nowy album - "Eleptheria" "10 000 days"

Scarlett · Wysłany: Wto Maj 02, 2006 1:49 pm Temat postu:

ale nikt nie pisał tutaj że ta płyta to gówno Wink

no może z wyjątkiem jednej osoby Chyba pomyliły Ci się fora Wink

nothing · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 9:10 am Temat postu:

.....sprzedalo sie wczoraj "u mnie" 16 plyt.....jestem pod wrazeniem.....bo myslalem , ze bede sie bujal z ta 50.....zaje.biscie

Zachwycony · Gość

I co faktycznie oryginał lepiej brzmi od tego fejka?Czy to tylko plotki były?niech piszą ci co płytke ze sklepu juz mają

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 12:32 pm Temat postu:

Alr to nie był fejk

toob · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 1:40 pm Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 5:52 pm Temat postu:

a ja dostałem wczoraj bilety Razz

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 5:57 pm Temat postu:

Rysio Snajper · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 6:50 pm Temat postu:

Płytka coraz lepiej "wchodzi" Very Happy

Ponoć MJk zazartował na wczorajszym koncercie, mowiac iz nie kupi plytki, tylko sobie sciagnie Wink

chyba go to niezle wkur...?!

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 6:55 pm Temat postu:

Rysio Snajper · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 7:16 pm Temat postu:

Chyba o poziom sprzedazy 10 000 days tool powinien być spokojny, ale po co nazywac nas fuckersami ( Rolling Eyes

) ??

nothing · Wysłany: Śro Maj 03, 2006 8:04 pm Temat postu: Re: cdn

the patient · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 12:06 pm Temat postu:

w teraz rock nowy album tool'a dostał ocene 4+/ 5 gwiazdek.

Junkie · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 2:00 pm Temat postu:

nom ale chyba sciagneli go z neta xD w kazdej recce był opis wydania...a w recce 10, 000 days ani słowa o pięknym wydaniu Razz

Zaratustra · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 2:19 pm Temat postu:

Oj to sie Zdegustowany wkurzy. 10 000 days dotało 4+, mało tego, recenzent pokreslił, że zespół sie niepowtarza. Ale nie to jest główna sprawą-AENIMA DOSTAŁA 4 GWIAZDKI!!! C Z T E R Y G W I A Z D K I Exclamation

(Pavson wybacz, nie moge powstrzymać nerwów). Salival Dwie ;(;( żeby było tragiczniej, koleś napisał, że Third Eye "to nic takiego" w nowej wersji. Ale sram na to. Co ten koleś wypisywał o Aenimie, jezus, że Maynard w Stinkfiscie jest prawdopodobnie KOLEJNYM wyrazem OBSESJI Keenana na punkcie seksu analnego... nie wiem skąd ta interpretacja, dwojakość treści w Toolu jest rzecza powszednia, Koziczyńskiemu wypada raczej ufac- ale to jest już troche ponos...ten tekst jest o nihilizmie... ja nie jestem fanatykiem...no nie jestem fanatykiem tylko wielkim fanem...ale Aenima, ba, Undertow- gdzie tam sa wady? Podajcie mi JEDNĄ wade. Zreszta, nigdy sie nie zgadzalem z recenzjami w teraz rocku.

Generalnie wkładka jest niezła Smile

Zajcik · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 3:43 pm Temat postu:

Walic czyjas opinie, liczy sie tylko ta Twoja wlasna.
Ale naprawde przesadzili dajac Aenimie, ktora jest wg. mnie plyta wszechczasow 4/5 Neutral

Junkie · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 4:05 pm Temat postu:

mnie rażą :

AEnima...4 gwiazdki
Disgustipated = wygłup ?
Salival = 2 gwiazdki...wygłupy ?
Ostatni track z 10, 000 days = bezsensu ?

Gość · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 5:21 pm Temat postu:

Godzina 14:20 4 maja. Jade do domu busem, obok mnie siedzi Toob z z bardzo cennym plecakiem, a raczej cenną zawartością. W plecaczku jakieś projekty, wykłady, i inne bzdety uczelniane. Oprócz tego majowy "Teraz rock" i oczywiście najnowszy album Toola, jeszcze dziewiczy nie rozpakowany... Tak siedze i towarzyszy mi podniecenie i pewien niepokój związany z nowym albumem. Ile ja już o "10000 days" nie przeczytałem recenzji i bardzo zróżnicowanych ocen: od tych negatywnych po bardzo dobre, tyle tego było że sam bym mógł napisać coś na ten temat, a przecież ja jeszcze oprócz Vicariousa wogole nie znałem albumu.

Godzina 15:00... nom chyba czas najwyższy posłuchać płytki... Ale najpierw uwage zwrociło mi jak zwykle w przypadku Toola niekonwencjonalne opakowanie... Jakieś soczewki i podwujne fotki, podobno niezły bajer, nie mnie to oceniać bo praktycznie jestem ślepy na jedno oko i jakoś po mimo licznych prób i starań nie dostrzegłem trójwymiaru.

No chyba pora na pierwsze wrażenia po pierwszym przesłuchaniu albumu... Uważam, że jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Od razu po wrzuceniu go do odtwarzacza i usłyszeniu Vicariousa wydało mi się, że dźwięki są nieco głębsze i bardziej wyraziste ,nie wiem czy to zasługa sprzętu Tooba czy orginału, w karzdym razie uważam Vicariousa za bardzo dobry początek płytki. Zaraz po nim Jambi hmmmm. już gdzieś go słyszałem (chyba w antyradiu) według mnie utwór miodzio, bardzo fajnie się go słucha, momentami przechodziły mnie dreszcze (czyli jest dobrze:) )... W karzdym kolejnym utworze miałem wrażenie ,że poraz kolejny Tool uciekł mi muzycznie o kolejne lata świetlne ,a ja potrzebuje kolejnych kilkunastu przesłuchań aby go dogonić. Na gorąco napisze jezcze , że bardzo mi się spodobały utwory 10000 days, the pot, itension oraz right in two ,w tym ostatnim Carey i jego bębenki, poprostu bomba. Chyba nie będe więcej pisał o płycie, której praktycznie jeszcze nie znam. No ale przecież nie jest tak źle jak to opisywało liczne grono internautów. Płyta nie jest przeciez kopią lateralusa ( w moim pierwszym odczuciu) moze są jakies motywy, tak jak i z aenimy czy undertow ale napewno płyta ma swój klimat jakze inny od poprzedniczek... Nie bede wiecej pisal bo i tak juz napisalem o wiele wiecej niz planowalem Smile

Tako myśli Bart brat Tooba...

PS: A tak wogole to pierwszy post i wogole wiec witam wszystkich serdecznie na tym zacnym forum...

Scarlett · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 5:21 pm Temat postu:

Cóż to się stało jak jutro będę w M1 to aż sobie przeczytam bo no poprostu nie wierze Wink

A tak BTW dzisiaj jakiś facet gadał że Tool jest mało uczuciowy i pisze płyty na odwal się Wstałam spojrzalam na faceta z góry i skończyła się zabawa Bo Toola trzeba bronić to był taki bonusik Wink

Toolica · Wysłany: Czw Maj 04, 2006 5:26 pm Temat postu:

kupiłam teraz rock'a.....
kurde mać.... Salival tylko 2 gwiazdki... chyba sie dołączam do demonstracji..... Wink