Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Michael Jackson

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Inne kapele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pią Cze 26, 2009 10:28 am Temat postu: Michael Jackson

Później coś więcej napiszę, na razie nie jestem w stanie.. Teraz temat wygląda na zakładany pod wpływem chwili, a ja od kilku miesięcy chciałam napisać coś o Michaelu, bo od jakiegoś czasu ze zdwojoną siłą uderzyła mnie jego osoba.. I tak kurewsko źle czuję się z tym, że nie zdążyłam Sad Crying or Very sad Cokolwiek napiszę, będzie brzmiało jak ku jego chwale, ale w domyśle już niebędącego wśród nas.. A ja ceniłam go w każdym momencie. I nie boli mnie najbardziej sama jego śmierć, bo była dla niego samego wybawieniem, ale to, że umarł czując, że jest samotny ("I'm a very lonely man" Sad omg aż mi przez klawiaturę nie przechodzi) Nie wiem czy istnieje drugi człowiek wobec którego miałabym tak bezwarunkowy respekt, podziw i po którym zostałaby mi taka pustka, chociaż nie był mi prywatnie bliski.. Jeszcze raz powtórzę, jak bardzo żałuję, że nie zdążyłam Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Cze 26, 2009 10:47 am Temat postu:

Dla mnie trochę przesadzasz, ale nie był moim wielkim idolem, wiec pewnie inaczej odczułem wiadomość o jego śmierci - aczkolwiek szanuje twój podziw itd. Smile Na pewno był ikoną popkultury i jedną z ważniejszych , coby nie mówić postaci XX wieku.

koniec pewnej epoki - tak bym to ujął

Wraz z Michelem umiera prawdziwy Pop.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 12:25 pm Temat postu:

Media go zaniosły na szczyt, media sprowadziły go na samo dno.

Michael to w sumie cholernie tragiczna postać. Doskonale śpiewał, doskonale się ruszał, czy tworzył - nie wiem. Makabrycznie pracowity i utalentowany jednak był - coś w rodzaju doskonałego produktu.

Żeby w ogóle coś o MJ pisać to poleciłbym wam jeden dokument, nakręcony parę lat temu, przez ponoć "słynnego dokumentalistę" (nazwiska nie znam, ale na słowo wierzę), który zżył się z rodziną Jacksonów, spędził z nimi kilka miesięcy obserwując Michaela. Dla mnie to była makabra. MJ to było takie duże dziecko, które może wszystko. Wpada do sklepu z zawrotnie drogimi antykami i pokazuje: to to to to. Zakupy za kilkaset tysięcy trwają parę sekund. Rama do obrazu... 200 000 dolarów. Mówi bez kozery że zarobił ponad miliard (jeszcze parę lat temu miał problemy finansowe... ), mówi o tym, jak potrzeba pomagać innym, a sam właściwie nie widział, co robić ze swoim bogactwem...

Jak go słuchałem to naprawdę wierzyłem, że Michael woli obecność dzieci. Nie wierzę w to, że był pedofilem, natomiast nie mam wątpliwości, że właśnie świat dorosłych to było to, czego chciał unikać za wszelką cenę. Duże, piekielnie wrażliwe dziecko. Ale dobry człowiek. Naiwny z pewnością. Ech długo by gadać, ale przecież naprawdę Michaela nie zna nikt poza rodziną.

Czy skończyła się epoka? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak epoka Pop. Epoka się skończy jak ludzie na świecie zaczną mówić tym samym językiem. Natomiast z pewnością odeszła jedna z ostatnich ikon. Bo, nie łudźmy się, drugiego Elvisa czy Michaela nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Sob Cze 27, 2009 2:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 5:51 pm Temat postu:

Jakie życie taka smierć

nigdy mnie jakoś specjalnie jego twórczość nie ruszała nawet w latach 80 aczkolwiek thriller to byl cios w tamtych czasach....

rewolucja w produkcji i we wszystkim /jesli chodzi o POP/

pogoń za doskonałością go wykończyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schorzenie
Anahata



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 9:28 pm Temat postu:

Zaratustra napisał:
Media go zaniosły na szczyt, media sprowadziły go na samo dno.


Ładnie powiedziane.
A mnie to wszystko trochę dziwi. Od dłuższego czasu o MJ ze wszystkich źródeł mogliśmy przeczytać tylko o aferach z nim związanych. Ludzie przestali go słuchać a zaczęli go oceniać. I tak od dłuższego czasu O Michaelu słyszałem tylko niewybredne dowcipy o odpadających członkach jego ciała, albo jeszcze CZARNIEJSZE dowcipy. A gdy umarł to nagle szał ciał wszyscy go kochali i jaki to nie był cudowny. Nie wiem czy te wszystkie historie o nim były prawdziwe czy nie. A ludzie we wszystkie uwierzyli. I zgnoili swojego króla.

