Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Panowie i Panie, jak to tak... opisywać płyte!!

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Albumy, single, itd.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
unc
Gość






PostWysłany: Nie Lis 26, 2006 1:43 pm Temat postu:

siema - troche ost czasu nie mam, ze tak powiem w cale - tylko male info
bylem wczoraj na koncercie toola w Glasgow i .... koncert powalil - najlpeszy jaki dotychczas widzialem - zaskoczeniem byl Swamp Song Smile - zagrali tez Wings i 10k Days ogolnie nowe wizualizacie no i naprawde niezla atmosfera - az niemoge sie doczekac lata Smile - maja byc znowu
Powrót do góry
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Lis 27, 2006 5:36 pm Temat postu:

juuuupi, to super Smile dzięki za te słowa Laughing , aż chce się żyć Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manica
Adjna



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Pon Gru 25, 2006 12:43 pm Temat postu:

Znalazłam fajny review 10,000 Days, który z grubsza dobrze oddaje moje odczucia odnośnie płyty. Jezeli ktos miałby problemy z przeczytaniem, mogę w wolnej chwili przetłumaczyć.


I'm a long time devoted fan of the band who considers Lateralus their magnum opus. That album remains on my short list of the greatest hard rock albums of all time. Even the filler type stuff on that album was bearable and at times absorbing. This album? I'll award 5 since only about half of the album consists of songs or any musical point of reference whatsoever. I'm a musician, so a musical point of reference for me is a melody, harmony, or rhythm that can be conveyed or reproduced. This album however contains way way WAY too much wasted space and filler that constitutes nothing more than self indulgent bs. We're used to that as Tool fans, but this album takes the bloated filler to an unprecedented level of annoyance and disappointment. By being so sparse on the actual compositional side of things, this album represents a slap in the face for fans who anxiously awaited a new release for so long. Getting back to the self indulgent point above, the maynard family drama on this album is neither moving, nor interesting. Furthermore, I find the premise and lyrics of Wings Pt 2 to be so incredibly pretentious, contrived, and overly self absorbed that it makes me ill. Vicarious is the top tune despite Carey overplaying to a fault. The Pot is probably the 2nd most accessible tune, though it is quite lame lyrically. The other tracks that actually constitute songs have moments of hard rock brilliance, but they're very inconsistent. Jambi and Rosetta Stoned are good examples of what I mean here. There are times when these two songs are rocking, soaring, or flowing admirably...mixed with times when they feel like an old car that won't start. Parts of these tracks sound like afterthoughts, like they're just thrown together. It's like having several songs where you really crave hearing half of it repeatedly, but you dislike the other half so intensely that the song as a whole just isn't worth it. I really like the sparse and moody Intension though, which proves that I am not averse to a tune just because it lacks an overabundance of musicality and composition. This album should have been priced and marketed as 'Tool: The Expansion Pack', because this release falls well short of a fully realized album. In closing, I blame maynard for this incomplete and ultimately forgettable release. It's good for a few select tunes but not much else. Other than that, you'll find yourself skipping so called 'tracks' and fast forwarding through a LOT of bs on this one.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rysio Snajper
Manipura



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 10:53 pm Temat postu:

Yyyy, co tam jest napisane? Rolling Eyes
Bu Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:56 am Temat postu:

Ja długo się zastanawiałam nad tekstami z 10 000 Days... Wiele osób zarzuca im większą prostotę. I chyba rzeczywiście, patrząc na wcześniejsze perły Maynarda, są łatwiejsze w przekazie, ale muszę powiedzieć, że chyba wywierają na mnie największe wrażenie!
Wings for Marie to już piękno absolutne, chwilami mam wrażenie, jakbym czytała Biblię Very Happy Analiza tej piosenki to chyba temat na nowy wątek... Kiedyś czytałam jakieś amerykańskie forum i naprawdę pięknie ludzie interpretowali każde słowa z tego utowru. Widać dużą zmianę Mjk do pewnych spraw... Przynajmniej takie można odnieść wrażenie- może złudne.

