Z cyklu trudne tematy: MANIPULACJA/WOJNA

nothing · Wysłany: Pon Maj 15, 2006 2:44 pm Temat postu:

co myslicie o tym Question

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaratustra · Wysłany: Pon Maj 15, 2006 6:04 pm Temat postu:

Junkie · Wysłany: Pon Maj 15, 2006 6:35 pm Temat postu:

LoL...szczerze to mi sie nawet myslec nie chce nad tym, Po co sie takim czyms przejmowac...dopóki tego nie ma wystaczy zyc chwilą, jarac trawe , pic i chodzic na koncerty Tool'a Razz

( to było w " " Wink

)

Zaratustra · Wysłany: Pon Maj 15, 2006 6:41 pm Temat postu:

Scarlett · Wysłany: Pon Maj 15, 2006 7:32 pm Temat postu:

że nuby spisek :shock:przecież to nie kosmici Chyba Dobrze że nie oglądam telewizji

nothing · Wysłany: Czw Maj 18, 2006 3:53 pm Temat postu:

Strzeż się chipa!

[link widoczny dla zalogowanych]

disgustipated · Wysłany: Czw Maj 18, 2006 3:59 pm Temat postu:

wszyscy powinnismy umrzec.

przydalaby sie jakas III woja swiatowa, taka z atomowkami (bombami, nie tymi lasencjami z kreskowki Wink

) i w ogole, saddamem i innymi giertychami, kurka!

jol Embarassed

lady of the flowers · Wysłany: Czw Maj 18, 2006 6:04 pm Temat postu:

Powinniśmy...? MUSIMY.

a poza tym jak mówisz, że przydałaby się III WŚ to po co tu jeszcze jesteś?

ja jakoś nie chciałabym śmierci 50 milionów ludzi (to tylko II wojna tyle ofiar pochłonęła) Confused

- sorry, ale czy takie niewinne dziecko, wiele młodsze od Ciebie zasługuje na to, żeby je wsadzic do gazu i do widzenia? Kto ma prawo zabijac drugiego człowieka?! Eee, nawet gadac mi się nie chce Sad

Scarlett · Wysłany: Czw Maj 18, 2006 9:11 pm Temat postu:

Wojna no co Wy Niech sobie luidzie żyją i tak tym którzy mogliby już opuścić ten świat licho nie weźmie Wink

Zaratustra · Wysłany: Pią Maj 19, 2006 10:37 am Temat postu:

NIE

Nic nie rozumiecie. (Zdegustowany ten po algielsku) pewnie sie nabija, ale ja myślę , że ma racje.

NA ŚWIECIE POWINNO BYĆ JAKIEŚ...kilkaset milionów ludzi. Koło miliarda. Tylko wtedy bedziemy mogli stworzyć raj na ziemi, idealny ustrój, brak podziałów w formach podobnej do tych obecnych, generalnie-

Cuz I'm praying for rain
And I'm praying for tidal waves
I wanna see the ground give way.
I wanna watch it all go down... Wink

Zaratustra · Wysłany: Pią Maj 19, 2006 4:51 pm Temat postu:

Tak SZCZERZE pisząc to szczerze morde na wieść o przekrętach Korei Północnej Twisted Evil

Żeby to wszystko poszło w p[izdu

Zaratustra · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:00 pm Temat postu:

To moze wtym dzale zadam kolejne fizjonogiczno-nielogiczne pytanie: kiedy bedzie wojna ? Wink

Przewidujemy, ja stawiam na 2008 rok Laughing

Wojna jest pewna na 97,7% Exclamation

nothing · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:01 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:05 pm Temat postu:

No tak, meczetow u nas nie ma Laughing

ale chodzi mi o taka wieksza, taka nie miedzy panstwem i panstwem, tylko religia i religia i panstwem i panstwem i panstwem i panstwem, i chetnymi na dodatek- taka duza ze HEJ! Goralskie ciupagi az polecą

Scarlett · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:14 pm Temat postu:

raczej nie będzie Ale "lokalne " pewnie tak

Zaratustra · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:19 pm Temat postu:

Razej nie bedzie powiadasz Wink

To wytlumacz mi, jak to sie dzieje, ze wszedzie w europie prawie buduja meczety ludziska, ktorzy, nie przesadzam, NIENAWIDZA ,katolikow, no ba, za noszenie krzyzyka w ich kraju wielu misjonarzy zwyczajnie gnie- o tym sie nie pisze. Zrozumcie, to jest w 90% dzicz taka jak terrorysci Zakrawiego, Bin Ladena i t d., to sa przedszkolaki z karabinami. Alez ja sieje nienawisc, co Wink

