MASTODON

ivan · Wysłany: Śro Lut 25, 2009 1:55 pm Temat postu:

mastodon mnie totalnie zawiódł - za cholerę nie chce mi się do tej płytki wracać. spieprzyli sprawę...

pentalfa · Wysłany: Nie Mar 08, 2009 5:39 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=eS8olO9ds5w

teledysk do divinations, warto zobaczyć.

ivan · Wysłany: Nie Mar 08, 2009 6:20 pm Temat postu:

W sumie nie widziałem innych teledysków Mastodon, ale nic nie powstrzymuje mnie przed stwierdzeniem, że ten jest wyjątkowo chujowy.

W każdym razie płytka jest na pewno lepsza niż teledysk, ale to wcale wielkim komplementem nie jest.

Naprawdę się zawiodłem na Crack The Skye...
...ale jeszcze dam tej płytce szansę.

pentalfa · Wysłany: Nie Mar 08, 2009 7:01 pm Temat postu:

To prawda, teledysk jest chujowy... tak chujowy, że aż fajny.

Moonchild · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 6:44 pm Temat postu:

nowy Mastodon jest pedalski, ale podoba mi się. jakoś tak lekko i przyjemnie mi sie tego słucha. myślę nawet, że kilka tych kiczowatych motywów wprawionych jest celowo, np. sola mają jak scorpionsi czy purple.
oryginał kupie, bo ładnie wydany Razz

Jakub Szwedo · Wysłany: Wto Mar 17, 2009 7:45 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

dev · Wysłany: Śro Maj 06, 2009 1:54 pm Temat postu:

Muzycy Mastodon napisali scenariusz do filmu
Zespół Mastodon przygotował scenariusz do filmu "Crack the Skye".
Inspiracji do obrazu dostarczył album pod tym samym tytułem, wydany przez Amerykanów w tym roku. Konceptualne dzieło opowiada niezwykłą historię, która przypada w udziale sparaliżowanemu bohaterowi. W opowieści astrofizyczne teorie Stephena Hawkinga przeplatają się z kazaniami Grigorija Rasputina, a podróże przez tunele czasoprzestrzenne nie są niemożliwe.

- To dobra rzecz w koncept-albumach - zwraca uwagę perkusista, Brann Dailor. - Pojawia się możliwość zrobienia czegoś więcej artystycznie. Gdybyśmy po prosu nagrali płytę z garścią piosenek nie połączonych wspólną nicią, nie byłoby w nim tego aspektu.

Jak wyjaśnia Dailor, trzej reżyserzy wyrazili zainteresowanie realizacją scenariusza, ich nazwiska nie zostały jednak podane do publicznej informacji.

[link widoczny dla zalogowanych]

pentalfa · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 11:20 am Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 2:52 pm Temat postu:

Mogłaby sie tym zajać Troma , temat jak znalazł dla nich Smile

pentalfa · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 6:10 pm Temat postu:

Troma to za wiele, Uwe Boll jest w sam raz.

Subterranean · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 8:06 pm Temat postu:

E tam Uwe powoli uczy sie robić filmy, za 20 lat może sklecić coś całkiem w porządku.... Nie wiem czy widziałeś co wyczynia w Postalu heh... Wiem że to zagranie pod publiczkę, ale facet dał rade Very Happy

pentalfa · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 10:58 pm Temat postu:

W sumie to mnie zagiąłeś, bo Postala nie widziałem, a nie myślałem, że ktokolwiek może powiedzieć o Uwe cokolwiek nawet umiarkowanie nieprzykrego.

Subterranean · Wysłany: Pią Maj 08, 2009 8:21 am Temat postu:

hmmm wiesz tam w Postalu idzie tak scenka mniej wiecej ze zapraszają Uwe do wesołego miasteczka, jako gwiazde czy coś i on o sobie opowiada:
"niektórzy mówią ze finansuje swoje filmy z nazistowskich skarbów po dziadku. I maja racje" albo zdanie które zapadło mi najbardziej w pamięć" wiecie dlaczego ekranizuje gry wideo i te filmy są tak słabe? Bo ja ich kurwa nienawidzę (zaczyna ryczeć)"
Całkiem w porządku scena hehe

Tak naprawdę to nawet w naszym kraju łatwo znaleźć filmowców gorszych od pana Piłki Smile

toolowiec · Wysłany: Pią Maj 08, 2009 12:54 pm Temat postu:

Dopiero teraz się przemogłem by posłuchać Crack the Skye? I co - płyta rozpierdala w drobny maczek! Słucham po raz drugi i nie mam wątpliwości - imho to najlepszy album Mastodon, zajebiście rozbudowany, epicki. Cud miód...

Płyta roku w moim prywatnym rankingu (fakt za wiele tez nie słyszałem ale z wysłuchanych żadna nie ma startu do Masto). Dwa numery najdłuższe Czar i The last Baron to już totalny kosmos i odlot. Baron jest nasiąknięty fragmentami wręcz cytatami z debiutu karmazynowego króla.

Subterranean · Wysłany: Śro Cze 30, 2010 5:42 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

WTF?
---------------------------------------------------------------------------------------
aaaaa

[link widoczny dla zalogowanych]

Szary Wilk · Wysłany: Pon Sie 22, 2011 1:51 am Temat postu:

UUuu co się stało z Mastodonem?
http://www.youtube.com/watch?v=QirOgmuEyA4

Mnie tam podchodzi, płytka będzie dobra choć nie przekonuje mnie czysty wokal, wolę darcie ryja rodem z 'Remission'.

Subterranean · Wysłany: Pon Sie 22, 2011 8:46 am Temat postu:

Mastodon skończył się na Leviatanie. No Blood MOuntain miało jeszcze momenty.

toolowiec · Wysłany: Czw Sie 25, 2011 8:48 pm Temat postu:

Słabe prowo Smile

Ostatnia ocieka fluidami z lat 70-tych, kipi od nawiązań do Crimsonów z lat 70-tych, no i same kompozycje, szczrególnie te długie - Zajebiosis w których roi się od pięknych gitarowych brzmień, zmian klimatówOczywiście najlepszy Mastodon Smile

Sorry ale takie Remission przy tym to jak stawianie przeciętnego metalowego klocka obok pomniku. Ta kapela jest lepsza praktycznie we wszsytkim niż za czasów Remission/Leviathan i to na ostatniej doskonale słychać. Potrafią bawić się brzmieniem i pomysłami układając te swoje charakterystyczne elementy w jedną, bardzo rozpoznawalną całość.

Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć jak ktoś parający się rockiem progresywnym może nie doceniać bogactwa tej płyty i mnogości inspiracji właśnie kapelami w stylu KC, Yes czy Hawkwind.

Na nową czekam jak na nic (no jak na Neurosis), numer który wyciekł bardzo dobry i zaostrzył apetyt. I wiem, że to będzie zupełnie inna płyta niż reszta.

Subterranean · Wysłany: Pią Sie 26, 2011 7:14 am Temat postu:

Wyjaśnie ci to w bardzo prosty sposób :

Zawszę mogę posłuchać porządnego nowego Prog Rocka pokroju phideaux który zjada tych skomercjalizowanych metaluchów na śniadanie (tak bardzo support przed metaliką mmmm). Zresztą... Po prostu słabo grają, mają nudne kompozycje, taka mars volta dla metali (ten sam syndrom znudzenia sobą).

Ofkoz to moje zdanie - każdy może mieć swoje.