Dużym klasykiem jest też dla mnie Rosetta Stoned, padłam po przesłuchaniu Very Happy Genialny tekst, tak bardzo Maynardowski. Mogłaby śpiewać go Paris Hilton w najnowszym singlu, a ja i tak wiedziałabym, kto go napisał.
No ale powiedzcie szczerze: czyż on nie jest Wybrańcem?! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 7:59 pm Temat postu:

jeśli chodzi o Rosette, to raczej jak dla mnie ten tekst jest totalnie nie na serio Smile z jednej strony jest śmieszny, a z drugiej poruszający...w każdym razie nie mogę tego postawić na jednej półce z np. "Forty Six & 2" albo "Parabolą", powiedzmy, że to dotyka innej "sfery"

wybaczcie, jeśli piszę niejasno, ale no nie czuję się na siłach Smile

swoją drogą, miło, że Carmen pisze takie rozbudowane wypowiedzi, może wyjdziemy ze stagnacji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 1:08 pm Temat postu:

Dla mnie to czysta przyjemność Wink I tak nie udało mi się jeszcze przeszperać wszystkiego, co jest na tym forum, muszę w weekend nadrobić straty.

Wracając do Rossety- właśnie to mnie w niej ujmuje najbardziej, że z jednej strony jest uroczo śmieszna, ale jak każdy tekst Mjk, oprócz śmiechu niesie ze sobą przesłanie.

Gdybym miała wybrać najlepszy tekst Toola... Neutral Chyba niemożliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 1:33 pm Temat postu:

hmm, ja mogłabym wybrać, ale tylko "na chwilę" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Czw Sie 09, 2007 4:47 pm Temat postu:

Carmen napisał:
Wracając do Rossety- właśnie to mnie w niej ujmuje najbardziej, że z jednej strony jest uroczo śmieszna, ale jak każdy tekst Mjk, oprócz śmiechu niesie ze sobą przesłanie.


Jakie Question Shocked Nad tym nie główkowałem, przyznaje Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Czw Sie 09, 2007 6:01 pm Temat postu:

Takie, żeby nie brać właśnie wszystkiego na 100% poważnie i mieć dystans Wink Również do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Czw Sie 09, 2007 6:02 pm Temat postu:

koleżanka wyżej ma racje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Czw Sie 09, 2007 6:22 pm Temat postu:

Carmen napisał:
Takie, żeby nie brać właśnie wszystkiego na 100% poważnie i mieć dystans Wink Również do siebie.
Laughing Tak myslalem, popieram.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Czw Sie 09, 2007 7:25 pm Temat postu:

Cieszy mnie niezmiernie nasza zgodność Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vai
Svadhisthana



Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro Sie 29, 2007 12:24 pm Temat postu:

Ah, więc dla formalności chciałabym zaznaczyć, iż uważam 10.000 Days za album tak samo dobry jak Lateralus. Lateralus długo stał sam na najwyższej półce, lecz od pewnego czasu już nie jest mu smutno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 10:31 am Temat postu:

Ktoś tam wyżej mówił, lady chyba, że Rosetta nie na serio....
Ja jako zagorzały zwolennik tego tracka musze powiedzieć że on wg mnie jest na serio:D Jak dla mnie Rosetta to kawałek tragiczny, dramat wręcz, o łątwowierności. O tym że w dzisiejszych czasach żyjemy w narkotycznym stanie fałszu i że nigdy nie poznamy odpowiedzi na najważniejsze pytania. To jest takie wielkie hybris, upadek człowieka posiadającego ostateczną wiedzę i motyw dziurki odklucza, zakrzywionych zdeformowanych obrazów które odbieramy na codzień jako rzeczywistość... jak będę miał czas to skrobne może analizę tego tekstu... Naprawdę wg mnie to jeden z najlepszych kawałków Toola, tak muzycznie jak i tekstowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady of the flowers
Sahasrara



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 6:13 pm Temat postu:

jestem ciekawa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 7:04 pm Temat postu:

czekamy na analizę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 7:49 pm Temat postu:

Rosetta Stoned (Blame Hofmman)... Analiza piosenki...

