Która płytka lepsza

the patient · Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 7:12 pm Temat postu: Która płytka lepsza

widzę w jednym temacie rozmowe na temat który album jest lepszy więc zapraszam do oceniania owych płyt kapeli i pisania czemu sądzicie że tak jest lepsza ode innej itd.

j · Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 9:27 pm Temat postu:

o mniam! fajny temat. proponowałbym jeszcze ankietę dodać Razz

:>

najlepszy - Lateralus! proste. tego jestem przekonany święcie od kiedy poznałem Toola, ostatnio jednak trochę zagraża Lateralowi Ænima... w sumie to te dwa albumy są dla mnie równo genialne.. hm albo raczej utwory. bo jako sam album to Lateralus jest idealnie dopracowany jak zdaje się mówiłem. na Ænimie jednak tak genialne utwory, że woffen... ale sentyment do Laterala przechyla szalę zwycięstwa.

potem hmm... no Salivala jeśli liczyć do regularnych albumów to raczej tenże, genialne live'y znanych utworów i genialne YL, Merkaba czy NC. o tak...

Undertow to Flood głównie dla mnie ostatnio... poza tym pierwsze 3 tracki... reszta jest spoko, ale jakoś nie powala.

Opiate to wiadomo początki dopiero, nie ma porównania... ale fajnie czasem posłuchać sobie.

no i nieszczęsne 10kD

nie wypowiadam się bo nie znam dobzre tego albumu, o

adfnbkxnbkxbx cośtam napisałem na to wygląda na temat nawet

Toolik · Gość

Aenima jest najlepsza to jedna z najlepszych płyt lat 90-tych.Lateralus jej do piet nie dorasta chociaz jest dobry.Do pasji doprowadzaja mnie teksty w stylu Aenima jest niespójna co za idiotyzm.Gdyby panowie nie chcieli nie wstawiali by tych przerywników.to była głeboko przemyslana sprawa.Utwory na Aenimie aż kipia od pomysłów na Lateralusie są tylko porozciągane suity dobre aczkolwiek troche na siłe.Aenima wyprzedza swoja epoke dlatego jest nie rozumiana ma troche klaustrofobiczny klimat Lateralus juz nie.Aenima to dzieło wybitne ponadczasowe genialne.Lateralus to tylko dobra płyta nic wiecej z kilkoma świetnymi momentami.

the patient · Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 8:21 pm Temat postu:

Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja uważam Lateralusa za ich najlepszą płytkę i nie zmienie zdania ta płytka zawsze już będzie ( raczej ) numer jeden u mnie. Aenima jest równierz świetną płytkę, lecz Lateralus u mnie jest na 1 miejscu ponieważ na Aenimie czegoś mi brakuje, a Lateralusa mogę słuchać i słuchać i jeszcze raz słuchać na tym albumie jest wszystko co najbardziej cenie w muzyce. Aenimie brakuje kilku rzeczy i mnie osobiście wstawki w niej drażnią ponieważ psują klimat.

p. · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:17 pm Temat postu:

czemu nikt nawet nie bierze pod uwage 10000 days ? Very Happy

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:33 pm Temat postu:

Bośmy się jeszcze nie oswoili Very Happy

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:49 pm Temat postu:

dokładnie.

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:04 pm Temat postu:

pogadamy za 2 lata o 10,000 Days Wink

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:09 pm Temat postu:

znaczy u mnie to nie przebija 10,000 days Lateralusa czy Aenimy póki co. Nie ciągnie mnie tak bardzo do tej płytki jak do wcześniejszcy dokonań. Zobaczymy co powiem za dwa lata:D

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:16 pm Temat postu:

Ale na przykład,
Wczoraj słuchałam sobie głęboko w nocy, po ciemku Toola na słuchaweczkach i powiem tak:
Aenimę słychać jakby z bardzo oddali. JAkby chłopaki grali dobre 7-20 metrów ode mnie.
Lateralus - jakbym ich słyszała na stadionie jakimś.
A 10,000 dni gra całkiem w środku mojej głowy, nawet potrafie określić jaki instrument w którym miejscu (np. perkusja u podstawy czaszki). To daje efekt fajny szczególnie przy Rozetce, tak jakby nam zespół chciał pokazać, co sie dzieje w schizofrenicznym umyśle, bo głos Maynarda jest potrojony - jeden w lewym uchu, drugi w prawym, a trzeci wokal tak na przedzie...bardzo ciekawy efekt, ma sie wrażenie, że zewsząd otaczaja Cie głosy. Surreal Smile

To mi sie podoba w najnowszej płytce Smile

p. · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:25 pm Temat postu:

a to jeszcze zależy od jakości Razz

na oryginałach zawsze bardzo lepiej

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:26 pm Temat postu:

pewnie że tak jak najpierw słuchałem na mp3 nowego albumu to jak się przeżuciłem na orginała to miałem sporo różnice i album na tym zyskał u mnie i się spodobał bardziej.

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:26 pm Temat postu:

Oryginał oryginałem :]
Ale sobie super słuchaweczki kupiłam Very Happy

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:28 pm Temat postu:

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:36 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakość boska, polecam!!
Marzą mi sie takie duże , hi-end, ale to i z 500 zł kosztują Rolling Eyes

the patient · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:38 pm Temat postu:

a może by mi tak na temacik pisać co, bardzo bym prosił Very Happy

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:38 pm Temat postu:

te też chyba nienajtańsze Shocked

ale sprzęt do odtwarzania muzyki to będę miała najlepszy ze wszystkiego w domu....kiedyś... Cool

Manica · Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:40 pm Temat postu:

a i słuchaweczki za ponad 1000 widziałam... a kolumny za 28 tyś ,aż zadyszki dostałam Very Happy

Dobra, next post juz bedzie na temat, obiecuję Very Happy

// i słowa dotrzymasz nawet jak będzie nie na temat bo go skasuje Twisted Evil

wiem nie kochanie mnie// the patient

Zaratustra · Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 7:31 am Temat postu:

Nigdy nie rozstrzygnie się w mojej głowie spór, czy lepszy jest Lateralus czy Aenima. Obecnie liczy się dla mnie Lateralus, jakiś czas temu Aenima...

Z Undertow pochodzi jeden z najlepszych kawałków Toola, Bottom... no i Sober, Flood, generalnie początek jest tam najlepszy. Salival jako dodatek jest doskonały, szczegolnie z powodu Pushita, nie No Quarter.

Opiate nie licze.

A 10000 days? Ja nie mam wątpliwości ze za rok, czy 2 powiem to samo: NIE DORASTA DO PIĘT 2 POPRZEDNIM ALBUMOM. Męczy mnie te paplanie, że trzeba się "oswoić". Nie wątpie, że za jakiś czas odkryje na tej płycie jeszcze nie jedno, ale Aenima, Lateralus mnie zparaliżowały w BARDZO szybkim czasie, a cały urok polegał na tym, że do tej pory paraliż się nasila...jeszcze bardziej... z czasem, kiedy dojrzewam, dojrzewają jeszcze te dwie płytki, Undertow, Salival, Opiate stoją w miejscu. 10 000 days jest świetny, tylko, niestety.

Nieznajomy · Gość

Eulogy 06:57-07:07-i wszystko jasne ta płyta to opus magnum ja nie wiem jak wy możecie mówic o Lateralusie i o 10,000 Days-to wspaniałe płyty,ale do Aenimy nie maja szans.Ps.i jeszcze wiele niezapomnianych momentów Uff!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!