Bedyński P.

Blanche · Wysłany: Nie Sie 27, 2006 2:03 pm Temat postu: Bedyński P.

To dalej na B .. Bedyński tym razem

To w jaki sposób ten facet potrafi opisywać, dobrze by ujął na obrazach Beksiński.. Piotr Bedyński - lekarz, wrózbita z Opola

Cool

artysta plastyk " Jego obrazy emanują energią kształtu" i coś w tym jest!! Wink

poniżej fragment tekstu:

Dziecięce marzenie o wielkiej miłości ziściło się w świadomości autsajdera, stało się ciałem tam, gdzie umysł styka się ze zmysłowością, by dopełnić dotykiem niewinnie czysty smak ponadfizycznego uczucia. Seksualizm harmonizuje z problemami filozoficznej sfery ludzkiej egzystencji, by ukazać jedność materii i ducha wbrew kulturowo narzuconemu dualizmowi. Bohater jako artysta pozarealnych światów ma możliwość ich materializacji, co powoduje, iż dziecinne wyobrażenia stają się możliwe do uchwycenia, a nawet zrozumienia, jeśli wnikniemy w 'prywatną logikę' twórcy pod warunkiem, że tak jak on kierować się będziemy względami uczuć, nie zważając na intelektualną interpretację symboli. Cała mitologia stworzona przed oczyma "apokaliptycznego człowieka" ma oczywiście odniesienia do spójnej filozofii, gdyż podana jest od Boga. Ów Bóg jednak nie jest tradycyjnym wyobrażeniem mędrca, lecz pięknej kobiety, którą się kocha za jej miłość, a to uczucie zawsze jest irracjonalne. Urizen przedstawiony jest jako stwórca nieudanego świata, a jego owocem - Szatan, pan prawa i nauki, główny winowajca cierpień Bohatera. To właśnie on rządzi szpitalem psychiatrycznym, krzyżuje kobietę i nazywa ją schizofrenią. Po przeciwnej stronie znajduje się Emanuel, posłaniec kobiety, który nadaje charyzmę Bohaterowi, wywyższając go jako artystę w świecie, który jest piekłem, sama zaś kobieta poprzez miłosne stworzenie z nim wspólnej istoty -hermafrodyty - przenosi Bohatera do raju. Wymowa tekstu nie jest jedynie przybliżeniem mentalnej odmienności jednego człowieka z wielkiej rzeszy cierpiących, lecz wyraża potrzebę miłości między mężczyzną a kobietą, potrzebę twórczej postawy wobec świata, potrzebę, wreszcie, bycia szczęśliwym, mimo zła, które nas dotyka.
a ja zapodziałam gdzieś jego ksiązke../ to moze tak alfabetycznie polecimy... C ?;>[/b]

nothing · Wysłany: Nie Sie 27, 2006 2:11 pm Temat postu:

jest niezle kopniety....byl moim pacjentem, ale ma cos w sobie Very Happy

....
a co sie dzieje z panem P. teraz....dawno go nie widzialem..... Question

kiedys dostalem od niego zdjecie hehe, wygladal na nim jak GERMANSKI WOJOWNIK Twisted Evil

.......

.....niezly tez z niego podrywacz, moja byla panne podrywal przez jakies tam sympatie czy inne randki.....

Blanche · Wysłany: Nie Sie 27, 2006 4:14 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] oto pan Piotr;D to zdjecie Ci wysłał? ma w sobie cos ma! opętanie jak nic! .......;]

lady of the flowers · Wysłany: Nie Sie 27, 2006 5:54 pm Temat postu:

chyba se zadzwonię, się dowiem jaka będzie pogoda Laughing

nothing · Wysłany: Pon Sie 28, 2006 7:36 am Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 17, 2007 7:08 pm Temat postu:

Ja bym te posty przeniosl hmmm Wink

nothing · Wysłany: Wto Lip 17, 2007 11:33 pm Temat postu:

a gdzie??????? do opola????? na wodociagowa???? (psychiatryk) Razz

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 17, 2007 11:34 pm Temat postu:

arYtysci na przyklad.

nothing · Wysłany: Wto Lip 17, 2007 11:52 pm Temat postu:

no z niego jest niezly artysta, taki miejski
folklor raczej
ale nie mamy takiego dzialu.........

Bedynski podrywa moje kolezanki Shocked

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 17, 2007 11:55 pm Temat postu:

Nie nadaje sie do dzialu artysci ale zasluguje na osobny dzial Laughing

niech wam bedzie mam go w dupie jak narazie Razz

nothing · Wysłany: Śro Lip 18, 2007 12:02 am Temat postu:

byl moim pacjentem w psychiatryku a jego tfurczosc to raczej
kicz

Zaratustra · Wysłany: Śro Lip 18, 2007 12:08 am Temat postu:

Dobra, powiem wprost, nie znam kolesia ale nie pasuje mi ze jest mu poswiecony osobny dzial.

A kicz jest bardzo rozluzniajacy. Moze byc rowniez... hmm... forma ekspresji... czasami... w ta dobra strone. Kill Bill np. Laughing