ŚWIĘTA RÓżNE

Scarlett · Wysłany: Sob Lis 04, 2006 12:40 pm Temat postu:

Bo najlatwiej gadać jaki to kościól jest zły,wredny i takie tam Confused

lady of the flowers · Wysłany: Sob Lis 04, 2006 12:56 pm Temat postu:

przede wszystkim świat nie jest czarno-biały, o.

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 7:21 am Temat postu:

swiat bywa czarno biały. Można nienawidzieć i być obiektywnym. Rzadko, ale to mozliwe. Jesli twierdzicie, ze tak nie jest, myslicie, ze tak napisze, "czarno bialo".

Ale z Dalajlamy mi sie to podoba.

lady of the flowers · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 8:33 am Temat postu:

czasem jest, ale często ludzie myślą, że ta czarno-białość stosuje się do wszystkiego i nie dostrzegają wszystkiego, co się da w danej sytuacji dostrzec Wink

chociażby nawet zrozumienie drugiego człowieka może być przykładem

w ogóle nie wydaje mi się, by cokolwiek w tym świecie mogło być idealne, więc to samo z siebie mówi, że nie można myśleć dwubiegunowo, aczkolwiek...no są sytuacje kiedy trzeba Smile

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 8:49 am Temat postu:

Wiele osob tak mysli i sa debilami. Wiele osob tak mysli i nie rozumiem, czemu nie mieli by miec racji. Swiat nie jest prosty, wiec ta "czern-biel" wcale nie musi byc stosowana rzadko.

Scarlett · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 8:52 am Temat postu:

ano właśnie nie jest czarno białe Nie jestem katoliczką ale nie jade po kościele bo mnie to nie podnieca Spotkałam kilku świetnych książy,którzy nie są fanatykami i pomimo moich zapendów religijnych da się z nimi pogadać czego z osobami "niewirzącymi" które mają "awersje" do wszytkiego co wg nich święte nie da się gadać Zazwyczaj ich wiedza na temat innych religii jest niewielka i jedyne co potrafią to jechać po wszytkich Takie coś utrzymuje się w stanach Ludzie są albo fanatykami w jedną albo drugą strone Powtórze się życie nie jest czarno-białe ale żeby się z tym pogodzić trzeba nabrać z deka pokory Wink

Zaratustra1 · Gość

Przede wszystkim trzeba Scarlett zrozxumiec o co chodzi z ta czarno-bialoscia, bo byc moze to wlasnie ty myslisz w ten sposob.

Rozmawialem z wieloma ksiezmi, znam ateistow ktorzy jada na kosciol a jednak rozmawiaja normalnie z jego "przedstawicielami". Nie rozumiem dlaczego zaraz myslisz ze przeciwnik to potwor ktory chce zjesc kogos o odmiennych pogladach. To myslenie na poziomie kreskowek z Cartoon Network niestety. Ja kosciola nieznosze, nabijam sie z niego, sprawia mi to frajde, ale nie jestem psychopata (no moze troche)

No ale przeciez nic nie jest tylko czarne i biale, nawet terrorysci. Przeciez jest wsrod nich tylu interesujacych ludzi ktorzy po prostu chca pogadac na rozne tematy, a my sie tak czepiamy ze morduja niewinnych ludzi.

Scarlett · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:27 am Temat postu:

a gdzie ja napisalam że potwór Poprostu nie nabijama się z cudzych wierzeń czy kościoła bo równie dobrze śmieszne jest ta cała nagonka na niego Jestem taki fajny bo jade bo wierze Co do całkowietego ateizmu też mam swoje zdanie jak i w to że np katolik nie wierzy w zabobony i czary Laughing

Rysio Snajper · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:47 am Temat postu:

Mnie np nie bawi zamiesczanie opowiesci dziwnej tresci nt kosciola katolickiego ktore umieszczane sa w dziale religia, no ale łajać nikogo nie zamierzam. popularne chyba jest by nazywac siebie swiadoma jednostka ktora nie chce podporzadkowac sie niszczacej sile kosciola, lub tez by czuc sie ateista poniewaz religia steruje, manipuluje i nie pozwala sie realizowac...Moznaby sie poczuc obrazonym no ale nic to Wink

pozdrawiam

Rysio Snajper · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:48 am Temat postu:

tak ogolnie to bla bla bla

Scarlett · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:56 am Temat postu:

No to się zgadzasz ze mną że obecnie jest modne jechać po religii katolickiej Laughing

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 12:12 pm Temat postu:

Scarlett · Wysłany: Nie Lis 05, 2006 5:25 pm Temat postu:

a co ma do tego kod da vinciego Facet pościemniał troche a ludzie się podniecają Wink

lady of the flowers · Wysłany: Pon Lis 06, 2006 12:16 pm Temat postu:

a wiecie co....mnie to tak w gruncie rzeczy nie interesuje Shocked

byleby tylko inni nie dziwili się kiedy powiem, że jestem niewierząca, bo wczoraj właśnie starsza pani (ankieterka z CBOS'u) się bardzo tym obruszyła...no cóż..

Scarlett · Wysłany: Pon Lis 06, 2006 1:06 pm Temat postu:

ja co do niewierzących i buntujących się mam swoje zdanie Wink

lady of the flowers · Wysłany: Pon Lis 06, 2006 1:58 pm Temat postu:

Scarlett · Wysłany: Wto Lis 07, 2006 3:00 pm Temat postu:

lady of the flowers · Wysłany: Wto Lis 07, 2006 3:15 pm Temat postu:

Rysio Snajper · Wysłany: Śro Lis 08, 2006 9:07 pm Temat postu:

A mnie zarzucaja ze pisze bez sensu Rolling Eyes

pani kula · Gość

mi znowusz, że nie jasno się wyrażam Wink