O muzyce...

sonnen_x · Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:07 pm Temat postu:

no cóż, jak mawiał Mark Twain: "Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęłaby sukcesu".

lady of the flowers · Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:20 pm Temat postu:

ano, ale to chyba nie tak dosłownie dzięki idiotom...dzięki idiotom można zobaczyć inny świat, hmm...zresztą czuję, że trochę bredzę w tym momencie, bo...to brzmi tak, jakby wszyscy byli idiotami i wybrańcy doznali olśnienia dzięki idiotom..hm....a kto to jest idiota?

(może lepiej pójdę się pouczyć w końcu na tę poprawkę... Confused

)

sonnen_x · Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:22 pm Temat postu:

No wiesz, MT zwykł też mawiać: "Ludzie w ogóle nie myślą. Oni tylko myślą, że myślą".

Zaratustra · Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 5:54 pm Temat postu:

Śmieszy ten ostatni cytat chociaż trochę smieszny Wink

Ludzkie poczucie humoru zalezy tez od ludzi, ktorzy sa jakim elementem swiadomosci czlowieka, to znaczy wszelacy znajomi, dla ktorych smieszne wydaje sie noszenie takich a nie innych torebek...i w ogole...o czym my gadalismy? Laughing

Takie paplanie o tym jak ludzie się ubierają, i jak powinni, i jak mogliby, jest w sumie najgłupsze. "O gustach się nie dyskutuje" - przyznaje ze mnie rowniez zawsze to zastanawialo Wink

Ale to juz nie jest takie smieszne jak cytat M.T.

W ogole jest tyle powszechnie uzywanych cytatow ktore sa tak glupie, jak "nie pokazuje sie palcem!" @#E$@ czemu? Laughing

sonnen_x · Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 7:15 pm Temat postu:

....taaaaakkkk i "mądry głupiemu ustępuje", nie? to pewnie dlatego głupota rządzi światem?:-]

Zaratustra · Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 7:25 pm Temat postu:

Tez nie zawsze, ja generalnie nie lubie ogolnikow i stereotypow, tak jak gdzies tutaj rozgrywa sie klotnia czy krytyka filmowym cos zawdzieczamy czy nie. . . bo w sumie w modzie jest powiedzenie "mam w dupie krytykow" albo "filmy sa dla ludzi, a nie krytykow". 1% krytykow to sa ludzie bardziej ludzcy niz sie wydaje Wink

No ale niestety tak bywa... Wink

sonnen_x · Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 8:57 pm Temat postu:

Pewnie i tak, ale czasami ktoś tak fajnie od rzeczy mówi, że chce mu się przyładować jak to zrobił Fred względem Gruchy: "to co dla Ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą" Smile

Zaratustra · Wysłany: Wto Paź 09, 2007 3:11 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

nothing · Wysłany: Pon Paź 22, 2007 6:55 pm Temat postu:

O KURWAZ

(((((((((((((((((((((((((((((((((((

Zmarł muzyk Ministry i Killing Joke
Poniedziałek 22.10.2007

Paul Raven nie żyje. Były basista formacji Ministry i Killing Joke zmarł prawdopodobnie w wyniku zawału. Miał 46 lat.

Raven dołączył do grupy Killing Joke w połowie 1982 roku. Grał z zespołem aż do rozpadu, czyli przez dziewięć lat. Po reaktywacji w 2003 roku był członkiem grupy jeszcze przez dwa kolejne lata. Następnie karierę związał z muzykami Ministry, z którymi nagrał płyty "Rio Grande Blood" i "The Last Sucker". Miał też epizod z formacją Prong.

Raven niedawno przybył do Europy, gdzie nagrywał z francuskim zespołem Treponem Pal.

lady of the flowers · Wysłany: Wto Paź 23, 2007 8:10 am Temat postu:

ehh....

nothing · Wysłany: Pon Lis 26, 2007 8:34 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Wto Gru 18, 2007 3:55 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 02, 2008 10:12 am Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 1:24 pm Temat postu:

Mam nadzieję, że nikt nie będzie mi mieć za złe, jak na chwilę odlecę i zrobię z siebie filozofa. Wszyscy jesteśmy filozofami, i chyba nie ma w tym nic z przemądrzałości. Ja taki nie jestem, i mam nadzieję, że tak nie zostanę odebrany.

Taka refleksja górnolotna i kiczowata mi się nasunęła, wczoraj, zdaje się jak wieczorkiem zapuściłem utwór niemieckiego awangardowego zespołu, Einstuerzende Neubauten, The Garden

http://www.youtube.com/watch?v=PBP57yI-jmY&feature=related . W innym utworze tego zespołu, mianowicie w "Sabrinie" >Link< wokalista śpiewając poetycko o kolorach wspomina o kwadracie Malewicza "It is as black as malevitch's square", o którym jeszcze napiszę...

No własnie awangarda.

Przypomniała mi się rozmowa z kolegą, kiedy dyskutowaliśmy na temat pracy [link widoczny dla zalogowanych] . Jak on to powiedział "dla mnie sztuka to taki Matejko". No i ciężko później się z nim rozmawiało bo cały czas udowadniał, że moje próby udowodnienia nie-wprost że jest ograniczony są uzasadnione, nawet do tego stopnia, że nie potrafił wyskoczyć wyżej niż poza własny punkt odniesienia... i cięzko było mu zrozumieć za pierwszym, dugim i trzecim razem, że o czymś innym mówiłem, a kiedy już była ku temu możliwośc, nasza rozmowa była już daleeko daleeko poza tematem docelowym.

Trudno o sztuce, pięknie i prawdzie się rozmawia Rolling Eyes

Ku tej refleksji, do której zaraz zacznę kończyć tę przydługawą introdukcję skłoniły mnie również codzienne komentarze pod tak zwanymi Digartami Dnia [link widoczny dla zalogowanych] w serwisie Digart. Uzytkownicy, tacy, powiedzmy posiadający nikłą świadomość fotograficzną i malarską, jęczą, piszczą, wyzywają i plują się po brodzie twierdząc bezgranicznie, że skoro nic im nie stanęło i się nie zjerzyło to na digart dnia takowe prace nie zasługują. Nawet jeden z mistrzów, niejaki !maronski [link widoczny dla zalogowanych] poczuł się zbulwersowany wyborem [link widoczny dla zalogowanych] na Digart Dnia, z kolei ja dzisiaj prowadziłem polemikę ze świetnym rysownikiem [link widoczny dla zalogowanych] który, wg mnie, cięzko rozgraniczał fotografię od malowania...

Czym jest piękno, czy piękno musi piękne, czy wysiłek i praca są ważne, czy ważniejszy jest akt tworzenia czy finalny efekt, cięzko o tym się gada, cóż... Smile

To teraz przejdę do rzeczy, bo ostatnio zrozumiałem, w czym tkwi mój podstawowy błąd w postrzeganiu rzeczywistości... (no to dużo, prawda?). W sumie wiedziałem to od dawna, ale nigdy nie zastanawiałem się nad tym tak bardzo... po raz pierwszy zauważyłem to dzięki filmom, dokładniej tym polskim, starym, najlepszym. Potem zauważyłem, że to można, a nawet trzeba odnosić wszędzie... potem była awangarda, Malewicz i Einstuerzende Neubauten.... i taki komentarz Hasa, mojego ulubionego reżysera na temat nowych twórców: "Naśladowców na szczęście nie mam - mówił bez ogródek. - Dzisiaj student, który tu przychodzi, liczy na gotowe i chce zaczynać od końca, nie od początku. Kiedyś szkoła znacznie lepiej przygotowywała do zawodu. Teraz jest problem z wybraniem odpowiednich kandydatów...".

Właśnie, to jest mój błąd, który odziedziczyłem z dzieciństwa... zaczynałem od końca... pamiętam jak zaczynałem prace na jakimiś prackami w photoshopie, jechałem od początku z efektami na full, rzeczy miały od razu wyglądać, jak [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko musi być efektowne, koniecznie dłuuugie i zaawansowane, bo tylko taka muzyka jest ambitna. Only Tool, Isis, Cult Of Luna, uuu, jakie to trudnie i niezrozumiałe dla prostych ludzi... Jak jest fotografia, to musi szokować doskonałością swiatła i wkładem pracy autora. Koniecznie lustrzanka, nigdy lomografia! Jak malunek to przecież tylko salvador dali i beksinski, ba, siudmak, kossak, matejko!

Tylko hektolitry potu i talentu sie liczą, tylko dziela ktore sa nie do przeskoczenia dla zwyklych ludzi sa warte uwagi! tylko niejednoznaczne, tylko ambitne, tylko to jest wartosciowe!

Gówno prawda.

Piekne jest to [link widoczny dla zalogowanych]
i to [link widoczny dla zalogowanych]

i to:

\i to np. [link widoczny dla zalogowanych]

Odnośnie muzyki, wyzej wspomniany malewiczowy wg mnie The Garden, a czemu by tu nie uznac Schisma czy Parabol, hm ? ;]

Albo Bach! I jego rekurencje! Co za banał! http://www.youtube.com/watch?v=LU_QR_FTt3E

R.E.M. Ostatnią płyte tworzył chyba miesiąc i jest jedna najlepszych w ich dyskografii. A poprzednią około rok i jest gównem totalnym

Taki Popiół i diament versus Requiem dla snu Aronofskiego to głupie przeciez zestawienie Smile

Nie dlatego, ze sztuka miedzy soba rywalizuje

Po prostu szukamy piękna u samych szczytów ludzkiej wyobraźni... erekcji doznajemy raz na rok bo przecież te zycie takie syfiaste i tak dalej... o, i malo zarabiamy i generalnie nic sie nie chce. To trochę tak jak wszyscy namiętnie uwielbiają komplikować sobie życie (w szczególności kobiety Razz

)

Piękno jest proste, o ile nie zaczynamy go szukac na końcu, czy jakoś tak mnie ponosi.... Laughing

Jeszcze raz, żeby wszyscy zobaczyli:

Ładny dziś dzień Smile

lady of the flowers · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 4:27 pm Temat postu:

hehe Zarazek ja się tylko ładnie uśmiechnę na Twojego posta, myślę, że to będzie prosta odpowiedź i czytelna, co by za bardzo nie komplikować Razz

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 4:52 pm Temat postu:

Z dedykacją dla Ciebie:

Antimatter in Chains · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 7:33 pm Temat postu:

Zaratustra mogłbyś zapodać linki do jakiś albumów Einstürzende Neubauten. Spodobało mi sie jego brzmienie

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 7:50 pm Temat postu:

www.youtube.com , niestety, nie mam kasy na oryginalne płyty Sad

Carmen · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 8:19 pm Temat postu:

Zaratustro, też mi daj taki ładny kwadrat Embarassed

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 06, 2008 8:24 pm Temat postu:

10 złotych Twisted Evil