u nas, ale coś nam nie poszło) zarobiłam przy okazji 6 z części czytania ze zrozumieniem, fakt to moja mocna sprawa na wszystkich maturach z przedmiotów humanistycznych, zresztą w ogóle nie rozumiem jak można to zawalać. Ale przydatna to umiejętność przynajmniej na takich testach, choć niepozorna. W sumie już jak czytam tekst, czuję automatycznie jakie będą pytania.
Ogólnie jestem zadowolona z wyników, nie są wysokie, ale proporcjonalnie do tego co robię, satysfakacjonują mnie. Uczę się dużo, ale głównie na olimpiadę z francuskiego i nie zostaje mi dużo czasu na resztę, niestety.

bluered · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 1:04 pm Temat postu:

Przepraszam za nastroje pesymistyczne - ja się cieszę, że reforma mnie jeszcze nie dotyczyła. Zdawałam polski, angielski, historię i WOS, wszystko rozszerzone, i po ustawieniu sobie takiej wysokiej poprzeczki, pozostawało mi się po prostu uczyć. W sumie w moim stylu, mam wysokie wymagania co do własnej osoby. Żadnego tam pokładania nadziei w podstawie, chociaż nie twierdzę, że to złe.
Um... bo to wychodzi, że gdybym urodziła się po 1990 roku, to musiałabym zdawać 9 "matur"? ^^" 4x2 (rozszerzenia) i podstawową matmę? Hm, w sumie nie wiem, nie orientuję się jak obecnie działa system.

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 1:09 pm Temat postu:

Ja jestem nauczycielem ( z dyplomu przynajmniej ) i tez już się pogubiłem. Chyba się wybiera czy piszesz rozszerzenie czy normalny, nie pisze się dwóch, tak się pisało, kiedy jeszcze ja zdawałem maturę .

bluered · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 1:21 pm Temat postu:

Ale po tej reformie, jak się wybierze rozszerzenie, to podstawę też trzeba zdawać (ech, nawet tego nie jestem pewna). Może trzeba poczekać na specjalistów, tegorocznych maturzystów

Carmen · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 1:51 pm Temat postu:

No tak, z polskiego, języka i matmy tak jest Smile

Czyli ja np. pisząc polski i francuski rozszerzony, mam 4 egzaminy pisemne plus 3 ustne (2 z języka obcego i 1 z polskiego, niezależnie od poziomu).
Plus wos rozszerzony, z hiszpana jednak zrezygnowałam. Nazbierało się tego trochę Very Happy

lachmyta · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 3:51 pm Temat postu:

dzisiaj w szkole rozpiskę matur zobaczyłem, pierwszy tydzień zawalony (polski, matma, wos) a potem to już luźno jest 1przedmiot/tydzień 8 )

Carmen · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 4:26 pm Temat postu:

No słyszałam już dużo wcześniej, że wosik nam w ciągu zrobili, nawet podobno jakieś protesty były, bo humaniści poczuli się poszkodowani, że mają wszystko na raz.
Btw jak zobaczę u nas w poniedziałek te rozpiski, to chyba dopiero do mnie dojdzie, że za niecałe (o kurna) 3 miesiące piszę maturę Neutral

lachmyta · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 8:04 pm Temat postu:

jeśli bym był anglojęzyczny to tak właśnie bym miał, zawalony cały tydzień ;s

Carmen · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 10:17 pm Temat postu:

No w sumie racja, jak ktoś jeszcze leci wszystko na rozsz. (no, oprócz matmy, bo tacy odważni humaniści byliby raczej w mniejszości Wink

) to mógłby być wykończony po takim maratonie.

lachmyta · Wysłany: Śro Lut 10, 2010 5:08 pm Temat postu:

Mam odważną koleżankę w klasie co matmę zdaje rozszerzoną i ma angielski rozszerzony. Wszystko pisemne w jednym tygodniu, miło ; >

brena · Wysłany: Czw Lut 25, 2010 8:42 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
to dla przyszłych maturzystów forumowych, z pozdrowieniami Very Happy

Carmen · Wysłany: Sob Mar 06, 2010 11:55 am Temat postu:

Stare z brodą Very Happy

lachmyta · Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 10:01 pm Temat postu:

uff, jednak da się napisać prezentacje w parę godzin ^^

Zaratustra · Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 11:48 pm Temat postu:

Na pewno bardziej niż przez pół roku.

Subterranean · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 5:37 am Temat postu:

lachmyta · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 12:10 pm Temat postu:

Funkcjonowanie motywu buntu w wybranych epokach. Niby nic trudnego.
A na pisanie dłuższych prac, może nie tak zajebistych Very Happy

, przyjdzie jeszcze czas.

brena · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 2:41 pm Temat postu:

sympatyczny temat. ja miałam motyw samotności. a sam egzamin był całkiem prosty, chociaż baby w komisji wydawały się być groźne.

Schorzenie · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 3:40 pm Temat postu:

A ja łapie straszne stresy jeśli chodzi o wystąpienia publiczne, wiec pewnie wystąpienia przed komisja tez mnie zmiazdza psychicznie :<

brena · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 8:16 pm Temat postu:

mam to samo, przy wystąpieniach przed ludźmi wpadam w lekką panikę. przez stres zrobiłam półminutową przerwę w prezentacji, ominęłam cały akapit, bo nie mogłam sobie przypomnieć o czym traktował... do tego byłam roztrzęsiona jak deliryk Wink

a i tak dostałam max punktów. wzięłam sobie "tako rzecze..." na tapetę, kobity nawet nie zadały mi pytań, bo stwierdziły, że wyczerpałam temat.
grunt to pozytywne nastawienie, 20 minut i będzie po bólu.

Subterranean · Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 5:19 am Temat postu:

ja nawet pól prezentacji nie zdążyłem zrobić.. ale cóż wystarczyło żeby mieć maksa - co do pisania dłuższych prac. Zatęsknicie kiedyś za liceum heh Smile