Zanim ktoś na siłe zacznie "korygować" ten tekst, niech pamięta, że przedstawia on MÓJ punkt widzenia na tą piosenkę.

<<Rozetta: kolisty witraż umieszcany w katedrze. Symbol Słońca(Sol)-Boga, rozświetlającego ciemność. Najpiękniejszą Rozettą jaką widziałem była Rozetta w Notre Dame. Wszyscy na pewno wiecie jak wyglądają Rozetty. oprócz witraży, mogą to być także płaskorzeżby. >>

--Jak zauważyłem motyw wzroku i ognia (słońca) to dwa główne motywy 10 000 days. Trzecim jest wojna. Chociaż może, wzrok to zbyt ogólne stwierdzenie, raczej ( czas na fajkę Smile ) Postrzeganie. A raczej ułuda. Poza tym cała pudła 10kD wraz z płytą jest ozdobione rosettami. W tym płyta rozettą z oczu! Postrzeganie! Very Happy--

<<Kamień z Rosetty- kamień odnaleziony w Rosettcie na którym znajdował się tekst napisany w grece i ten sam napisany egipskimi hieroglifami. Umożliwił odczytanie tych hieroglifów i poznanie cywilizacji starożytnego egiptu. Gdzie królował Ra- Bóg Słońce Very Happy>>

<<Mgławica Rosetty: To ta piękna mgławica pojawiająca się wizulach. Naprawdę istnieje. Czyżby z tamtąd pochodził OBCY, którego spotyka Bohater?>>

<<Stoned=Najarny,ale też ukamieniowany>>

<<Hoffman- koleś odpowiedzialny za LSD>>


Zaczniemy od wstępu czyli Lost Keys, czyli zgubionych kluczy...

Cały czas czaruje nas tam piękne gitarowe tło. Klimacik.
Historyjke zna chyba każdy. Dla przypomnienia: Do szpitala trafia facet, który jest nieznanego pochodzenia, nie chce gadać, prawdopodobnie świr, bez uszkodzeń zewnętrznych. Nie wiadomo właściwie co mu jest i skąd jest.

Zgubione Klucze:
Klucz 1- klucz do rozwiąznia zagdki tajemniczego pacjenta dalej zwanego BOHATEREM.
Klucz2- to co ZAGUBIŁ BOHATER. Przesłanie OBCEGO.

-------------------------------------------------------------------------------------

Alrighty, then ... picture this if you will.

10 to 2 AM, X, Yogi DMT, and a box of Krispy Kremes,
in my "need to know" pose, just outside of Area 51
Contemplating the whole "chosen people" thingy
when a flaming stealth banana split the sky
like one would hope but never really expect
to see in a place like this.
Cutting right angle donuts on a dime
and stopping right at my Birkenstocks,
and me yelping...

Tu mamy taki standardowy opis wsiura który spotyka kosmitę Very Happy Znam trochę relacji tych niby "wziętych" i w sumie ta jest do nich podobna. Facet siedział przy Strefie 51, chyba wszyscy kapują co to jest. Zauważcie też jak przesycona amerykanizmami jest ta piosenka. Wydaje mi się że nie bez znaczenia. ale o tym później. Naszego BOHATERA, który jak to każdy poszukujący "musi wiedzieć". Znam kilku takich swoistych fanatyków. Najczęściej mają oni do czynienia z drgami (LSD ( stonned)). W każdym razie naszego BOHATERA ( poszukiwacza, prawdopodobnie ćpuna) spotyka UFO. I tu pojawia się problem: czy BOHATER spotkał OBCEGO. Czy nie. Postrzeganie? Łatwowierność?

--Zauważcie w jaki sposób Mynard tutaj "śpiewa". To jest jakby zaszyfrowane. Kamień z rosetty.--

Holy f**king shit!