Ja sam poczułem smutek jak sie dowiedziałem, bo mam z nim potwornie dużo wspomnień z dzieciństwa. Pierwszą kasetę jaką miałem to właśnie był MJ. Więc mi zawsze kojarzył się z Muzyką bo od niego zaczęła się moja przygoda. Dlatego też dziwnie się poczułem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 12:03 am Temat postu:

Zaratustra, pięknie napisałeś dokładnie to, od czego chciałam wyjść wczoraj, ale naprawdę nie byłam w stanie i dalej w sumie nie jestem. Sub, piszesz, że przesadzam, dobrze, że nie widzisz mnie teraz Sad Co do przedszkola, jedyna rzecz, którą tak nprawdę pamiętam z tamtych czasów, to właśnie Michael.. Kochałam mamę a zaraz po niej jego Wink [czasem się zastanawiam, czy mi tak aby nie zostało] Każdy najlepszy prezent to była kaseta Michaela. Pierwszy raz w życiu nie spałam do 23, bo oglądałam jego polski koncert. Miałam 5, może 6 lat i nagrałam sobie na vhs teledysk Will You Be There, nie rozumiejąc z tego ani słowa. Patrzyłam, patrzyłam i odpływałam w inną rzeczywistość, to było coś niesamowitego, miałam te kilka lat, a autentycznie odbierałam go jako największego artystę.. Mam 12 lat więcej i czuję dokładnie to samo. Patrzę na Michaela i widzę w nim iskrę bożą, to jest to coś, czego nie można opisać. Każdy jego krok, gest, obrót, maniera głosowa, jest tak totalnie j e g o, jest tak totalnie niepodrabialna. On nie tańczył choreografii nie do zatańczenia, nie śpiewał dźwięków nie do zaśpiewania, nie pisał tekstów nie do odszyfrowania, on po prostu wychodził i istniał.. To on był muzyką, to on byl śpiewem, jego całe ciało było tańcem..Wierzcie mi, Mistrzowie Świata, choć czylę przed nimi czoła, nie mają tak wrodzonej rytmiki jaką miał Michael. Jego stopy wybijały równocześnie odrębne rytmy, każda cząsteczka jego ciała była instrumentem. O takim czuciu muzyki mówi się na największych sympzjach tanecznych, nikt tego do końca nie potrafi zilustrować nawet w słowach, a Michael miał to od urodzenia. Potem słucham jego głosu i nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby zaśpiewać piękniej.
Najczęściej naśmiewali się z niego ci, którzy sami- wybaczcie za określenie- zdechliby jak psy, gdyby przez krótki moment mieli unieść 1/10 tego, co on unosił całe życie. Oprócz tego, że był scenicznym geniuszem, idolem, ikoną, żyjącą legendą, był także normalnym człowiekiem, który budził się codziennie rano i pewnie zadawał sobie pytanie, gdzie to wszystko do cholery zmierza. I tak dziwię się i podziwiam, że przy całej presji, jaka towarzyszyła mu całe życie, przy całej jego wrażliwości i przy całym tym koniec końcu cyrku, w jakim żył, nie skończył tragiczniej. Cieszę się, że odszedł, zanim pijawkom udałoby się wycisnąć z niego jeszcze kilka milionów, a wszystkim gazetom opisać co mu na którym koncercie jeszcze odpadło, i tak wykończyłby się i to w jeszcze gorszy sposób. Tylko po prostu, tak zwyczajnie i po ludzku jest mi żal..
Oglądałam program o którym pisałeś Z., który zresztą został później wykorzystany przeciwko Michaelowi. To chyba jedyne nagranie, w którym powiedział coś więcej o ojcu, dzieciństwie, kompleksach, które nomen omen leczył sami wiemy jak. Będąc dzieckiem musiał być dorosły, a kiedy już dorósł okazało się, że on potrafi być jednak tylko dzieckiem. Nie widzę w tym choroby, wariactwa tylko jego osobistą tragedię. Dlatego jestem w 100% pewna, że rzeczywiście prędzej odciąłby sobie ręce niż kogolwiek świadomie skrzywdził. Jego dramat polegał na tym, że sam do końca nie wiedział kim jest, a bezwarunkową akceptację odnajdywał tylko w dzieciach. Rozumiem i to dla mnie oczywiste, że nie każdy musiał go kochać, podziwiać, zachwycać się nim i mieć dla niego taki szacunek, jaki ja do niego żywię, ale samemu trzeba być totalnie ślepym i po prostu złym, żeby odmawiać mu tego, jak pięknym i- z jednej strony bezbronnym, a z drugiej strony silnym- był Człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pią Lip 03, 2009 11:16 am Temat postu:

Zaratustra napisał:

Czy skończyła się epoka? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak epoka Pop. Epoka się skończy jak ludzie na świecie zaczną mówić tym samym językiem. Natomiast z pewnością odeszła jedna z ostatnich ikon. Bo, nie łudźmy się, drugiego Elvisa czy Michaela nie będzie.


