Książki, książki, książki

the patient · Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 7:07 pm Temat postu:

Czytam właśnie kinga " pod kopułą ", jednak książki gdzie jest bardzo dużo postaci mi najbardziej odpowiada. Plus to tego pokazywanie zachowanie ludzie w sytuacjach stresowych.

the patient · Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 11:03 am Temat postu:

"Pod kopułą" Kinga - przeczytałem, pomysł fajny. Świetne postacie głównie Juniora i jego ojca. Duży plus za dużą ilość postaci. pierwsze 100 stron jak wiele osób zauważyło czyta się wybornie, ciągle coś się dzieje i chcesz czytać dalej, a czyta się naprawdę płynnie. Potem jest w sumie nie co spokojnie ale ciągle coś się dzieje i tak aż do strony 900-tnej, i potem zostaje 25 stron zakończenia, które dla mnie osobiście jest porażką tej książki. Książkę jak najbardziej warto przeczytać, są osoby które uważają zakończenie za bardzo fajne. Dla mnie, jakby zakończenie było lepsze, książka mogła być lepsza od "bastion" lecz za zakończenie zajmuje miejsce za bastion.

Dziś pewnie zacznę czytać "wielki marsz" wiadomo kogo:P

brena · Wysłany: Czw Maj 26, 2011 5:47 pm Temat postu:

widziałam dziś w empiku wznowienie Blade runnera i Ubik, z Rebisu. piękne wydania! a kolejne książki w przygotowaniu. prawie 5 dych za sztukę, okładka dorównuje Diunie. chyba nawet rysunki Siódmaka tam widziałam. chcę takie na półce.

tymczasem kupiłam bratu "Sztukę wojny" Sun Tzu. będzie zadowolony. tylko trzeba to ładnie zapakować. muszę znaleźć jakiś ozdobny papier w samuraje Very Happy

Subterranean · Wysłany: Czw Maj 26, 2011 6:56 pm Temat postu:

Raczejw chińczyków. Samuraje byli w Japonii, nie w Chinach skad jest sztuka wojny.

Był kiedyś hajp na tą ksiazkę, szczególnie wsród biznesmenów, pamiętam Smile

brena · Wysłany: Pią Maj 27, 2011 11:16 am Temat postu:

samuraj jest bardziej efektowny niż Chińczyk Smile

więc jednak mimo pewnych niespójności obstaję przy pierwszej wersji.

the patient · Wysłany: Nie Maj 29, 2011 9:03 pm Temat postu:

hyperion - dan simmons <<--- czytał ktoś? jakieś opinie o książce? pytam bo naczytałem się o książce i mam zamiar w ciemno kupić.

Subterranean · Wysłany: Pon Maj 30, 2011 6:51 am Temat postu:

Bardzo dobry. Ale Illion i Olimp lepsze, zwłaszcza jako całość, bo w HYperionie każdy kolejny tom gorszy, ale za to lzejszy technologicznie. Hyperion to był taki pierwszy chyba przebłysk NSF.

the patient · Wysłany: Wto Maj 31, 2011 9:17 am Temat postu:

mi głównie chodzi o dwa pierwsze tomy. Pozostałe jakoś tak z tego co widzę większość ludzi unika.

Subterranean · Wysłany: Wto Maj 31, 2011 9:24 am Temat postu:

Najlepszy jest pierwszy, drugi przegrywa z nim tylko tym że jest bardziej nastawiony na akcje. Hyperion to niezły wstęp do ambitniejszego SF. Szczególnie właśnie pierwszy tom.

the patient · Wysłany: Wto Maj 31, 2011 9:38 am Temat postu:

Pierwszy tom na bank przeczytam w tym roku. Skoro jest tak dobry jak diuna, chodź świat i tematyka każdego z postaci jest inna niż w diuna, jeśli się nie mylę.

Subterranean · Wysłany: Wto Maj 31, 2011 9:51 am Temat postu:

Nie jest tak dobry jak Diuna, to tylko hype wydawniczy. Znaczy, może dla kogoś być, dla mnie nie był. Ba nie widze tam żadnych punktów wspólnych, poza tym że Simmons starał się napisać coś pod Złoty Wiek fantastyki naukowej .

Imho "Hyperionowi" bliżej do takich książek jak "Fundacja" Asimova i "Żołnierzu, nie pytaj" Donaldsona (bodajże). Tu się dużo więcej "dzieje".

the patient · Wysłany: Wto Maj 31, 2011 10:05 am Temat postu:

Trzeba zanotować, i przeczytać w nie dalekiej przyszłości.

the patient · Wysłany: Śro Cze 08, 2011 3:00 pm Temat postu:

Rzecz o zbłąkanej duszy" tom 1,2 przeczytane. co tu dużo pisać. Książka lekka, ponoć skierowana do młodzieży. Szybko się czyta, jest zabawna, dobrze się przy odprężą człowiek. Fajny pomysł aby młody diabeł z młodym aniołem musieli wspólnie działać aby zaliczyć letnie praktyki. Niby w książce nie ma nic odkrywczego, sporo mądrości życiowych o których każdy z nas wie. Dużo się w książce dzieje oj dużo, ale nic odkrywczego. Dużym plusem książki jest postać diabła i anioła, świetnie się od siebie różnią, fajnie jedno na drugie chce mieć wpływ. Polecam jeśli ktoś chce przeczytać coś lekkiego i nie co pośmiać się z bohaterów, i odpocząć od codzienności. Warte uwagi jeśli ktoś lubi czasem coś mało ambitnego a z humorem na poziomie młodzieżowym.