Then the X-Files being,
Looking like some kind of blue-green Jackie Chan
with Isabella Rossellini lips, and breath that reeked of
vanilla Chig Champa
Did a slow-mo Matrix descent
Outta the butt end of the banana vessel
And hovered above my bug-eyes, my gaping jaw,
and my sweaty L. Ron Hubbard upper lip,

--.wszyscy wiemy że Tool nie lubi scjentystów. Ponoć to w opozycji do nich zmistyfikowali tą całą lachrymologię. Przywódcą scjentystó i ich założycielem jest włąśnie L.Ron Hubbard (Pisarz Since Fiction! słaby zresztą. Jago "dziełęm jest Pole Bitewne Ziemia"). Scjentyzm to ułuda. Omam. Postrzeganie! Very Happy --

and all I could think was:
"I hope Uncle Martin here doesn't notice
that I pissed my f**kin' pants."

Wujek Marcin pewnie nie jest miłym człowiekiem tolerancyjnym dla mięczaków. Czy to nie typowy obraz amerykańskiej wiochy? Skoro facet mówi o wujku, pewno nie ma już rodziców. Wujek to jakiś wredny typ, taki w stylu tego z "Tommyego" Very Happy

So light in his way,
Like an apparition, [that]
He had me crying out,
"F**k me
It's gotta be
the Deadhead Chemistry
The blotter got [right] on top of me
Got me seein' E-motherf**kin'-T!"

No tu mamy obraz zapaści Very Happy połączony z wyjściem OBCEGO. Zauważcie te wszystkie wzory na wizualu, to chyba jest LSD jak się nie myle.

And after calming me down
with some orange slices
and some fetal spooning,
E.T. revealed to me his singular purpose.
He said, "You are the Chosen One,
the One who will deliver the message.

Zabawa z konwencją SF. The One Very Happy Zbliżamy się ku sednu powoli. OBCY chce przekazać PRZESŁANIE (Kamień z Rozetty). Niesie wiedzę (Też kamień, ale też Bóg-Słońce naświetlający wiernych w kościele. )
A message of hope for those who choose to hear it
and a warning for those who do not."

Przesłanie okazuje się bardzo chrześcijańskie. dalsze kośćielne konotacje. Czyżby Obcy był jednym z aniołów z ubocza, który nie chciał już biernie patrzeć i zszedł z Edenu na ziemie by upomnieć ludzi?

Me. The Chosen One?
They chose me!!!
And I didn't even graduate from f**kin' high school.

Dalej typowy obraz amerykańskiego wsiura-głupka. To dla tego te amerykanizy. Ta piosenka jest poniekąd zawoalowaną krytyką takiej "popowej", prostackeij drogi życia. Wydaje się wskazywać na BOHATERA jako na ofiare takiej drogi, istote uwięzioną w świecie jednago z amerykańskich mitów.


You'd better...
You'd better...
You'd better...
You'd better listen.

Świetny motyw:D

Then he looked right through me
With somniferous almond eyes

Oczy! Postrzeganie ! Very Happy

Don't even know what that means
Must remember to write it down
This is so real
Like the time Dave floated away

Dave to główny bohater Odyseji Kosmicznej, a ten numer z odlotem, to nawiązanie do słynnego Tunelu Światła z tego filmu. Dave z odyseji również był poszukującym, wyruszył w ostateczną podróż POZA WSZECHŚWIAT I JESZCZE DALEJ. Jest to też zabawa z klasyką sf.