Mmm według mnie jednak coś takiego istniało- może epoka Pop to za mocne określenie, ale śmierć Majkela to coś w rodzaju nagrobku dla całego tego klimatu mtv lat 80 i 90 , Pepsi Generation Next, denisa rodmana, powtórek Rambo w MagaHicie Polsatu (każdy poniedziałek o 20.00 Smile ) i takich tam dupereli.

A może po prostu śmierć Michela pokazał mi jak stary już jestem.
Ha nostalgia
Człowiek sie starzeje - dobre dobre Smile

Świat się naprawdę sporo zmienił w tym nowym milenium, tak swoja drogą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Lip 26, 2009 11:07 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=Tw98lN-wxXA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon Sie 10, 2009 9:17 pm Temat postu:

Mózg Michaela Jacksona został przekazany jego rodzinie.

Cool

co oni robili z jego brainem ?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Pon Sie 10, 2009 9:35 pm Temat postu:

Nie wiem, ale to najardziej posrany news jaki na onecie widziałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon Sie 10, 2009 9:38 pm Temat postu:

dlatego go tu dalem ehhehehehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Pon Sie 10, 2009 9:45 pm Temat postu:

Swoją drogą to ciało Michaela to tak już z klipu Thriller chyba przypomina

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Śro Sie 12, 2009 12:29 pm Temat postu:

Badali, bo sie uparli, żeby udowodnić, że to było morderstwo Rolling Eyes Btw złożyli go w bezimiennym grobie na Forest Lawn, nawet pracownicy nie wiedzą, gdzie dokładnie leży. Rodzinka nie odpuszcza, całe życie przed nią uciekał, ale oni zagarnęli go nawet po śmierci. Chociaż Joseph pewnie chętnie przyjmowałby datki do kapelusza za obejrzenie grobu jego syna, jakby to tylko od niego zależało.. Wink Nie był niczyją własnością, ale swojej rodziny również nie.
Zaratustra, myślę, że po 3 autopsjach i grubo ponad miesiącu 'nieżycia' to już każdy wygląda jak z Thrillera Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pon Paź 19, 2009 2:15 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Wto Paź 20, 2009 7:52 am Temat postu:

Już go pochowali chociaz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Wto Lis 17, 2009 3:05 pm Temat postu:

zajebisty koleś Smile

http://www.youtube.com/watch?v=dzUVDkHLBUQ
http://www.youtube.com/watch?v=_f2-MsS8YIE

http://www.youtube.com/watch?v=hgku5CImTaI
http://www.youtube.com/watch?v=w105XxxaRMQ

http://www.youtube.com/watch?v=j6oiTRd4lKc
http://www.youtube.com/watch?v=U5fj3W4zhw4

http://www.youtube.com/watch?v=VPliEKuugwM
http://www.youtube.com/watch?v=mWD1Gk8x7UI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 9:45 am Temat postu:

byłem w kinie na filmie This is it
przedobry Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 1:19 pm Temat postu:

Ba, Michael to klasa sama w sobie i tylko siebie samego mógł przeskakiwać, a ten film tylko to potwierdza. A naprawdę wcale nie wymagałam i nie spodziewałam się, że będąc w takiej formie fizycznej, wciąż jest w tak dobrej artystycznej, niesamowity i niepodrabialny talent. Mozart popu, tyle Smile Film też fajny, trochę reklama Ortegi ale da się znieść, wszystko wyważone, żałuję, że nie poszłam znów na to tylko na te pieprzone amerykańskie bzdety.. Już Opowieść Wigilijną bym nawet wolała Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jakub Szwedo
Magnum in Parvo



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 2:27 pm Temat postu:

A ja słyszałem, że w tym filmie nie zawsze tańczy Michael, tylko także dublerzy, podobno sami twórcy to przyznali. Ale nie pamiętam gdzie o tym czytałem i na ile to jest prawdą ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 3:31 pm Temat postu:

Żeby wszystko dobrze wyszło, Michaela musiałby dublować sam Michael Wink Zresztą na logikę twórcy filmu byliby ostatnimi którzy by się do takiego posunięcia przyznali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Inne kapele Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin