Opeth ?

the patient · Wysłany: Sob Mar 28, 2009 1:47 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] wywiad oraz fragmenty koncertu z Polski.

the patient · Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 3:48 pm Temat postu:

Mikael Akerfeldt, lider zespołu Opeth, planuje nagranie solowego albumu akustycznego.

W wywiadzie dla holenderskiego portalu FaceCulture.nl muzyk opowiedział o kierującej nim motywacji.

- Zawsze chciałem zrobić coś takiego - zapewnił Szwed. - Mam kilka cudownych gitar akustycznych, których chciałbym użyć w większym stopniu. I chociaż Opeth pewnie mógłby nagrać taki album, chcę to zrobić sam.

- Moje horyzonty poszerzyły się - dodał Akerfeldt. - Odkąd odkryłem twórczość Nicka Drake'a, zaczęła mnie interesować prosta muzyka. Taka, której potrzebne są naprawdę mocne kompozycje, żeby można było je zagrać przy użyciu minimalnych środków. Chciałbym uprościć wszystko jak najbardziej, tylko akordy gitarowe i może trochę gry palcami, żebym mógł grać te utwory nie ruszając się ze stołka. Bez nadmiaru melodii i gitarowych nakładek.

Dyskografię Opeth zamyka album "Watershed" z czerwca 2008 roku.

Info nuta.pl

the patient · Wysłany: Wto Lip 26, 2011 7:09 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] oficjalnie działający link do new song opeth

miłe zaskoczenie.

MightyRavendark · Wysłany: Wto Lip 26, 2011 8:55 pm Temat postu:

Niemiłe zaskoczenie. Po co brać się za reanimację pacjenta, który zaczął już gnić? Prog rock w takiej formie jest trupem, a tym kawałkiem Opeth dopuścili się gry wstępnej ze śmierdzącymi zwłokami. Mam nadzieję, że cała płyta nie będzie kontynuacją tej nekrofilii.

stansfield · Wysłany: Śro Lip 27, 2011 2:54 pm Temat postu:

miłe zaskoczenie [2]
No no, chyba znowu zacznę słuchać Opeth, a myślałem że już nic ciekawego nie nagrają Smile

Specem od prog rocka nie jestem, ale nie robiłbym im zarzutu z 70s-owych inspiracji, nawet tak ostro rzucających się w uszy. Często słucham płyt z tamtego okresu i mi jakoś "zgnilizną" nie śmierdzą.

Perotin · Wysłany: Pią Lip 29, 2011 9:33 am Temat postu:

A ja jak się dowiedziałem, że Opeth na nowym krążku będzie bez growlu, to miałem z początku nadzieję, że może będzie coś nowego, świeżego, a jeśli nie, to dalej opethowe granie, nawet jeśli miałaby to być powtórka z Damnation, a tu się szykuje odgrzewanie cudzych kotletów. Podobno każdy kawałek ma być inny, więc część pewnie będzie słuchalna, chyba, że będzie tak samo naciągana, jak Devil's Orchard. Na plus jak na razie chyba tylko okładka Razz

MightyRavendark · Wysłany: Pią Lip 29, 2011 2:45 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 5:06 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] recka nowego Opeth

the patient · Wysłany: Pią Sty 20, 2012 8:54 pm Temat postu:

Okej kolejne przesłuchanie ostatniego albumu opeth. Album wychwalany że świetny i w klimacie lat 70-tych, eh ja nie czuję tego albumu, słaby jest. Jedynie co mi się podoba i zapada w pamięci w czasie słuchania tegoż albumu, to utwór folklore.

Sto razy bardziej w klimatach lat 70 z współczesnych kapel podoba mi się HYPNOS 69 - LEGACY

brena · Wysłany: Pią Sty 20, 2012 9:46 pm Temat postu:

podzielam Twoje zdanie Pacjencie.

toolowiec · Wysłany: Nie Sty 22, 2012 10:15 pm Temat postu:

Fajna ta nowa płyta Wink

Bardzo zorientowana na lata 70-te i zupełnie inna od starych rzecz, co odbieram jak najbardziej na plus Wink

*

* Stary Opeth = przeciągły zieeeeeeew generalnie