Dziś zabrałem się ( w ciemno ) za książkę Agnieszki Tomaszewskiej " invocato ": "Jeśli myślałeś kiedyś o założeniu sobie stryczka, strzeleniu w skroń bądź zanurzeniu się w gorącej kąpieli z brzytwą - zastanów się jeszcze... bo Oni mogą nie zdążyć. Jeśli jednak twoja desperacja zwycięży i wypchniesz krzesło spod nóg, nie zdziw się, jeśli przywitają cię strzały i wstęgi żarzących się liter Inwokacji. Wtedy możesz zacząć się bać, bo oto przybyli ci od Samobójców, a im jest wszystko jedno, czy przeżyjesz. Istnieje bowiem pozazmysłowa rzeczywistość, dzika i nieustannie głodna, a ty, Samobójco, jesteś w tym świecie astralnym mięsem. Tu nie ma bohaterów - są kule kontra kły i pazury. Tu liczy się spryt, siła i doświadczenie. Nikt nie pochyli czoła nad twoim marnym losem, nikt nie uroni łzy, bo jesteś jednym z tysięcy. Więc skoro stryczek zacisnął się wystarczająco mocno i trafiłeś już do Miasta Samobójców, pamiętaj o dwóch rzeczach. Pierwsza - nie traktuj lekko żadnej modlitwy, bo ma wielką moc sprawczą. Druga - śmierć dotyka również nieśmiertelnych. Inne prawa obowiązujące po tamtej stronie znajdziesz na kartach tej historii. Przeczytaj, zanim postawisz krzesło. "
ten opis mnie zachęcił. Zobaczymy co polak potrafi. po 40 stronach jest dobrze, ciekawie, tylko modlitwę ślę aby nie było za dużo wątków miłosnych, kobiety pisarki lubią z tym przeginać.

Schorzenie · Wysłany: Śro Cze 08, 2011 5:48 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Śro Cze 08, 2011 7:18 pm Temat postu:

okładka fajna. przy okazji co byście tego autora polecili na pierwszy ogień chcę poznać go.

brena · Wysłany: Śro Cze 08, 2011 8:06 pm Temat postu:

najbardziej podobały mi się trzy stygmaty palmera eldritcha i ubik. właśnie czytam zbiór opowiadań, co się zwie ostatni pan i władca, ale nie przekonuje mnie za bardzo.

Schorzenie · Wysłany: Śro Cze 08, 2011 8:26 pm Temat postu:

hah mam wrażenie, że ta dyskusja się permanentnie powtarza w tym wątku Smile

Sub już o tym pisał ze 3 razy pare stron wcześniej Very Happy

Subterranean · Wysłany: Czw Cze 09, 2011 6:37 am Temat postu:

Widziałemw Empiku to wydanie. Tragedia. Ładne rysunki Siudmaka, choć jak zwykle nie mają nic wspólnego z tekstem ( i na dodatek to odrzuty z przed kilkunastu lat). Ksiązka, jak to ekskulzywny rebis, pisana tzw. poterówką, żeby nabić liczbę stronę, a co za tym cenę. Jednak to wszytko to małe minusy - tragedią sa przedmowy w tych książkach. Nie wiem ile Orbitowski i reszta za to dostali, ale ich profesjonalizm leży i kwiczy. A przecież do tej pory w bibliotekach za złotówkę, można znaleźć nieraz wydanie Ubika z pięknym opracowaniem tematu przez Lema (notabene później Lem w FiF-ie ten temat rozwinął ).

Książki nie dlka tych którzy chcą poczytać Dicka, tylko dla tych którzy chcą sobie na półce coś łądnego postawić Smile

Nie polecam.

a co do uwagi schorzenia:

To dla tego że w naszym kraju nie ma świadomości prawdziwej literatury science fiction, a UBIKa traktuje się niemal jak mianstream i geniusza w świecie głupców ( w czym przedmowy do tych wydań Rebisu mogą tylko kogoś utwierdzić). Dick to jedyny chyba znany w Polsce członek ruchu New Wave - nie znajać założeń i innych twórców mo że wydawać się, z jest jakimś kuriozum. De facto on był wyśmienitym pisarzem i arcyciekawą postacią, ale nie tylko on pisał świetnie.

Jest masa ambitnych, ba nieraz bardziej od dickowskich dzieł sf, tyle że polskiemu czytelnikowi mało znanych. Zresztą dziwne by było, żeby nie było w tym nurcie ambitnych, zaangażowanych utworów. SF wyrasta z ambicji.

brena · Wysłany: Sob Cze 25, 2011 9:56 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Śro Cze 29, 2011 9:09 am Temat postu:

Finiszuję " Sekundę za późno " Willian R. Forstchen " Ta mrożąca krew w żyłach powieść to ostrzeżenie... Już teraz zróbcie zapasy pożywienia, wody, leków oraz baterii. Ta koszmarna wizja już jutro może stać się naszą rzeczywistością. ,,Niniejsza książka jest fikcją literacką, lecz jednocześnie dziełem opartym na faktach. Powiedzmy, że jest to powieść z gatunku ,,future history", która powinna nas wszystkich skłonić do przemyśleń, a nawet zmrozić krew w żyłach i spędzić sen z powiek. Opierając się na wynikach prowadzonych przeze mnie przez kilka dziesięcioleci badań wiem, że ta konkretna broń, opisana przez Billa Forstchena w książce ,,Sekunda później", stanowi rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa Ameryki" fragment przedmowy Net Gingrich(były przewodniczący Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych)" Na razie jest dobrze, może autor za bardzo skupił się na kwestii tego jak ludzie u władzy będę się zachowywać, a na dalszy plan poszło zachowanie społeczności. Mino wszystko dobrze się czyta.

A kolejną książką którą zaczną czytać będzie "hyperion".