LUSTMORD NA FESTIWALU UNSOUND 2010

the patient

Teraz jestem zaskoczony.

"Po prawie trzech dekadach niemal bezwzględnego unikania z występów na żywo (dał w tym czasie tylko jeden koncert) legenda sceny eksperymentalnej – Lustmord – pojawi się na festiwalu Unsound Kraków 2010. Wieść o tym koncercie bez wątpienia rozejdzie sie niczym fala uderzeniowa wśród rozproszonych po całej Europie oddanych wielbicieli twórczości artysty. "

info z [link widoczny dla zalogowanych]

dev · Wysłany: Śro Lip 07, 2010 2:56 pm Temat postu:

Bardziej mnie interesuje Tim Hecker z tego festiwalu i postaram się na niego przybyć.

Carmen · Wysłany: Pią Lip 09, 2010 9:35 pm Temat postu:

No proszę, tak więc widzę- jesteśmy wybrani Wink

the patient · Wysłany: Sob Lip 10, 2010 7:59 am Temat postu:

Wczoraj rozmawiałem z koleżankę co studiuje w krk i powiedziała że kino w którym ma odbyć się jego koncert jest prze ogromne i dużo ludzi wejdzie.

Subterranean · Wysłany: Sob Lip 10, 2010 8:09 am Temat postu:

Schorzenie · Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 11:18 am Temat postu:

tak btw. to bilety są w sprzedaży już Wink

edit: ja już swój na Lustmorda mam ^^'

dev · Wysłany: Pią Paź 22, 2010 1:29 pm Temat postu:

Tim KURWA Hecker! dev został rozj*bany Wink

the patient · Wysłany: Pią Paź 22, 2010 2:37 pm Temat postu:

opowiadaj

Schorzenie · Wysłany: Pią Paź 22, 2010 10:44 pm Temat postu:

Tim podobno grał w kościele Katarzyny takim zajebiście gotyckim. Podobno trąciło zajebistością ale ja tylko z opowiadań niestety.

Za to dzisiaj byłem na unsound darkness and light, LUSTMORD + HILDUR + jakieś TRIO.

Pytam czemu ah kurwa czemu hildur tak krótko! :< baaardzo mi się podobała zdecydowanie tak. W jednym utworze nawet śpiewała i to naprawdę dobrze. (o ile dobrze zrozumiałem angielski z islandzkim akcentem to było coś z hymnem islandzkim kawałek ; )
[link widoczny dla zalogowanych]

A LUSTMORD to wgniótł basem. fotele chodziły ponad godzine jak żywe. +wizualizacje (kino kijów) bardzo utrafiające w jego rodzaj muzyki, różne dymne stworki, iluzzje dymne i mroczne scenerie. MEGA w ogóle się nie zawidołem i nie żałuje ani złotówki.
Pozatym miejsc wolnych było jeszcze całkiem sporo więc trzeba było się brać bez biletów Smile

łał

edit: i w ogóle biorę markera czy cokolwiek innego na następny festiwal to jest taki kameralny że mały szok. Siedzisz sobie na sofie a tutaj hildur dyma główynym wejściem z wiolonczela na plecach na wyciągniećie ręki dosłownie.

ja chce jeszcze raz! Very Happy