Falluci wyprala mi mozg najwidoczniej, ale ma baba bardzowiele racji, wojna jest zajebianiscie prawdopodobna

Scarlett · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:31 pm Temat postu:

ok to w takim razie wojny domowe Wink

Zaratustra · Wysłany: Śro Cze 14, 2006 3:34 pm Temat postu:

Wojne domową to juz mamy, fanatycy kontra fanatycy:

Skrajni lewicowcy kontra skrajni prawicowcy. Chociaz to ci drudzy majachyba bardziej nawalone we łbach. Ale spoko, nadaje sie to na Wojne swiatow 2, albo Dzien nepodleglosci 2 nawet- to sie dzieje wokol nas Laughing

Rysio Snajper · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 1:18 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 22, 2007 3:52 pm Temat postu:

Jan Palach (ur. 11 sierpnia 1948 w Všetaty, zm. 19 stycznia 1969 w Pradze) – student filozofii praskiego Uniwersytetu Karola, który w proteście przeciwko agresji Układu Warszawskiego na Czechosłowację i powszechnej apatii czeskiego społeczeństwa 16 stycznia 1969 o godz. 4 po południu dokonał aktu samospalenia przed Muzeum Narodowym na Placu Wacława w Pradze.

Zmarł 3 dni później o 3.15 w wyniku odniesionych poparzeń (85% ciała) w specjalistycznej klinice poparzeniowej przy ulicy Legerova. Student rzeźby, Olbram Zoubek zdjął potajemnie jego maskę pośmiertną, której odlew zaniesiono następnego dnia na miejsce jego protestu.

25 stycznia wielotysięczna procesja pogrzebowa na cmentarz Olsany przerodziła się w wielki protest przeciwko okupacji. Jej uczestnicy byli potem prześladowani przez tajną policję STB, która fotografowała i nagrywała jej przebieg.

W październiku 1973 szczątki Palacha ekshumowano, skremowano i przeniesiono na cmentarz w rodzinnym mieście Všetaty.

Po aksamitnej rewolucji w miejscu, w którym upadł przy Muzeum Narodowym, Palach został upamiętniony wmurowanym brązowym krzyżem. W 1990 jego szczątki powróciły na cmentarz olsański, a rok później on sam został pośmiernie odznaczony najwyższym czeskim odznaczeniem, orderem Tomasza Masaryka.

Nazwiskiem Palacha została nazwana odkryta 22 sierpnia 1969 asteroida, 1834 Palach. Nazwę tę nadał jej odkrywca, przebywający na emigracji czeski astronom Luboš Kohoutek.

Mój czyn ma sens, ale nikt nie powinien go naśladować. Studenci powinni zachować życie, aby spełnić jego cele, by mogli żywi wesprzeć walkę.

Dzień po samospaleniu grupa studentów – wśród nich Jan Zajíc – rozpoczęła pod pomnikiem św. Wacława przerwany w dniu pogrzebu protest głodowy, domagając się realizacji postulatów zmarłego. Nazajutrz po zgonie Jana na placu Wacława zgromadziła się manifestacja, która przeszła na Uniwersytet, gdzie zegary w Wydziale Filozofii zostały zatrzymane na godzinie 3.15. Na czele szli studenci z transparentem Pozostaniemy wierni.

Pomnik na Placu św. Wacława

20 stycznia podpalił się Josef Hlavaty (zmarł 25 stycznia). 22 stycznia podpalił się Miroslav Malinka, a Blanka Nachazelova popełniła samobójstwo trując się gazem. Dokładnie miesiąc po pogrzebie kolejny student, 18-letni Jan Zajíc dokonał śmiertelnego samospalenia w pasażu na Placu Wacława – w pozostawionym liście określił się jako pochodnia numer 2. 4 kwietnia 40-letni Evžen Plocek podpalił się na rynku południowomorawskiego miasta Jihlava (zmarł 5 dni później).

Pół roku przed czynem Palacha – 8 września 1968 – w czasie ogólnopolskich dożynek na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia podobną formę protestu przeciw inwazji wybrał Polak, Ryszard Siwiec. Palach nie mógł jednak o tym wiedzieć, bowiem protest Siwca został zatajony przez polskie władze. Dopiero w 4 miesiące po śmierci Czecha wiadomość o proteście Siwca podała rozgłośnia Radia Wolna Europa.