See, my heart is pounding
'Cause this shit never happens to me

No i mamy motyw dziurki od klucza. Nie możemy być pewni czy to co wydaje się nam rzeczywiste, naprawde istnieje. Jesteśmy ogłupiani przez popkulture, przez to że żyjemy w świecie do którego jesteśmy przyzwyczajeni, przez alkohol i narkotyki. Przez to że takie gówno nam się nie zdarza. Bo go nie ma. A jednak stoimy przed nim. Ułuda. Zaglądanie za kurtynę, patrzenie jak naprawdę funkcjonuje świat jest jak patrzenie przez dziurke od klucza. Wszystko jest odrealnione. Tak naprawdę może nie być niczego za dziurką. Ale nasza wyobraźnie podpowiada nam obraz. Obraz który znamy. Postrzeganie-fałsz. Nic nie jest pewne.

I can't breathe right now!

It was so real,
Like I woke up in Wonderland.
All sorta terrifying
I don't wanna be all alone
While I tell this story.
And can anyone tell me why
Y'all sound like Peanuts parents?
Will I ever be coming down?
This is so real
Finally, it's my lucky day
See, my heart is racing
'Cause this shit never happens to me


Czego tu nie ma. narkotykowy trip. Opis tego co jest za dziurką. Ale nie da się tego pojąć czy to istnieje. PRZESŁANIE. będę bohaterem. wsiur ma szansę stać się Bohaterem. kolejny mit.

I can't breathe right now!

You believe me, don't you?
Please believe what I've just said!
See the Dead ain't touring
And this wasn't all in my head.
See, they took me by the hand
And invited me right in.
Then they showed me something
I don't even know where to begin.

Dalej dziurka, dalej fałsz i prawda jednocześnie. Bohater coraz bliżej i bliżej sedna. Będzie wielki. Ale kto mu wierzy gdy nie ma dowodu?

Strapped down [to] my bed
Feet cold [and] eyes red
I'm out of my head
Am I alive? Am I dead?
Can't remember what they said
God damn, shit the bed.

I wzięli go. I powiedzieli mu. A może to narkotykowa zapaść? To włąśnie fałsz tego co nas otacza. Nic nie istnieje, a równoczesnie wszystko trwa nikezmienione. Nic nie jest pewnikiem. A może nasz Bohater znalazł się już w czyścu?

I hybris. upadek bohatera. Nie udaje mu się bo nie ma przesłania. Zapomniał. TRip się skończył. Psychodela. A może poprostu nie miał pióra. Albo to co mu powiedziano zniszcyło to kim był? Może OBCY z Mgławicy Rosetty wyjawił mu coś tak niesamowitego że jego mózg to odrzucił.

Hey ...

Overwhelmed as one would be, placed in my position.
Such a heavy burden now to be the One
Born to bear and bring to all the details of our ending,
To write it down for all the world to see.

HYBRIS.

But I forgot my pen
Shit the bed again ...
Typical.

Typowe. Nieudacznik. Wujek miał racje.

Strapped down [to] my bed
Feet cold and eyes red
I'm out of my head
Am I alive? Am I dead?
Sunkist and Sudafed *
Gyroscopes and infrared
Won't help, I'm brain dead
Can't remember what they said
God damn, shit the bed

I can't remember what they said to me
Can't remember what they said to make me out to be a hero
Can't remember what they said
Bob help me!
Can't remember what they said

[We] don't know, [and we] won't know (x12)

Nie trzebza już chyba wyjaśniać We don't know.

God damn, shit the bed!

Razem z wizualem ta piosenka niszczy. Jest genialna. Mówi na wielu poziomach i dotyka wielu spraw. Ale przede wszystkim mówi o jednym. Że niczego się nie dowiemy. Tajemnica zawsze będzie tajemnicą a my zawsze będziemy wsiurami, patrzącymi przez dziurkę od klucza. Żyjemy w naćpanym świacie kłamstw, a Bóg-słońce miast naświetlać nam drogę mami nas obrazkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junkie
Manipura



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 10:13 pm Temat postu:

świetny tekst, ale oco biega z tym "wizualem" bo ja nie wiem Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Wrz 17, 2007 10:36 pm Temat postu:

wizualizacja z koncertówVery Happy Jak sie podoba to może zajme się niedługo innym trackiem... zobaczymy....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Albumy, single, itd. Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin