Czy Tool waszym zdaniem sie rozwija czy stoi w miejscu

JudithMarie · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 5:11 pm Temat postu:

To się cieszę że mogłam zmotywować Smile

A co tam, odważę się i udostępnię innym mą radosną tfurczość... Eh eh eh mi też się zachciało coś robić z tego wszystkiego Very Happy

A Tobie życzę miłej dalszej pracy przy stronce i czekam z niecierpliwością na efekty Smile

Dam znać jak zbiorę parę ciekawych rzeczy Twisted Evil

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 5:14 pm Temat postu:

Weny życzę

fajna mi trumienka wychodzi ale to niezbyt na strone Laughing

JudithMarie · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 5:18 pm Temat postu:

O, dlaczego czapeczki w obrazku już nie masz? Sad

A tak mi się podobała... Wink

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 21, 2007 5:28 pm Temat postu:

Skombinuje jakąś fuzje Razz

//aaalbo, jak klasyka to klasyka Razz

dev · Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 5:07 pm Temat postu:

Dahomey · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 6:39 pm Temat postu:

ja do pot sie długo nie mogłem przekonać przez ten falsecik na początku. normalnie mnie to wkurrrrrwiało Razz

potem juz było tylko lepiej, choć moim skromnym zdaniem jeden ze słabszych utworów.

Subterranean · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 6:44 pm Temat postu:

The Pot jest fajny... ogólnie przynajmniej się jakoś wyróżnia przynajmniej i ma całkiem niezły tekst który ma sens, co u Toola tak całkiem na porządku dziennym nie jest (nie to zeby musiało).

Dahomey · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 6:46 pm Temat postu:

z tym sensem racja Very Happy

i ma fajny (amatorski chyba) klip ze ślimakami Very Happy

Subterranean · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 6:48 pm Temat postu:

Taa tylko ze to animacja pewnego gościa, która istaniałą juz troche czasu przed The Pot wiec ciężko to uważać za amatorski teledysk. Juz prędzej amv-ka jakieś czy inne dziwne cóś...

Dahomey · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 6:50 pm Temat postu:

aha. no tak. co by nie powiedzieć, to animacja bardzo dobra Very Happy

the patient · Wysłany: Śro Mar 04, 2009 9:22 pm Temat postu:

Czy się rozwija.... ostatnia płyta pokazała że nie za bardzo.... zobaczymy co pokażę ( prawdopodobnie ) ostatnia płyta zespołu.

travkov · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 8:34 am Temat postu:

Tool się rozwija, ale niekoniecznie jako zespół Wink

smykusmyk · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:05 am Temat postu:

Zdecydowanie cofa się w rozwoju.

travkov · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:19 am Temat postu:

Dość śmiałe stwierdzenie Wink

ja bym się jeszcze wstrzymał z oceną. Przyznam, że ostatnia płyta odstaje odrobinę od reszty - tak samo Salival odstaje od Aenimy.

the patient · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:30 am Temat postu:

Dziwne żeby Salival był lepszy Aenime.... no może jeśli chodzi o książeczkę i jako wydanie jest lepsze...

smykusmyk dlaczego tak uważasz?

smykusmyk · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:35 am Temat postu:

Uważam, że uprawiają autoplagiat. Słuchając "10000 days" odniosłam wrażenie, że to odrzuty z poprzedniej płyty, niewykorzystane pomysły, które na Lateralusa się nie zmieściły, nie nadawały. Obawiam się, że kolejną płytą będzie "The best of Tool" a to już upadek, z którego mogą się nie podnieść.

W temacie Salival - uważam, że to bardzo porządna płyta, eksperymentalna, przywodzi na myśl dokonania z surowego Opiate. Mimo wszystko pozostaję najwierniejsza Aenimie.

the patient · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:41 am Temat postu:

No fakt pierwszy utwór na ostatniej płycie to brzmi jak odpad z sesji lateralus... ale reszta jest już lepiej... chodź również mam wrażenie że ten album to takie odpadki z poprzedniej sesji z kilkoma nowymi pomysłami... fakt że jest słabsza od lateralus, aenime, czy undertow.

Nie no the best of to raczej oni nie wydadzą... wystarczy że mnie tym wkurzył dream theater że coś takiego wydał... myślę że muzycy tool na to nie pójdę... i liczę że słowa Adama że na kolejnej płycie chce totalnie eksperymentować będę miały odzwierciedlenie na nowej płycie....

I nadal czekam na dvd... która będzie genialnie.

travkov · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:48 am Temat postu:

Ja też się zgodzę, że 10000 days jest słabsza od reszty, ale kto wie co się zdarzy później Wink

ja póki co wstrzymuję się z oceną. Twórczość Toola to taka sinusoida jak dla mnie - raz lepiej, raz gorzej. Było gorzej, miejmy nadzieję, że teraz będzie lepiej.

smykusmyk · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 9:57 am Temat postu:

Hmmm, nie zgodzę się z tą sinusoidą.

Wszystkie poprzednie płyty miały pewien rdzeń, były charakterystyczne. Różniły się od siebie, a jednak wciąż słychać było TOOL. 10000 days to płyta bezpłciowa i wtórna, nie zatrzymuje nawet na chwilę. Słuchając jej miałam wrażenie, że odcinają kupony.

p.

Namiestnik · Wysłany: Pon Mar 09, 2009 2:32 pm Temat postu: