Co popijasz w 'wolnej chwili'?

dev · Wysłany: Wto Paź 21, 2008 4:25 pm Temat postu:

"(...)Tym tłumaczy się obserwację, że po uwolnieniu się od uzależnienia od kawy lub herbaty znika uczucie chronicznego braku energii.(...)"

Tego jeszcze nie mam na szczęście ; ] Ale chyba naprawdę trzeba będzie ograniczyć...

lady of the flowers · Wysłany: Wto Paź 21, 2008 4:46 pm Temat postu:

Hmm, no to w takim razie się zgadza, ja jestem raczej uzależniona od kawy i czuję ciągły brak energii, a po wypiciu kawy mam jej paradoksalnie jeszcze mniej....

Subterranean · Wysłany: Wto Paź 21, 2008 5:03 pm Temat postu:

Ano widzicie dziabągi wy moje Smile

Carmen · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 1:11 pm Temat postu:

Sub coś o używkach wie Razz

Subterranean · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 1:51 pm Temat postu:

O RLY

lady of the flowers · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 4:55 pm Temat postu:

a dupa, boski zapach kawy to jedna z największych zmysłowych przyjemności mojego życia Laughing

właśnie spożywam <3

Subterranean · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 5:19 pm Temat postu:

Nie wolno mi pić kawy, choć kiedyś ją lubiłem. Źle działą na mojej serducho.

Alice in Chains · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 6:45 pm Temat postu:

Hm.. Jak już tak mówicie o uzależnieniach od kawy i herbaty to stwierdzam, że sama chyba jestem uzależniona . Już nawet po szkole snuję się z kubkiem i jak policzyłam to okazuje się, że wypiłam już dzisiaj z 10 kubków różnych herbat.. Wcześniej jakoś nawet na to nie zwracałm uwagi ;/. Ale jakoś nie czuję zaniku energii, czy czegoś w tym stylu, może to i dlatego, że w zielonej herbacie i różnych smakowych nie ma aż tyle kofeiny?

Subterranean · Wysłany: Śro Paź 22, 2008 7:13 pm Temat postu:

w herbacie jest teina nie kofeina. tak w tych innych jest troche mniej chyba.

tharos · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 12:46 am Temat postu:

Kawa jest ble, strasznie nie lubię. Herbata jest ok, ale tylko taka jakaś zwykła, a nie smakowa Razz

Carmen · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 12:31 pm Temat postu:

Nie lubię kawy.. A hebratę to tylko mojej mamy Razz

Pyszną robi, chociaż i tak ogólnie za nią nie przepadam [herbatą, nie mamą Razz

]

Subterranean · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 12:42 pm Temat postu:

Ta herbata i tak jest ze sklepu i smakuje tak jak inne. Chyba ze macie plantacje lol

Carmen · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 3:36 pm Temat postu:

Nieee, chodzi o specjalne doprawienie, nie upraszczaj Razz

[bynajmniej nie chodzi mi o wkładkę alkoholową Very Happy

]

dark-deal · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 4:10 pm Temat postu:

w sumie dilmah lipton itd to jedno wielkie gowno.

Jezeli juz pic herbate to isc do jakies herbaciarni i na wage kupic...nie zalowac kasy i wtedy poczuje sie roznice aromatu i smaku:)

Ost moim uzaleznieniem stala sie won,zapach z Fajki (nie papierosa a fajki takiej true:D Very Happy

)
jak to mowi pewna reklama tytoniu

Smak dla mnie
zapach dla innych
dym dla nikogo

Alice in Chains · Wysłany: Czw Paź 23, 2008 6:05 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 24, 2008 5:06 am Temat postu:

A pójdziecie wy na studia to zobaczycie wy herbaciarnie, oj zobaczcie ;p

Alice in Chains · Wysłany: Pią Paź 24, 2008 2:25 pm Temat postu:

a no ba pójdziem to zobaczym.
khe-khe. dzisiaj "na wioskę" przywieźli moją ulubioną zieloną herbatę i jestem w siódmym niebie.

kiedyś też potrafiłam wypić cały czajnik naparu z połówki świeżego imbiru zalanej wrzątkiem. o ile już udało mi się dobrze zaparzyć smak był boski.

tharos · Wysłany: Pią Paź 24, 2008 10:53 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Sob Paź 25, 2008 6:52 am Temat postu:

nieee... tylko tego piffffa wiecej.

lady of the flowers · Wysłany: Nie Paź 26, 2008 10:45 pm Temat postu:

podpieracie stereotyp, ale jesteście nieoryginalni pfe pfe Razz