Ach te recenzje niepokornych redaktorów...

Carmen · Wysłany: Nie Sty 28, 2007 3:47 pm Temat postu:

Bwahahahahahaha, przeczytajcie sobie tę "recenzję" -->http://www.nuta.pl/plyty/plyta.html?id=1216

lady of the flowers · Wysłany: Nie Sty 28, 2007 5:02 pm Temat postu:

eee tam, niech SE pisze co chce, my wiemy swoje Cool

Carmen · Wysłany: Nie Sty 28, 2007 8:15 pm Temat postu:

A to pewnie że tak, ale cholernie irytują mnie recenzenci, którzy myślą, że jak skrytykują coś powszechnie cenionego i lubianego, to będzie ich można uznać za lepszych i dociekliwszych krytyków... A to zwykli ignoranci, którzy nie mają najmniejszego pojęcia, o czym piszą.

lady of the flowers · Wysłany: Nie Sty 28, 2007 9:46 pm Temat postu:

Wydaje mi się, że jeśli czytają takie wyrazy oburzenia i bulwersacji to jeszcze bardziej karmią swoje ego Wink

więc ja nie komentuję Smile

Carmen · Wysłany: Nie Sty 28, 2007 10:16 pm Temat postu:

Ale żeby chociaż wywoływali jakąś dyskusje, a oni po prostu palą pod sobą grunt Rolling Eyes

lady of the flowers · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 7:35 am Temat postu:

przeszkadza Ci to? Razz

bo wg mnie w takim razie bardzo prawidłowo się dzieje Wink

Carmen · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 11:37 am Temat postu:

Wiesz, oni palą pod sobą grunt zakładając, że ten grunt to ci, dla których piszą, bo w tych swoich redakcjach itp. jak istnieli, tak pewnie zawsze istnieć będą. Confused

Manica · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 12:03 pm Temat postu:

Ja tam na szczęście nigdy nie przejmowałam się opiniami takich niedopieszczonych pismaków. Staram się sama wyrabiać opinie ta temat określonych płyt. A jak czegoś nei znam, to raczej pytam o opinie znajomych niż właśnie takich niewyżywtych wielbicieli thrashmetali, jakim jest też wow Wink

lady of the flowers · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 1:35 pm Temat postu:

a ja zazwyczaj nie czytam recenzji, bo muzykę oceniam bardzo subiektywnie i nie potrzebuję poparcia recenzjentów do tego, żeby stwierdzić, że coś jest dobre lub nie Smile

mam ich w nosie ładnie mówiąc Laughing

i szczerze to też śmieszy mnie ten stos oburzonych komentarzy pod tą recenzją, po co ludzie się denerwują, widocznie sami nie są do końca przekonani o wartości 13th Step, tak mi się wydaje...i każdy głos krytyki ich oburza, niepotrzebnie Wink

chyba najważniejsze jest to, jak my odbieramy tą muzykę a nie co piszą o niej jacyś tam Wow i inni, nawet jeśli zachwalaliby APC pod niebiosa...raczej nie robi to na mnie wrażenia Smile

j · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 4:25 pm Temat postu:

właśnie. ja recenzje biorę tylko pod uwagę, jak dużo ludzi mówi, że coś jest dobre - to warto sprawdzić wtedy, z ciekawości Smile

offtop się rozpierdala, może wydzielić trzeba bue

Podle życzenia, temat wydzielony Wink

//modzio

Carmen · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 6:53 pm Temat postu:

O, to jak tak, to ja mam coś jeszcze ciekawego Very Happy

Z tym że gdyby nie ten nowy temat, raczej zamieściłabym to w dziale 'humor' --->http://muzyka.onet.pl/10174,56286,recenzje.html

Jak początek jeszcze zniosłam ["Od strony muzycznej "Lateralus" nie przynosi żadnych niespodzianek stylistycznych. Tool konsekwentnie rozwija swoją filozofię dźwiękowej "antyestetyki"- jak komentatorzy tej recenzji pytam: "antyestetyka"? wtf? Very Happy

], tak ostatnie zdania powaliły mnie na kolana ->"Frontman zespołu, w dzieciństwie napastowany seksualnie przez ojczyma, w tekstach tradycyjnie snuje mocno metaforyczne (chwilami, niestety, dość bełkotliwe) opowieści, w których przemoc, strach, krew, pot, sperma i czarna magia egzystują na równych prawach. Ciężka, mroczna, fascynująca płyta." W momencie czytania o czarnej magii spadłam z krzesła i musiałam czytanie dokończyć później. [na szczęście wiele mi już nie zostało]
Ale czego znowu spodziewać się po onecie i M. Prokopie recenzującym Lateralusa, jak nie dobrej rozrywki Wink

Scarlett · Wysłany: Pon Sty 29, 2007 9:39 pm Temat postu:

ja tam też na recenzje nie patrze bo są subiektywne Jak ktoś słucha techno to wiadomo że zjedzie cokolwiek gdzie są gitary Albo ma wygorowane "artystyczne" ambicje i oczekuje cholera wie czego Jakoś nigdy nie trzymałam z półświadkiem dziennikarskim więc to co oni piszą to mnie rybka Swoją drogą te całe interpretacje,hasła co jest dobre co nie itp śmierdzi mi tzw artystycznym snobizmem Nazwa wymyślona przeze mnie ale może istnieje Laughing

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 02, 2007 1:30 pm Temat postu:

A ja uwazam ze w kazdej z tych recenzji jest chociaz ułamek prawdy. Prawie nic, no, w sumie to w przypadku recenzji APC ciężko mowic o jakiejkolwiek wrazliwosci muzycznej, ale to nie jest powod zeby zachowywac sie jak dzieci w piaskownicy, albo katolicy, ktorym nawet po mysli nie jest ze cos moze nie byc po ich mysli.

the patient · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:03 pm Temat postu:

Jeśli recenzent recenzuje płytę która zawiera muzykę którą lubi koleś taki oceni ją na pewno w inny sposób niż płytę zespołu którego nie lubi, to oczywiste. recenzenci też często zawyżają ocenę płyty znanego zespołu, ponieważ ten zespół jest uznany na świecie i no jak go tu można nisko ocenić. Często sami recenzenci piszę pod koniec swojej opinii o płycie że ocena jest głównie za markę zespołu.
Kiedyś dużo czytałem recenzji w sumie dzięki kilku recenzjom poznałem kilka ciekawych zespołów. Jeśli mnie pamięć nie myli recenzja Lateralus'a z metal hammer'a mnie skłoniła, czy u pieczętowała to że kupiłem Lateralus'a.
Czasem recenzje też zmyliły mnie tak było w przypadku audioslave, jakaś recenzentka przesadnie chwaliła ten zespół, jacy to oni nie są, a ja wciemno kupiłem płytkę. z początku fajna potem okazało się że nudna.

Zaratustra · Wysłany: Śro Lut 28, 2007 5:28 pm Temat postu:

Rzecz w tym, ze nie da sie tak...wysluchac i ocenic... zeby ocena byla pewnikiem.

Czasem niektore rzeczy musza jeszcze pokwitnąć w naszej wyobraźni.

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 15, 2008 10:15 pm Temat postu:

Kurcze chyba zgadzam się z tą recką :/ Niezupełnie, ale rzeczywiscie, APC nic nie wnosi. Pierwsza plyta to magia, druga to raczej te naiwne pioseneczki z checiami na cos wielkiego. Ale The Package i The Noose sa swietne Smile

Carmen · Wysłany: Pią Lut 15, 2008 11:31 pm Temat postu:

A z krwią, strachem, spermą, potem i czarną magią w Lateralusie się zgadzasz? Laughing

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 15, 2008 11:55 pm Temat postu:

pisze o 13 step a ty o spermie i czarnej magii, wtf? Razz

the patient · Wysłany: Sob Lut 16, 2008 7:42 am Temat postu:

matko kochana przy tym co wy piszecie to ja powinienem zrobić forum od lat 18:P

co do recenzji to dzięki jednej recenzji poznałem dobry zespół czasem się one przydają, ale nie ma co się nimi przesadnie sugerować. Raz się ostro przejechałem jak się za sugerowałem recenzją płyty.

Zaratustra · Wysłany: Sob Lut 16, 2008 1:33 pm Temat postu:

Nie no, generalnie to sram na recenzje jak na mało co Laughing

chociaż mam jednego ulubionego krytyka, ale to nie w tej dziedzinie.

Denerwuje mnie raczej bezkrytycyzm. W religii, w sztuce, w polityce, no wszędzie... toć jedyna niepodważalna rzecz na tym świecie - nauka - opiera się na krytyce Very Happy

Jasne, że za duzo krytykanctwa to niedobrze, ale akurat muzyka nigdy nie jest "absolutna". No chyba, że Lateralus Laughing

Call it aftermath, she's turning blue
Such a lovely color for you...

A Perfect Circle nie nagrał w swojej karierze płyty genialnej. Mer De Noms jest tylko przechujawiste, 13 Step dobre. Tylko nie mowcie na głos bo was fanki i fani Maynarda zerżną i oskubią i forum będzie nie od 18 a od 21 roku życia Twisted Evil