Led Zeppelin

the patient · Wysłany: Śro Wrz 27, 2006 5:49 pm Temat postu: Led Zeppelin

kolejna kapela co wstyd nie znać, pozwole sobie rozpocząć temat słowami ninuś z forum o porcupine tree

"Może i dużo tematów zakładam, ale taka kolejna gigantyczna dziura... Confused
Co tu dużo mówić, jeden z największych zespołów ever, jeden z tych (raczej niewielu) które nadal po ponad 35 latach brzmią świeżo, inspirująco, doskonale.
Zespół legenda, no właśnie zespół...Tu nie było paru indywidualistów jak np w Deep purple, tu był perfekcyjnie pracujący mechanizm, 4 doskonałych muzyków z pomysłem na muzykę, potrafiacych do rewelacyjnych kompozycji dodać pierwiastek magii.
Multum doskonałych utworów, z takimi killerami jak The battle of evermore, What is and should never be, Rain song, czy No quarter na czele."

Moonchild · Wysłany: Pon Paź 02, 2006 3:13 pm Temat postu:

Ostatnio poprostu ich ubóstwiam. Słuchałem ich juz udżo wcześniej, ale jakos do końca się nie przekonywałem. Teraz pokochałem w pełni muzykę Led Zeppelin. Ulubione płyty?? Houses of the Holy(REWELACYJNE No Quarter), Phisical Grafiti(dwupłytowe arcydzieło z Kashmirem na czele) no i oczywiście IV. Moim zdaniem złej płyty nie nagrali(mozna się doczepiac ewentualnie do niektórych kawałków z In Through the out Door).

the patient · Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:38 pm Temat postu:

e ludzie nie słuchacie mistrzów?

Moonchild · Wysłany: Nie Sty 07, 2007 10:30 pm Temat postu:

ja ostatnio kupiłem sobie piękne tekturowe wydanie Physical Graffiti. płyta absolut. dwupłytowe dzieło poprostu. Takie utwory jak Kashmir i The rover zabijają. to chyba najambitniejsza płyta cepów. Co do najlepszych to będzie tak: Houses of the holy=IV=Physical Graffiti. nie jestem w stanie wyłonic najlepszej z pośród tych trzech.

P.s. Warto zapoznac się tez z solowymi dokonaniami Roberta Planta. Takie płyty jak Fate of nations czy Mighty and Rearanger(najnowsza) są poprostu przepiękne. Muzyka planta odbiega oczywiście od Led Zeppelin i zachacza o Art Rock, mimo wieku plant dalej użeka swoim głosem i choc nie śpiewa już ultra dźwięków to dalej zaskakuje.

the patient · Wysłany: Pon Sty 08, 2007 2:51 pm Temat postu:

"Robert Plant powróci z Honeydrippers
Robert Plant ma wskrzesić zespół Honeydrippers, który założył w 1984 roku, by dać upust swojej fascynacji r'n'b.
Grupa ma wystąpić w Wielkiej Brytanii 14 lutego. Zysk ze sprzedaży biletów wesprze Jackiego Jenningsa, który ma guza mózgu.

Nie ujawniono jeszcze, kto pojawi się w składzie Honeydrippers. Pierwotnie przez formację przewinęli się m.in. Jimmy Page, Jeff Beck, Brian Setzer oraz Paul Schaffer.

Występ jest anonsowany jako "Wieczór z Rythm And Bluesem"."

Oł je:D

Zaratustra · Wysłany: Pią Sty 12, 2007 12:51 pm Temat postu:

Led Zepplin ma 5 dobrych utworów. Kiedyś były wszystkie, za tamtych czasów to była rewolucja... ja nie uznaje oceniania muzyki z mysla "ilu oni zainspirowali", "kiedy oni grali takie rzeczy"

mnie ochodzi tylko muzyka.

And we're rock, and not the roll....not the roll...no baby no

Laughing

Carmen · Wysłany: Czw Lut 01, 2007 10:28 pm Temat postu:

Kashmir

nothing · Wysłany: Śro Lut 07, 2007 9:29 am Temat postu:

Led Zeppelin: Reaktywacja

Zapowiedziane na 2007 rok powroty zespołów Rage Against The Machine i The Police to spora niespodzianka, jednak prawdziwą sensacją może być reaktywacja legendarnej formacji Led Zeppelin.
Pogłoskę puściła w eter pewna rozgłośnia rockowa z Toronto. Według posiadanych przez nią informacji, basista John Paul Jones namawia do wznowienia działalności liderów grupy - gitarzystę Jimmy'ego Page'a i wokalistę Roberta Planta. Panowie mieliby zejść i zagrać kilka koncertów.

Przypomnijmy, że kwartet Led Zeppelin rozpadł się w 1980 roku po tragicznej śmierci perkusisty Johna Bonhama. Potem formacja wracała jeszcze na scenę w latach 1985, 1988 i 1995, by wystąpić w celach charytatynych

[link widoczny dla zalogowanych]

Manica · Wysłany: Śro Lut 07, 2007 9:58 am Temat postu:

To byłoby cos pięknego! Tylko boję sie, że Ci leciwi juz dość Panowie nie będą mieli tyle energii co kiedyś i ten występ będzie raczej porażką niż sukcesem...

the patient · Wysłany: Śro Lut 07, 2007 1:25 pm Temat postu:

na ich koncert to bym i za 400zł poszedł jak jak nie więcej, mino braku perkusisty z oryginalnego składu.

toolowiec · Wysłany: Śro Lut 07, 2007 8:58 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Czw Lut 15, 2007 11:09 pm Temat postu:

Z tego co mi powiedziano, to w wywiadzie muzycy powiedzieli że nie będzie reaktywacji.

Zaratustra · Wysłany: Sob Lut 17, 2007 9:13 am Temat postu:

Nie lecieli na kase i nie reaktywowali sie- nadal muzycy spotykali sie (rzecz jasna bez perkusisty) przy roznych okazjach, ale nie pod magiczna nazwa Led Zepplin. Jest to godne najwyzszego uznania, naprawde. A raczej juz było.

Moonchild · Wysłany: Sob Lut 17, 2007 7:22 pm Temat postu:

i chwała Bogu. niech zostawią już Led Zeppelin w spokoju. Nie mógłbym spac w nocy, gdyby spieprzyli wielkośc tego zespołu

the patient · Wysłany: Sob Lut 17, 2007 7:27 pm Temat postu:

legenda nie zostanie o nich naruszona. Wielki szacunek że nie chcę grać jako Led Zeppelin bez przyjaciela.

Moonchild · Wysłany: Sob Lut 17, 2007 8:10 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Wto Cze 26, 2007 12:20 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i znów się zaczyna

Subterranean · Wysłany: Wto Cze 26, 2007 12:44 pm Temat postu:

Słyszałem o tym juz jakis czas temu. Nawet w Teraz Rocku o tym pisali. Juz grywali z Jasonem i nieżle to wyglądało. Póki nie biorą nowego znanego wokalisty (vide Quuen) nie jest źle...

the patient · Wysłany: Czw Cze 28, 2007 7:41 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i dalej spokojnie można spać...

the patient · Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 11:37 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i znów szum że będzie koncert....